"Która z subkultur obecna jest z Twoim życiu lub która jest mi najbliższa". str.A4. Nie należę do żadnej subkultur więc praca niech będzie na temat najbliższej mi, obojętnie jakiej i opisane dlaczego akurat ta i dlaczego do żadnej nie należę. Na minimum stronę A4 Dam najj.
Nie należę do żadnej z subkultur ponieważ uważam, że każdy powinien być „unikalny” to znaczy, każdy z nas, każdy człowiek powinien mieć własny styl i reprezentować siebie samego. Uważam, że nie powinniśmy podporządkowywać się żadnej kulturze gdyż nasze postępowanie nie powinno być uzależnione od konwencji obowiązującej w danej grupie społecznej tylko powinno być wyrazem naszych własnych idei, do których jesteśmy przekonani. Oczywiście nie mówię tu o subkulturach niewidzących, niesłyszących czy przewlekle chorych. Najbliższą mi subkulturą jest kultura hip-hopowa. Słucham tego rodzaju muzyki i czy to oznacza, że muszę zachowywać się jak wszyscy słuchacze tej muzyki? Czy muszę ubierać się w ich stylu? Czy muszę wyglądać tak jak oni? Otóż nie. Moim zdaniem łączenie się w pewnym stopniu, z którąś z subkultur tak jak w moim przypadku łączenie się poprzez słuchanie muzyki nie oznacza, że muszę nauczyć się i wdrożyć w swoje życie norm postępowania, które obowiązują w ów kulturze. Jednakże postępowania ludzi, którzy w pełni jednoczą się, z którąś subkulturą nie uważam ze złe. Jeśli dana osoba słucha na przykład jakiegoś rodzaju muzyki, podoba jej się to i chce żeby jej życie nawiązywało do tego stylu, który dana muzyka reprezentuje to nie widzę w tym nic złego pomimo mojego odmiennego zdania. W mojej wypowiedzi może występuje pewnego rodzaju groteska, ale to, że ja nie akceptuje podporządkowywania się subkulturą i nie należę do żadnej z nich, gdyż reprezentuje sama siebie nie oznacza, że mogę krytykować ludzi, dla których ten obrót sprawy wydaje się normalny. Jak wiadomo każdy człowiek ma swoje wady i zalety oraz priorytety i ambicję, do których dąży i nie należy krytykować go za jego poglądy.
Przepraszam, ale więcej juz nie dam rady napisać. Mam nadzieję, że chociaż w jakimś stopniu pomogłem. Pozdrawiam :)
W naszym kraju jest wiele subkultur do których mogłabym należeć,ale nie należę do żadnej ,ponieważ do końca żadna z nich nie pociaga mnie zbyt mocno.Nie ma w tych grupach niczego co szczególnie by mnie zainteresowało.A niektóre subkultury mogą wręcz żle wpływać na człowieka,zwłaszcza młodego,dlatego z rezerwą podchodzę do wszystkiego co nowe.
Z jednej strony mamy wiele różnych subkultur ,ale z drugiej strony część z nich może człowiekowi przynieść więcej zła niż korzyści.Na przykład szalikowcy ,znani są z tego,że interesuje ich wyłącznie rozróba i bójka.Często dewastują stadiony nie licząc się z cudzą własnością.Nikogo nie szanują i nie liczą się z normami etycznymi.
Myślę,że z czasem utworzą się jeszcze nowe kultury i wtedy być może bedę mogła włączyć się do którejś z nich.
Jednak najbliższą mi subkulturą są skejci,ponieważ jest to ruch ,który nie szkodzi innym ludziom.Nie jest też dla nikogo niebezpieczny,a wręcz przeciwnie.
Ludzie z tej grupy ,zwłaszcza młodzież,to bardzo wysportowane osoby ,które świetnie jeżdżą na rolkach i deskorolkach.Często młodzi ludzie pokazują swoje umiejetności na ulicach miast lub w parkach.
Skejci robią na deskorolkach różnego rodzaju salta ,przeskakują przez barierki,co wymaga dużej koncentracji i sprawnosci fizycznej.Ubierają się w czapeczki baseballówki,szerokie spodnie i bluzy z kapturem.Słuchają żywej muzyki.Spotykają się w szerszym gronie by omawiać nowe figury.
