Mam napisać recenzje mojej ulubionej ksiązki, tj. "Zmierzch" Napiszcie tą recenzje, ale dobrą. Rzeczy typu: ta książka jest fajna, lub za recenzje krótkie lub taką, która nie ma sensu daje spam. Na serio potrzbuje bardzo dobrej recenzji. Pomóżcie !
Zgłoś nadużycie!
Siedemnastoletnia Isabella Swan przeprowadza się ze słonecznego Phoenix do ponurego miasteczka Forks w deszczowym stanie Waszyngton, aby zamieszkać wraz ze swoim ojcem Charliem, komendantem miejscowej policji. Decyduje się na to, ponieważ jej matka Renée po raz drugi wyszła za mąż i chciałaby móc podróżować ze swoim nowym mężem Philem. Mimo iż w Phoenix Bella nigdy nie miała zbyt wielu przyjaciół ani zbytniego powodzenia, w Forks przykuwa uwagę większości uczniów i szybko zaprzyjaźnia się z niektórymi.
Kiedy Bella siada przy tajemniczym, zabójczo przystojnym Edwardzie Cullenie na lekcji biologii, chłopak wydaje się być na nią wściekły, a w jego oczach dziewczyna dostrzega zaskakująco dużo wrogości i nienawiści. Po lekcjach Bella spotyka go przypadkowo w sekretariacie. Edward chce zmienić swój plan zajęć tak, by jej unikać.
Kilka dni potem Edward pojawia się w szkole. Jego oczy mają wtedy cudowny odcień miodu. Bella pyta go, czy nosi szkła kontaktowe, ale on stanowczo zaprzecza. Bella nie wie, co o tym myśleć.
Następnego ranka Edward ratuje Belli życie na parkingu przed szkołą, z nadludzką prędkością wbiegając między nią a rozpędzony samochód. Bella zaczyna podejrzewać, że Edward nie jest zwyczajnym człowiekiem. Z kolei stosunek Edwarda do Belli widocznie zmienia się, Edward przestaje być wobec niej tak wrogi.
Na wycieczce ze znajomym na plażę Nr 1 w La Push Isabella spotyka przyjaciela z dzieciństwa – Jacoba Blacka i dowiaduje się, że według miejscowych podań Edward i jego rodzina (przybrani rodzice oraz czwórka przybranego rodzeństwa) to wampiry. Później dowiaduje się również, że on i jego rodzina nie piją ludzkiej, tylko zwierzęcą krew.
Bella zakochuje się w Edwardzie, jednak jego uczucia pozostają dla niej niewiadomą. Dopiero po incydencie w Port Angeles dochodzi do rozmowy między nimi, podczas której Edward przyznaje, że Bella jest dla niego niezwykła, po części z uwagi na swój niezwykle apetyczny zapach, a po części dlatego, że Cullen nie jest w stanie czytać jej myśli, tak jak to robi z innymi ludźmi.
Do Forks przybywają wampiry Laurent, Victoria i James, który dla sportu decyduje się zapolować na Bellę. Cullenowie postanawiają chronić dziewczynę, rozdzielając ją z Edwardem i wywożąc jak najdalej od domu. Swan ukrywa się w hotelu przy lotnisku w Phoenix. Niespodziewanie jednak dzwoni do niej James i oznajmia, iż porwał jej matkę i trzyma ją w starym studiu baletowym. Bella, nie chcąc by coś się stało Renée, wymyka się Jasperowi i Alice i biegnie do tropiciela. James łamie Belli nogę i zadaje sporo ran. Na widok krwi nie może się opanować i gryzie ją w rękę. Na miejsce dociera Edward, a potem Cullenowie. Zabijają Jamesa. Edward wysysa jad z rany na ręce Belli. Po powrocie do Forks Bella z Edwardem wybierają się na bal absolwentów. Wtedy to Bella oznajmia mu, że chciałaby zostać wampirem, jednak Edward odmawia przemiany.
część tę zaczęłam czytać pod koniec wakacji. Gdy już zaczęłam, nie mogłam się oderwać. Moją ulubioną sceną była ta, w której Bella i Edward wracali z Port Angeles. Jeszcze przez przeczytaniem tej części obejrzałam film, który wydawał mi się być wtedy taki sobie – ani zbyt fascynujący, ani nie kiczowaty. Jednak kiedy przeczytałam książkę i obejrzałam film z powrotem, film wydał mi się kompletnie do bani… No dobra, nie była to może kicha nad kichami, ale co mnie najbardziej dobiło – najlepsze sceny nie zostały pokazane (tj. scena powrotu z Port Angeles została maksymalnie skrócona…). Co do aktorów… po tej części jedyną aktorką, której gra mi się podobała, była Anna Kendrick grająca Jessicę
0 votes Thanks 0
SexyCzarnulka
„Zmierzch” jest pierwszą częścią cyklu o Belli Swan, siedemnastoletniej dziewczynie, która przenosi się ze słonecznego Phoenix do małej mieściny Forks, aby przeżyć tam przygodę i miłość swojego życia. Miłość tę znajdzie w miejscu, które z początku zdaje się wrogie i pozbawione życia. Przecież ten ciągle padający deszcz i przytłaczająca ilość zieleni mogą być jedynie powodami depresji.
