Marcin Borowicz postać dynamiczna - charakterystyka postaci
Tylko nie z neta :D
z góry dzięki !
daje naj!!
misia1995
PRZEDSTAWIENIE POSTACI:Pochodził z drobej szlachty,jedyny syn państwa Borowiczów ,właściciel Gawronek,wcześnie zmarła mu matka (kiedy Marcin skończył 1 klasę gimnazjum), uczeń. OPIS POSTACI: ,,Był to duży,tęgi i muskularny chłpak ośmioletni,z twarzą nie tyle piekna ,ile rozumna i mila.oczy mial czarne ,poluskiliwe,wcieniu gestych brwi ukryte.wlosy krotko przystrzyzone na jeza okrywala barankowa czapka wcisnieta az na uszy''. Tak wygladal Marcin ,gry wyjezdzal z rodzinnych Gawronek.W miare uplywu czasu zmienial sie fizycznie ,dorastal i meznal. CECHY UMYSŁU :Byl inteligentny, ,,pojmowal wcale dobrze ,choc niezybyt lotnie'', ''postepy w naukach czynil jakie takie ,ale nienadzwyczajne''. Ciekawośc świata ,żadza wladzy,przyszly duzo pózniej: rozbudzone w kółku literackim (rosyjskim!),zaowocowaly lektura Historii cywilizacji w Anglii H.T Buckle'a ,ktora uswiadomila Marcinowi i jego kolegom ogrom wiedzy pozostajacy poza ich zasiegiem , ''wyliczla z imienia caly spis nauk nieznanych , ukazywala ich perspektywe bez konca ''. CECHY TEMPERAMENTU:spokojny i opanowany ,raczej zamkniety w sobie, wrazliwy na cudze nieszczescie (kiedy pan Majewski ku uciesze calej klasy drwil sobie z nieszczesnego Gumowicza , jeden Marcin współczuł ,,pachciarskiej kobyle''), na piekno przyrody:w czasie wakacji ,,niektore z drzewin wital z usmiechem radosci .(...).Lubil je, nie wiedzac o tymm tak gleboko ,jagby byly czastkami jego istoty,organami jego czujacej natury''; na piekno poezji:,,Gdy Borowicz przeczytal Dzaiady , nie byl w stanie z nikim mówić. Uciekł do najblizszego lasu i błakał sie tam pozerany przez nieopisane wzruszenie''. CECHY OSOBLIWOSCI: Trudbo jest dokladnie scharakteryzowac Marcina ,poniewaz bohater zmienia sie nieustannie :dorosleje,dojrzewa,jedne cechy charakteru zanikaja ,na ich miejscu ksztaltuja sie nowe. Niezmiennymi cechami osobowosci Borowicza sa: #inteligencja-pomagala mu w przyswajaniu wiedzy, #wrazliwosc-pozwalala rozumiec i odczuwac poezje rosyjska, #opanowanie-sprawilo,ze nie przejmowal sie sadami kolegow na swoj temat, #ambicja-kazala mu rownac do najlepszych-do Rosjan. Zalety Marcina umozliwialy jego szybka i nieomal skuteczna rusyfikacje. METAMORFOZA (PRZEMIANA): te same cechy sprawily ,ze Marcin ,,Wymknal sie'' rusyfikatorom. Chociaz ,,ze wstretem zloscia'' slychal REDUTY ORDONA recytowanej przez Zygiera , chociaz pierwszym odruchem Borowicza byl odruch buntu przeciwko slowom poety , to wrazliwosc na piekno slowa,uksztaltowana na poezji rosyjskiej-zrobila swoje.W Marcinie sklebily sie naraz wszystkie uczucia:wstydu ,zalu,rozpaczy,bólu i nowo obudzonej milosci.To byl moment iluminacji (oswiecenia), kiedy czlowiek w jednej chwili jasno i wyraznie dostrzega ,kim jest i jaki jest.Stosunek Marcina do religii ksztaltowal soe roznie w kolejnych etapach zycia. Od bezkrytycznego, nawykowego uczestniczeniczenia w mszach i nabozenstwach w okresie dziecinstwa,poprzez wielka i wzruszajaca w swej naiwonosci poboznosc po smierci matki az do materializmu.,,Borowicz byl poniekad specjalista od ateizmu''. Stalo sie tak pod wplywem wspominanej juz ksiazki Buckle'a. OCENA POSTACI: Marcin irytuje i denerwuje ,momentami jest zdecydowanie antypatyczny i nie da sie lubic.Budzi zdziwienie latwoscia ,z jaka poddal sie rusyfikacji.Nawet przemiana bohatera nie powoduje wzrostu symatii do niego.A przeciez jest bardzo porzadnym czlowiekiem,ktory przebyl trudna droge do ustalenia swej tozsamosci.