Ich występy na ulicach miast są niezwykłe i bardzo dynamiczne.
Na pewno subkultura to też pewnego rodzaju styl życia i poglądów danej społeczności.
Nie należę do żadnej z subkultur ponieważ uważam, że każdy powinien być „unikalny” to znaczy, każdy z nas, każdy człowiek powinien mieć własny styl i reprezentować siebie samego. Uważam, że nie powinniśmy podporządkowywać się żadnej kulturze gdyż nasze postępowanie nie powinno być uzależnione od konwencji obowiązującej w danej grupie społecznej tylko powinno być wyrazem naszych własnych idei, do których jesteśmy przekonani. Oczywiście nie mówię tu o subkulturach niewidzących, niesłyszących czy przewlekle chorych. Najbliższą mi subkulturą jest kultura hip-hopowa. Słucham tego rodzaju muzyki i czy to oznacza, że muszę zachowywać się jak wszyscy słuchacze tej muzyki? Czy muszę ubierać się w ich stylu? Czy muszę wyglądać tak jak oni? Otóż nie. Moim zdaniem łączenie się w pewnym stopniu, z którąś z subkultur tak jak w moim przypadku łączenie się poprzez słuchanie muzyki nie oznacza, że muszę nauczyć się i wdrożyć w swoje życie norm postępowania, które obowiązują w ów kulturze.
Jednakże postępowania ludzi, którzy w pełni jednoczą się, z którąś subkulturą nie uważam ze złe.
Jeśli dana osoba słucha na przykład jakiegoś rodzaju muzyki, podoba jej się to i chce żeby jej życie nawiązywało do tego stylu, który dana muzyka reprezentuje to nie widzę w tym nic złego pomimo mojego odmiennego zdania. W mojej wypowiedzi może występuje pewnego rodzaju groteska, ale to, że ja nie akceptuje podporządkowywania się subkulturą i nie należę do żadnej z nich, gdyż reprezentuje sama siebie nie oznacza, że mogę krytykować ludzi, dla których ten obrót sprawy wydaje się normalny. Jak wiadomo każdy człowiek ma swoje wady i zalety oraz priorytety i ambicję, do których dąży i nie należy krytykować go za jego poglądy.
Przepraszam, ale więcej juz nie dam rady napisać. Mam nadzieję, że chociaż w jakimś stopniu pomogłem. Pozdrawiam :)
W naszym kraju jest wiele subkultur do których mogłabym należeć,ale nie należę do żadnej ,ponieważ do końca żadna z nich nie pociaga mnie zbyt mocno.Nie ma w tych grupach niczego co szczególnie by mnie zainteresowało.A niektóre subkultury mogą wręcz żle wpływać na człowieka,zwłaszcza młodego,dlatego z rezerwą podchodzę do wszystkiego co nowe.
Z jednej strony mamy wiele różnych subkultur ,ale z drugiej strony część z nich może człowiekowi przynieść więcej zła niż korzyści.Na przykład szalikowcy ,znani są z tego,że interesuje ich wyłącznie rozróba i bójka.Często dewastują stadiony nie licząc się z cudzą własnością.Nikogo nie szanują i nie liczą się z normami etycznymi.
Myślę,że z czasem utworzą się jeszcze nowe kultury i wtedy być może bedę mogła włączyć się do którejś z nich.
Jednak najbliższą mi subkulturą są skejci,ponieważ jest to ruch ,który nie szkodzi innym ludziom.Nie jest też dla nikogo niebezpieczny,a wręcz przeciwnie.
Ludzie z tej grupy ,zwłaszcza młodzież,to bardzo wysportowane osoby ,które świetnie jeżdżą na rolkach i deskorolkach.Często młodzi ludzie pokazują swoje umiejetności na ulicach miast lub w parkach.
Skejci robią na deskorolkach różnego rodzaju salta ,przeskakują przez barierki,co wymaga dużej koncentracji i sprawnosci fizycznej.Ubierają się w czapeczki baseballówki,szerokie spodnie i bluzy z kapturem.Słuchają żywej muzyki.Spotykają się w szerszym gronie by omawiać nowe figury.
Ich występy na ulicach miast są niezwykłe i bardzo dynamiczne.
Na pewno subkultura to też pewnego rodzaju styl życia i poglądów danej społeczności.