Mam 2 zadania z polaka glownie chodzi o opowiadania
1.Napisz opowiadanie odtwórcze na temat znalezienia tajemniczych drzwi z napisem.we wstepi ma byc napisane o bohaterach i okolicznosciach , w rozwinieciu zdarzenia a w zakonczeniu podsumowianie JAKBY CO TO TO JEST Z LEKTURY SZATAN Z SIODMEJ KLASY Do OPOWIADANIA JAK MACIE UZYJCIE KSIAZKI.
2.Napisz tworcze pt. MOJA NIEZWYKLA PRZYGODA. WPLEC KROTKI DIALOG.JAK MOGE PROSIC TO NIEROBCIE NICZEGO Z SAIENS-FIKSZYN
BŁAGAM JAK MOZECIE NIECH TO OPOWIADANIE BEDZIE NA MINIMUM POLTOREJ STRONY W ZESZYCIE
BŁAGAM JAK NAJSYBCIEJ
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1. Pewnego dnia Adaś, którego porwali bandyci wychodzi z piwnicy wraz z Francuzem z pomocą harcerzy między nimi był jego kolega Staszek Burski.
Chłopcy zanieśli do miejscowego proboszcza rannego Francuza. Gdy dotarli ksiądz opowiedział Adasiowi o historii z drzwiami ponieważ miał mu za złe , że nie wziął rannego chociaż na deskę. Ksiądz powiedział, że ma zatrzymał te drzwi na pamiątke i pokaże je chłopcu następnego dnia. O poranku Adam pomógł księdzu odprawić mszę. Po mszy pobiegł szybko na plebanię obejrzeć drzwi. Musiał po główkować, ale po chwili znalazł napis: ' W wielkim domu znajdziesz dwie malowane brody. Nie patrz poaza siebie. Patrz przed siebie i czytaj w brodzie' . Po tym zdarzeniu poszedł po Staszka Burskiego i wrócił do Bejgoły do domu Gąsowskich
Adaś był mądrym chłopcem dlatego też szybko odnalazł napis na drzwiach. Gdyby nie przygoda z porywaczami to wątpie żeby chłopiec znalazł od tak drzwi.
2. ' Moja niezwykła przygoda '
Pewnego dnia byłam z moją przyjaciólką ( np. Kasią ) na wakacjach w Krynicy Morskiej.
Pojechaliśmy tam na początku lipca na dziesięć dni z rodzicami. Szybko zapoznałyśmy się z inny,i dziećmi, które też były na wakacjach. Pierwszą poznałyśmy Zosię, która przyjechał z Poznania. Bardzo często się z nią spotykałyśmy i grałyśmy w piłke, klasy itd. Codziennie z rodzicami chodziliśmy na długie spacery nawet do nocy. Jadłyśmy lody i zabawnie spędzałyśmy czas czytając kawały. Po kilku dniach gdy byłyśmy nad wodą oddaliłam się na chwilę mówiąc, że idę po loda, ale tak na prawdę chciałam zobaczyć las z bliska. Las był nie daleko plaży. Weszłam do lasu i nagle zobaczyłam wiewiórkę i zaczęłam za nią iść. Po jakimś czasie zrozumiałam , że nię zgubiłam. Krzyczałam , ale nikt mnie nie słyszał więc postanowiłam, że cofnę się i poszukam wyjścia. Coś długo to trwało i przysiadłam sobie. Nagle usłyszałam głos Kasi, a potem mamy. Biegłam za głosai ile sił w nogach. Po jakims czasie znalazłam się koło mamy i bardzo cieszyłam się, że w końcu wyszłam z tego lasu. Obiecałam mamie, że nigdy więcej się nie oddalę. Potem wszyscy poszliśmy na lody.
Po pięciu następnych dniach pojechaliśmy do domu. Opowiedziałam to wszystko babci. Babcia tak się uśmiała, a ja zrozumiałam, że nigdy już się nie oddakę i na jakiś czas będę trzymać się z daleka od lasu.
( Ta historia była wymyślona na szybko =] )