Mam napisać krótką bajkę (może być nawet krótka) ale musi zawierać morał... Powodzenia ;)
smerfoowa
Za górami, za lasami żył sobie wąż o imieniu Eryk. Eryk nie miał wielu przyjaciół, ponieważ był zarozumiały i pyszny. Zawsze uważał że wszystko wie i umie coś zrobić lepiej od innych co często nie pokrywało się z prawdą. Pewnego dnia wąż Eryk idąc lasem złapał się w pułapkę i potrzebował pomocy, lecz z powodu dumy nie zawołam pomocy. Eryk siedział w pułapce 4 godziny, aż wreszcie znalazł go jako przyjaciel Królik. Królik zaproponował mu pomoc, jeżeli tylko go o to poprosi. Lecz pyszny i dumny zwierz odmówi. Jego zarozumiałość nie pozwalała mu na poproszenie o pomoc. Takim sposobem wąż przesiedział w pułapce cały dzień. Następnego dnia wykończony doszedł do wniosku że nie ma innego wyboru i poprosił Królika o pomoc. Ten od razu się zgodził i zawiózł go do pobliskiego lekarza. Jego stan był tak zły że musiał zostać w szpitalu. Wtedy Eryk nauczył się że duma i pycha nie popłacają i od tamtej pory się zmienił i zyskał tym wielu przyjaciół.
Wiem że może mało pomysłowe ale tylko tyle byłam w stanie wymyślić ;)
Pewnego dnia wąż Eryk idąc lasem złapał się w pułapkę i potrzebował pomocy, lecz z powodu dumy nie zawołam pomocy. Eryk siedział w pułapce 4 godziny, aż wreszcie znalazł go jako przyjaciel Królik. Królik zaproponował mu pomoc, jeżeli tylko go o to poprosi. Lecz pyszny i dumny zwierz odmówi. Jego zarozumiałość nie pozwalała mu na poproszenie o pomoc.
Takim sposobem wąż przesiedział w pułapce cały dzień. Następnego dnia wykończony doszedł do wniosku że nie ma innego wyboru i poprosił Królika o pomoc. Ten od razu się zgodził i zawiózł go do pobliskiego lekarza. Jego stan był tak zły że musiał zostać w szpitalu.
Wtedy Eryk nauczył się że duma i pycha nie popłacają i od tamtej pory się zmienił i zyskał tym wielu przyjaciół.
Wiem że może mało pomysłowe ale tylko tyle byłam w stanie wymyślić ;)