MAM DO NAPISANIA Tak jka by wypracowanie z angielskiego, w kótrym muszą być 3 paragrafy. Musi być to wymyślone doświadczenia z przyrodą np. burza, jakiś sztorm, wichur, tsunami. Mam nadzieje że wiecie o co chodzi. Jak by coś nie było zorzumiałe to prosze pisac na priv. od 50 do 60 słów. Na poziomie klasy 3 gimnazjum.
przydatne słownictwo :
suddenly - nagle
while - podczas, gdy, kiedy
when- kiedy
afterwards- następnie
injured- zraniony
then- potem
after- po
as -jak
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
EN
Last weekend I went to my grandma’s place in the countryside. The TV weatherman said it was going to be very hot with clear sky, so I didn’t take any warm clothes with me. All I had with me were shorts and a couple of t-shirts.
When I got there the temperature was above 25 degrees Celsius. I went for a walk to the nearby forest. While I was picking up berries I heard a thunder. I run towards home as fast as I could. As I was getting close to the village it suddenly started to rain heavily. I hid under a tree but then I remembered that hiding under a tree during a storm is not a good idea. I started running again. When I left the forest I heard another thunder, I turned back and saw a lightning hit the tree I stood under before.
When I finally got home I was soaking wet. My grandma laughed a lot when she saw, but when I told her about the lightning she stopped. She praised me for not staying under it. As a reward I got a cup of hot chocolate.
PL
W zeszły weekend pojechałam do mojej babci na wieś. Pogodynka w TV powiedziała, że będzie bardzo gorąco i bezchmurnie, więc nie wzięłam żądnych ciepłych ubrań. Miałam ze sobą jedynie szorty I dwie koszulki.
Gdy tam dotarłam temperatura wynosiła powyżej 25 stopni Celsjusza. Poszłam na spacer do pobliskiego lasu. Gdy zbierałam jagody usłyszałam grzmot. Pobiegłam w kierunku domu tak szybko jak tylko mogłam. Gdy zbliżałam się do wioski nagle zaczęło mocno padać. Ukryłam się pod drzewem, ale przypomniałam sobie nagle, że skrycie się pod drzewem podczas burzy to nie najlepszy pomysł. Znów zaczęłam biec. Gdy opuściłam las usłyszałam grzmot, obróciłam się i zobaczyłam piorun uderzający w drzewo pod którym przedtem się schroniłam.
Gdy w końcu dotarłam do domu byłam przemoczona do suchej nitki. Babcia śmiała się do rozpuku gdy mnie zobaczyła, ale gdy powiedziałam jej o piorunie przestała. Pochwaliła mnie za niepozostanie pod nim. W nagrodę dostałam filiżankę gorącej czekolady.