„Zmierzch” nie jest jedynie książką dla nastolatków, co sugerować może wiek głównej bohaterki, obiekt jej westchnień, wprowadzone wątki fantastyczne oraz główne miejsce rozgrywania się akcji. To porywający romans, łączący w sobie elementy horroru i przygody, który oferuje czytelnikom specyficzną atmosferę oraz wprawnie nakreślone postacie - żywe, kolorowe i łatwo zdobywające sympatię. Fabuła jest ciekawa i, choć moim zdaniem może być fragmentami przewidywalna, nie przeszkadza to w najmniejszym stopniu w delektowaniu się historią. Bo każdy, kto czyta dzieła takie, jak np. „Duma i uprzedzenie” wie, jakie będzie zakończenie, ale nie odejmuje to uroku książce.
Kiedy Bella siada przy tajemniczym, zabójczo przystojnym Edwardzie Cullenie na lekcji biologii, chłopak wydaje się być na nią wściekły, a w jego oczach dziewczyna dostrzega zaskakująco dużo wrogości i nienawiści. Po lekcjach Bella spotyka go przypadkowo w sekretariacie. Edward chce zmienić swój plan zajęć tak, by jej unikać.
Kilka dni potem Edward pojawia się w szkole. Jego oczy mają wtedy cudowny odcień miodu. Bella pyta go, czy nosi szkła kontaktowe, ale on stanowczo zaprzecza. Bella nie wie, co o tym myśleć.
Następnego ranka Edward ratuje Belli życie na parkingu przed szkołą, z nadludzką prędkością wbiegając między nią a rozpędzony samochód. Bella zaczyna podejrzewać, że Edward nie jest zwyczajnym człowiekiem. Z kolei stosunek Edwarda do Belli widocznie zmienia się, Edward przestaje być wobec niej tak wrogi.
Na wycieczce ze znajomym na plażę Nr 1 w La Push Isabella spotyka przyjaciela z dzieciństwa – Jacoba Blacka i dowiaduje się, że według miejscowych podań Edward i jego rodzina (przybrani rodzice oraz czwórka przybranego rodzeństwa) to wampiry. Później dowiaduje się również, że on i jego rodzina nie piją ludzkiej, tylko zwierzęcą krew.
Bella zakochuje się w Edwardzie, jednak jego uczucia pozostają dla niej niewiadomą. Dopiero po incydencie w Port Angeles dochodzi do rozmowy między nimi, podczas której Edward przyznaje, że Bella jest dla niego niezwykła, po części z uwagi na swój niezwykle apetyczny zapach, a po części dlatego, że Cullen nie jest w stanie czytać jej myśli, tak jak to robi z innymi ludźmi.
Do Forks przybywają wampiry Laurent, Victoria i James, który dla sportu decyduje się zapolować na Bellę. Cullenowie postanawiają chronić dziewczynę, rozdzielając ją z Edwardem i wywożąc jak najdalej od domu. Swan ukrywa się w hotelu przy lotnisku w Phoenix. Niespodziewanie jednak dzwoni do niej James i oznajmia, iż porwał jej matkę i trzyma ją w starym studiu baletowym. Bella, nie chcąc by coś się stało Renée, wymyka się Jasperowi i Alice i biegnie do tropiciela. James łamie Belli nogę i zadaje sporo ran. Na widok krwi nie może się opanować i gryzie ją w rękę. Na miejsce dociera Edward, a potem Cullenowie. Zabijają Jamesa. Edward wysysa jad z rany na ręce Belli. Po powrocie do Forks Bella z Edwardem wybierają się na bal absolwentów. Wtedy to Bella oznajmia mu, że chciałaby zostać wampirem, jednak Edward odmawia przemiany.
część tę zaczęłam czytać pod koniec wakacji. Gdy już zaczęłam, nie mogłam się oderwać. Moją ulubioną sceną była ta, w której Bella i Edward wracali z Port Angeles. Jeszcze przez przeczytaniem tej części obejrzałam film, który wydawał mi się być wtedy taki sobie – ani zbyt fascynujący, ani nie kiczowaty. Jednak kiedy przeczytałam książkę i obejrzałam film z powrotem, film wydał mi się kompletnie do bani… No dobra, nie była to może kicha nad kichami, ale co mnie najbardziej dobiło – najlepsze sceny nie zostały pokazane (tj. scena powrotu z Port Angeles została maksymalnie skrócona…). Co do aktorów… po tej części jedyną aktorką, której gra mi się podobała, była Anna Kendrick grająca Jessicę
„Zmierzch” nie jest jedynie książką dla nastolatków, co sugerować może wiek głównej bohaterki, obiekt jej westchnień, wprowadzone wątki fantastyczne oraz główne miejsce rozgrywania się akcji. To porywający romans, łączący w sobie elementy horroru i przygody, który oferuje czytelnikom specyficzną atmosferę oraz wprawnie nakreślone postacie - żywe, kolorowe i łatwo zdobywające sympatię. Fabuła jest ciekawa i, choć moim zdaniem może być fragmentami przewidywalna, nie przeszkadza to w najmniejszym stopniu w delektowaniu się historią. Bo każdy, kto czyta dzieła takie, jak np. „Duma i uprzedzenie” wie, jakie będzie zakończenie, ale nie odejmuje to uroku książce.