mendel gdanski jako postac tragiczna? hmmm...jak wiadomo Mendel Gdański to stary mieszkaniec Warszawy, przez wiele lat zżył się z miastem i w swoim warsztacie świadczył usługi w wiekszosci dla polskich klientów. Pewnego dnia dowiaduje on się, że przeprowadzona zostanie akcja antysemicka. nie potrafi on zupelnie zrozumieć, dlaczego Polacy przypisują Żydom wady i obarczają ich winą za społeczne niesprawiedliwości. Z całego serca czuje się związany z Polską ,nawet posyła swego wnuczka do polskiej szkoły. Nie wierzy, że następnego dnia odbędzie się "bicie Żydów". Odrzuca rady sąsiada (nie wiesza w swym oknie świętego obrazka).
nazajutrz grupa ludzi przechodzi ulicą, krzyczac glosno i wybijając kamieniami witryny sklepów należących do Żydów. Stary Mendel wraz z wnuczkiem staje w oknie. Jeden z kamieni trafia i rani chłopca. W obronie introligatora staje student i odpędza chuliganów. Chociaż wnuczek nie odniósł poważniejszych obrażeń, Mendel stwierdza, że "umarło w nim serce do tego miasta". moim zdaniem to wlasnie to wydarzenie powoduje ze mozemy mendla uznac za bohatera tragicznego.
Mendel staje przed wyborem: wyprzeć się swojego wyznania i ocalić własną skórę lub zostać obrzuconym kamieniami. Najbardziej bolesnymi okazują się dla Żyda nie obelgi ani miotane kamienie, ale niesprwiedliwosc i po prostu glupota Polaków.
mendel gdanski jako postac tragiczna? hmmm...jak wiadomo Mendel Gdański to stary mieszkaniec Warszawy, przez wiele lat zżył się z miastem i w swoim warsztacie świadczył usługi w wiekszosci dla polskich klientów. Pewnego dnia dowiaduje on się, że przeprowadzona zostanie akcja antysemicka. nie potrafi on zupelnie zrozumieć, dlaczego Polacy przypisują Żydom wady i obarczają ich winą za społeczne niesprawiedliwości. Z całego serca czuje się związany z Polską ,nawet posyła swego wnuczka do polskiej szkoły. Nie wierzy, że następnego dnia odbędzie się "bicie Żydów". Odrzuca rady sąsiada (nie wiesza w swym oknie świętego obrazka).
nazajutrz grupa ludzi przechodzi ulicą, krzyczac glosno i wybijając kamieniami witryny sklepów należących do Żydów. Stary Mendel wraz z wnuczkiem staje w oknie. Jeden z kamieni trafia i rani chłopca. W obronie introligatora staje student i odpędza chuliganów. Chociaż wnuczek nie odniósł poważniejszych obrażeń, Mendel stwierdza, że "umarło w nim serce do tego miasta". moim zdaniem to wlasnie to wydarzenie powoduje ze mozemy mendla uznac za bohatera tragicznego.
Mendel staje przed wyborem: wyprzeć się swojego wyznania i ocalić własną skórę lub zostać obrzuconym kamieniami. Najbardziej bolesnymi okazują się dla Żyda nie obelgi ani miotane kamienie, ale niesprwiedliwosc i po prostu glupota Polaków.
mam nadzieje ze cos pomoglam ;) pozdrawiam ;)