Możecie mi dokończyc opowiadanie? ono jest zmyślone...;* tylko żeby nie było za krótkie....i sory za błędy
Niedawno była u mnie koleżanka. Chodziłyśmy po podwórku i rozmawiałyśmy. Po pewnym czasie zmęczyłyśmy sie. Poszłyśmy do domu. Chciało nam sie pić, a więc zrobiłam kakao. płożyłam je na stole. Usiadłyśmy a łóżku i zaczęłyśmy opowiadac sobie kawały. Tak nas to zajęło, że całkiem zapomniałysmy o kakale. Koleżanka nie chcący strąciła je na łóżko i jej spodnie. Nie mogłam powstrzymac sie od śmiechu, chociarz nie wiedziałam czy powinnam. Ona sama była troche zszokowana, ale po pewnym czasie również zaczęła sie śmiać. Potem pokazałam jej gdzie jest łazienka i porzyczyłam jej ubranie. sama nie stety musiałam posprzątać łóżko.
aanetaa1
Okazało sie ,że Ania poparzyła sie tym gorącym kakaem .Szybko dałam jej moje spodnie i obejżałam noge.Okazało sie ,że jest cała popażona i będzie trzeba jechać do szpitala.Ania nie zgodziła sie bo wiedziała , że jeżeli jej rodzice się dowiedzą to dostanie szlaban na cały rok.Jednak sprawa okazała sie poważna gdy moi rodzice wrócili z pracy.Zadzwonili odrazu do rodziców Ani.Rodzice odrazu pojechali z nią do szpitala okazało się że będzie leżeć tam przed tydzień.Po powrocie znowu spotkałyśmy się razem tym razem zrobiłyśmy sobie herbate.
Niewiem czy dobrze;