OPIS POSTACI: ,,Był to duży,tęgi i muskularny chłpak ośmioletni,z twarzą nie tyle piekna ,ile rozumna i mila.oczy mial czarne ,poluskiliwe,wcieniu gestych brwi ukryte.wlosy krotko przystrzyzone na jeza okrywala barankowa czapka wcisnieta az na uszy''. Tak wygladal Marcin ,gry wyjezdzal z rodzinnych Gawronek.W miare uplywu czasu zmienial sie fizycznie ,dorastal i meznal.
CECHY UMYSŁU :Byl inteligentny, ,,pojmowal wcale dobrze ,choc niezybyt lotnie'', ''postepy w naukach czynil jakie takie ,ale nienadzwyczajne''. Ciekawośc świata ,żadza wladzy,przyszly duzo pózniej: rozbudzone w kółku literackim (rosyjskim!),zaowocowaly lektura Historii cywilizacji w Anglii H.T Buckle'a ,ktora uswiadomila Marcinowi i jego kolegom ogrom wiedzy pozostajacy poza ich zasiegiem , ''wyliczla z imienia caly spis nauk nieznanych , ukazywala ich perspektywe bez konca ''.
CECHY TEMPERAMENTU:spokojny i opanowany ,raczej zamkniety w sobie, wrazliwy na cudze nieszczescie (kiedy pan Majewski ku uciesze calej klasy drwil sobie z nieszczesnego Gumowicza , jeden Marcin współczuł ,,pachciarskiej kobyle''), na piekno przyrody:w czasie wakacji ,,niektore z drzewin wital z usmiechem radosci .(...).Lubil je, nie wiedzac o tymm tak gleboko ,jagby byly czastkami jego istoty,organami jego czujacej natury''; na piekno poezji:,,Gdy Borowicz przeczytal Dzaiady , nie byl w stanie z nikim mówić. Uciekł do najblizszego lasu i błakał sie tam pozerany przez nieopisane wzruszenie''.
CECHY OSOBLIWOSCI: Trudbo jest dokladnie scharakteryzowac Marcina ,poniewaz bohater zmienia sie nieustannie :dorosleje,dojrzewa,jedne cechy charakteru zanikaja ,na ich miejscu ksztaltuja sie nowe. Niezmiennymi cechami osobowosci Borowicza sa:
#inteligencja-pomagala mu w przyswajaniu wiedzy,
#wrazliwosc-pozwalala rozumiec i odczuwac poezje rosyjska,
#opanowanie-sprawilo,ze nie przejmowal sie sadami kolegow na swoj temat,
#ambicja-kazala mu rownac do najlepszych-do Rosjan.
Zalety Marcina umozliwialy jego szybka i nieomal skuteczna rusyfikacje.
METAMORFOZA (PRZEMIANA): te same cechy sprawily ,ze Marcin ,,Wymknal sie'' rusyfikatorom. Chociaz ,,ze wstretem zloscia'' slychal REDUTY ORDONA recytowanej przez Zygiera , chociaz pierwszym odruchem Borowicza byl odruch buntu przeciwko slowom poety , to wrazliwosc na piekno slowa,uksztaltowana na poezji rosyjskiej-zrobila swoje.W Marcinie sklebily sie naraz wszystkie uczucia:wstydu ,zalu,rozpaczy,bólu i nowo obudzonej milosci.To byl moment iluminacji (oswiecenia), kiedy czlowiek w jednej chwili jasno i wyraznie dostrzega ,kim jest i jaki jest.Stosunek Marcina do religii ksztaltowal soe roznie w kolejnych etapach zycia. Od bezkrytycznego, nawykowego uczestniczeniczenia w mszach i nabozenstwach w okresie dziecinstwa,poprzez wielka i wzruszajaca w swej naiwonosci poboznosc po smierci matki az do materializmu.,,Borowicz byl poniekad specjalista od ateizmu''. Stalo sie tak pod wplywem wspominanej juz ksiazki Buckle'a.
OCENA POSTACI: Marcin irytuje i denerwuje ,momentami jest zdecydowanie antypatyczny i nie da sie lubic.Budzi zdziwienie latwoscia ,z jaka poddal sie rusyfikacji.Nawet przemiana bohatera nie powoduje wzrostu symatii do niego.A przeciez jest bardzo porzadnym czlowiekiem,ktory przebyl trudna droge do ustalenia swej tozsamosci.