kto mi napisze opowiadanie o złocie
musi być 3 ludzi mapa 3 akapity i nakońcu np. jeden ucieknie ze złotem i zje go niedźwiedź daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dawno , dawno temu po morzu w poszukiwaniu skarbów na bezludną wyspę , płyneło na ppkładzie 3 mężczyzn i ich wierna mała małpka - Deila .
Każdy z nich miał zamiar odnaleźc skarb , a potem podzielić ssi e resztą .
Kapitanem był najstarzy mężczyzna miał on na imię Josh . Był on bardzo ambitny a przede wszystkim uczciwy . Nagle Josh oznajmił :
- jest ,jest ....uhuu !
- co niby jest , czego się wydzierasz ? - spytał jeden z mężczyzn
- widać wyspę - odpowiedział 3 *(tylko napisz liczby słownie !! )
Kiedy po paru minutach dopłynęli na ową wyspę , okazało się że to jakaś wyspa na której nie ma nic oprócz jednej chatki . Załoga zapukała a wtem otworzyły się drzwi . Ujrzeli piękną kobietę o ciemnej karnacji .
_ na co się tak gapicie ?- spytała
- y. na nic bylismy ciekawi kto yu mieszka -odparł kapitan
- to teraz wiecie a teraz idźcie stąd !
- czekaj ....wiesz może gdzie tu jest najbliższa wyspa
taak mogę wam pokazac i z wami popłynąc
- taajk -chórem odparli mężczyźni
uuuuaaaaa- wtórowała wokól nich mała , małpka
- hej - przywitała się nieznajoma
Pozwól że ci przedstawię ci naszą załogę :
- ja jestem josh , ten niski z małpką Deilą to John , a tamten obok ciebie to Jonatan
- miło mi , a ja jestem Laila .
Kikedy każdy się zapoznał wszyscy wskoczyli na maszt i wypattrywali upragnioną wyspę .
- ejj , tam na dole - odparła Laila
-widze wyspę to ta , którą miałam wam pokazać !
- już płyniemy - powiedział kapitan
- hej jonatan zarz€ć kotwicę
już - odparł jonatan
I każdy zabrał sie do poszukiwania
po chwili :
- uaaa uaaaa
- co jest małpko - spytał kapitan
- szybko tu ! -zwołał drużynę john
- woww znalazłaś skarb - odparła ze zdumieniem pozostała 2
-zostańmy tu a rano odpłyniemy
Jak kapitan rzekł tak i zrobili .
W końcu nadszedł ranek , słońce grzało niemiłosiernie . Kiedy Laila sięoibudziła ujrzała że nie ma złota .
- obudźcie się , obudźcie i chodźcie natychmiast !
_ co jest ? -spytał zaspany jonatan
- no nie nie wierzę , skarbu nie ma - odparł jpohn
I tak zakończyła się przygoda
Pewnego lata trzech kolegów o imionach: Karol, Michał i Wojtek pojechało nad pobliskie kąpielisko, aby skorzystać z pięknej pogody i trochę się ochłodzić w wodzie. Podróż nad kąpielisko zajęła im 15 minut. Gdy zajechali na miejsce wokół zbiornika wodnego było mnóstwo ludzi. Znaleźli jednak kawałek miejsca gdzie mogli usiąść. Szybko rozłożyli ręczniki, aby nikt nie zajął im miejsca i poszli się kąpać. Woda była prawdziwym ukojeniem w tak upalny dzień, ponieważ termometr wskazywał temperaturę 34 stopni Celsjusza. Chłopcy kąpali się około piętnastu minut po czym wyszli z wody. Położyli się na ręcznikach, a słońce opalało ich blade ciała.
Nagle Wojtek zauważył wystający z ziemi kawałek papieru z jakimiś strzałkami i powiedział do kolegów - zobaczcie tam coś jest. Karol i Michał zapytali - gdzie ? Wojtek wskazał im miejsce i wszyscy razem zaczęli kopać. Okazało się, że jest to mapa do ukrytego skarbu. Chłopcy zaczęli się zastanawiać co to może być za skarb. Na mapie były szczegółowe wskazówki dotyczące miejsca ukrycia skarbu. Na kawałku papieru napisane było: od miejsca znalezienia mapy idź pięćdziesiąt kroków na północ, a następnie skręć w lewo, idź następne pięćdziesiąt kroków, a dojdziesz do starego drzewa obok którego jest duży kamień - tam jest ukryty skarb. Chłopcy szybko zastosowali się do zaleceń mapy i zaczęli iść zgodnie ze wskazówkami aż wkońcu dotarli na miejsce. Po dotarciu na miejsce wszystko się zgadzało. Było stare drzewo a obok niego duży kamień. Koledzy zaczęli szukać skarbu aż wkońcu odsunęli kamień. Pod nim znajdowała się wielka skrzynia oraz klucz do niej. Gdy otworzyli skrzynię im oczom ukazał się blask złota. Karol, Michał i Wojtek aż przecierali oczy ze zdumienia, bo nie wiedzieli czy to dzieje się naprawdę czy to może sen. Jednak to była najszczersza prawda. Karol powiedział do swoich kolegów - biegnijcie szybko do domu po jakieś worki, a ja przypilnuję tutaj skarbu. Chłopcy podporządkowali się temu co powiedział Karol i powiedzieli, że niebawem wrócą. Nie spodziewali się jednak, że ich najlepszy kolega może ich oszukać.
Gdy koledzy Karola byli w drodze do domu, on postanowił, że ukryje skarb, aby mieć go tylko dla siebie. Niedaleko miejsca znalezienia skarbu był duży las. Chłopak postanowił tam zaciągnąć skrzynię ze złotem i zakopać ją głeboko pod ziemią. Zaczął ciągnąć skarb do lasu. Było to bardzo wyczerpujące ale zdołał to zrobić . Gdy wybrał już miejsce gdzie ukryje skarb tylko dla siebie zaczął kopać w ziemi gołymi rękami. Włożył skrzynię do dołu i zasypał. Miejsce kopania zakrył liścmi i gałęziami. Gdy odchodził już z miejsca gdzie ukrył skarb ukąsiła go żmija. Chłopak zemdlał z bólu, a jad żmiji uśmierciał go. Gdy jego koledzy wrócili na miejsce nie było ani skarbu ani Karola. Chłopcy bardzo zdenerwowali się z tego powodu i postanowili, że gdy ich kolega wróci do domu policzą się z nim. Jednak minął jeden dzień, drugi dzień a Karola nadal nie było w domu. Zaczęli go szukać. Ich poszukiwania nie przyniosły efektu. Tydzień później jakaś osoba będąca z psem na spacerze znalazła martwego Karola w lesie. Jego koledzy byli wstrząśnięci tą nowiną i zastanawiali się gdzie może być skarb, lecz skrzyni nigdy nie odnaleziono. Morał z tego taki, że chciwość nie popłaca.