Los Angeles-the city of angels.There are rich and famous people everywhere right?Wrong!Greater Los Ageles has a population of nearly 18 million people-and most of them aren't movie stars.There are people of 140 nationalites in the area. Thereare four million people in the city of Los angeles and peoplein the city of Los Angeles and some areas are very poor. There are 63 000 gang members-and only 10 000 police officers.Los angeles is a dangerous place to live.So whereare themovie stars? They work in Hollywood and they live in Beverly Hills. Beverly Hills isn't a normal place.There are some shops and boutiques,but there aren't any factories.There are some smart restaurantes but there isn't a McDonald's and there aren't and billboard advertisements.There are some churche ,but there aren't and hospital or cemeteries,so people can got married ,but no one is born or dies there! Visit Beverly Hills but don't stay there .It's to exensive!
Prosze o pomocw przetłumaczeniu ! Kompletnie nie wiem o co chodzi
malaszymura
Los Angeles-miasto aniołów.Wszędzie są tam bogaci i sławni ludzie, prawda?Nieprawda! Lepsze, wieksze (to nie wiem czy dobrze) Los Angeles ma populacje prawie 18 miliona ludzi - i większość z nich, to nie gwiazdy. Na tym obszarze, są ludzie z 140 narodowości. W centrum Los Angeles są 4 miliony ludzi, a niektóre rejony, są bardzo biedne. Jest 63 000 udziałowców gangów- i tylko 10 000 oficerów policyjnych. Los Angeles, to niebezpieczne miejsce do życia.A więc gdzie są gwiazdy filmowe? Pracują w Hollywood i mieszkają w Beverly Hills. Beverly Hills, to nie jest normalne miejsce. Jest tam pare sklepów i butików, ale nie ma żadnych fabryk. Jest tam też pare eleganckich restauracji, ale nie ma McDonaldów ani żadnych bilbordów reklamowych. Jest pare kosciołow, ale nie ma żadnych szpitali i cmentarzy, więc ludzie maja gdzie się pobierac, ale nikt tam sie nie rodzi i nie umiera! Odwiedź Beverly Hills, ale nie zostawaj tam! Jest za drogie!