kto przetłumaczy ? Ihr kennt Max. Irgendeinen Max. Nicht aber diesen? Ihr Könnt ihn kennenlernen. Jetzt. Gerade geht er zum Spielplatz. Er ist nicht sehr groß und ein bißchen zu rund. Mit zu langen, zu struppigen Haaren. Ich fürchte, er hat sich heute die Hände noch nicht gewaschen. Egal, vom Ballspielen werden sie ohnehin nur drecking. Seine Freunde sind auch schon da. Sie lassen Max mitspielen beim Völkerball, auch wenn er nicht gerade der geschickteste ist. Aber Freund ist Freund. Und Max stramplt sich redlich ab. >>Gib acht!<< schreit Gussi. Zu spät. Der Ball kracht Max an den Kopf, statt daß er ihr gefangen hätte. Nur Gussi hat so viel Kraft, aber das hat er auch nicht gewollt. Max taumelt und schaut wie ein Schaf mit Löckchen. Ruh dich aus! sagen da seine Freunde, leg dich ein wenig unter den großen Baum. Und Gussi, den das Gewissen plagt, nimmt Max am Arm und yieht ihn unter die große Platane, an deren Stamm er ihr lehnt. Laß nur! Max sieht ein paar Nachmittagssterne, und das mit geschlossenen Augen. In seinem Kopf kippt für einen Augenblick alles durcheinander, aber der. Schatten tut ihm gut, und das Gras ist weich und riecht angenehm.Wenn es dir wider gutgeht, dann kommst du halt. Gussi stupst ihn am Knie. Oder soll ich deiner Mutter Bescheid sagen?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Znacie Maksa. Jakiegokolwiek Maksa. Ale nie tego? Powinniście się poznać. Teraz. On właśnie idzie na plac zabaw. Nie jest bardzo duży i trochę zbyt szorstki. Z za długimi, zbyt potarganmi włosami. Boję się, że on nie umył dziś jeszcze rąk. Jednakowo, zawsze po grze w piłkę pozostają one i tak brudne. Jego przyjaciele też tam już są. Oni zabrali Maksa do wspólnej gry w dwa ognie, także kiedy on nie jest najzdolniejszy. Ale przyjaciel to przyjaciel. Maks ściga się uczciwie. >> Daj ósemce!<< krzyczy Gussi. Za późno. Piłka trzasnęła Maksa w głowę, zamiast ją złapać. Tylko Gussi miała tak dużą siłę, ale on tego także nie lubił. Maks zatoczył się i zobaczył owcę z loakmi. Odpoczywaj! Powiedzieli jego przyjaciele, połóż się trochę pod dużym drzewem. A Lusi, którego męczyło sumienie, wziął Maksa pod rękę i pokazał mu największy platan, pod którego korą leżał. Zostań! Maks zobaczył kilka gwiazd po zamknięciu oczu. W jego głowie w pewnym momencie bezładnie się wywracało, ale cień sprawiał mu przyjemność, trawa jest miękka i wystarczająco przyjemna. Jeśli ci znów dobrze pójdzie, to będziesz stał. Gussi szturchnął go w kolano. Czy mam powiedzieć o tym wojej mamie?