Szybki rozrost terytorialny za Chrobrego skończył się tak szybko jak się zaczął - w 1003 r. mieliśmy Czechy, Słowację, Miśnię, Milsko, Łużyce, dwa lata później już same Morawy, Milsko, Łużyce i Słowację, w 1018 r. lub w 1031 r. pozostało przy nas już samo Milsko i Łużyce. Kazimierz Wielki za rozwój terytorialny, wojskowy, gospodarczy, dalej Mieszko I i Kazimierz Odnowiciel za to, że potrafili świetnie dopasować się do realiów dawnej polityki.
Gdy w 1333 dwudziestotrzyletni Kazimierz objął panowanie, państwo polskie znajdowało się w bardzo niebezpiecznym położeniu. Zajmowało ono obszar nieco ponad 100 tys. km²[26] i składało się z dwóch prowincji – Małopolski i Wielkopolskiprzedzielonych lennymi księstwami: sieradzkim i łęczyckim. Ziemią sieradzką władał Przemysł sieradzki, a łęczyckąWładysław Garbaty[27]. Kujawy, ziemia dobrzyńska i Pomorze Gdańskie były okupowane przez Krzyżaków, z którymi obowiązywał rozejm do Zielonych Świąt[uwaga 4]. Stosunki z Brandenburgią mimo traktatu landsberskiego nie były zbyt dobre. Królestwo Polskie formalnie znajdowało się w stanie wojny z Czechami. Księstwa śląskie – z wyjątkiem świdnickiego[uwaga 5], jaworskiego i ziębickiego[uwaga 6] – uznawały zwierzchnictwo czeskie podobnie jak księstwo płockie. Pozostałe księstwa mazowieckie zachowały samodzielność, ale ich władcy byli niechętni nowemu królowi. Kniaź halicko-włodzimierski Bolesław Jerzy Trojdenowic sam raczej potrzebował wsparcia, niż mógł go udzielić. Stosunki z pogańskąLitwą były dobre, ale przymierze z nią mogłoby prowadzić do alienacji Królestwa Polskiego, jak to miało miejsce pod koniec panowania Łokietka. Jedynie sojusz z Węgrami dawał oparcie polskiemu monarsze, jednakże był to układ niesymetryczny ponieważ dla Węgier sojusz z Polską był jednym z kilku. Do tego wszystkiego dochodziła kwestia tytułu królewskiego – w oczach świata Kazimierz był królem Krakowa, a prawowitym królem Polski był Jan Luksemburski.
Szybki rozrost terytorialny za Chrobrego skończył się tak szybko jak się zaczął - w 1003 r. mieliśmy Czechy, Słowację, Miśnię, Milsko, Łużyce, dwa lata później już same Morawy, Milsko, Łużyce i Słowację, w 1018 r. lub w 1031 r. pozostało przy nas już samo Milsko i Łużyce.
Kazimierz Wielki za rozwój terytorialny, wojskowy, gospodarczy, dalej Mieszko I i Kazimierz Odnowiciel za to, że potrafili świetnie dopasować się do realiów dawnej polityki.
Gdy w 1333 dwudziestotrzyletni Kazimierz objął panowanie, państwo polskie znajdowało się w bardzo niebezpiecznym położeniu. Zajmowało ono obszar nieco ponad 100 tys. km²[26] i składało się z dwóch prowincji – Małopolski i Wielkopolskiprzedzielonych lennymi księstwami: sieradzkim i łęczyckim. Ziemią sieradzką władał Przemysł sieradzki, a łęczyckąWładysław Garbaty[27]. Kujawy, ziemia dobrzyńska i Pomorze Gdańskie były okupowane przez Krzyżaków, z którymi obowiązywał rozejm do Zielonych Świąt[uwaga 4]. Stosunki z Brandenburgią mimo traktatu landsberskiego nie były zbyt dobre. Królestwo Polskie formalnie znajdowało się w stanie wojny z Czechami. Księstwa śląskie – z wyjątkiem świdnickiego[uwaga 5], jaworskiego i ziębickiego[uwaga 6] – uznawały zwierzchnictwo czeskie podobnie jak księstwo płockie. Pozostałe księstwa mazowieckie zachowały samodzielność, ale ich władcy byli niechętni nowemu królowi. Kniaź halicko-włodzimierski Bolesław Jerzy Trojdenowic sam raczej potrzebował wsparcia, niż mógł go udzielić. Stosunki z pogańskąLitwą były dobre, ale przymierze z nią mogłoby prowadzić do alienacji Królestwa Polskiego, jak to miało miejsce pod koniec panowania Łokietka. Jedynie sojusz z Węgrami dawał oparcie polskiemu monarsze, jednakże był to układ niesymetryczny ponieważ dla Węgier sojusz z Polską był jednym z kilku. Do tego wszystkiego dochodziła kwestia tytułu królewskiego – w oczach świata Kazimierz był królem Krakowa, a prawowitym królem Polski był Jan Luksemburski.