Danusia Jurandówna i Jagienka Zychówna to dwie główne postacie kobiece powieściHenryka Sienkiewicza pt. „Krzyżacy”. Obie uderzająco piękne, ale jakże różne. Poza znikomymi cechami wspólnymi są zupełnymi przeciwieństwami! Danusia była kochającą, drobną kobietką, z wątłymi rączkami i nóżkami. Sprawia wrażenie jakby sama nic nie potrafiła wykonać. To uczucie potęguje jej sposób ubierania. Zwiewne , delikatne sukienki z falbaneczkami wyolbrzymiają jej delikatną posturę. Moim zdaniem Zbyszko tak naprawdę nigdy się nie zakochał w Danuśce. To było tylko poczucie, że taką kruchą osóbką nie można się nie zaopiekować. Jej bojaźliwość wzbudzała w Zbyszku poczucie niespełnionego obowiązku. Danusia była troskliwa, ale zupełnie nie zaradna i bez pomocy innych nie potrafiłaby uratować Zbyszka. Kochała śpiewać i to sprawiło, że Zbyszko w ogóle zwrócił na nią uwagę. Zbyszkowi na pewno spodobało się też, że jest dworką księżnej i jej ulubienicą, to sprawiło, że Anna Danuta zrobiłaby dla niej i dla jej ukochanego wszystko. Uważam, że to dzięki powiązaniu jej wybranki z wyższymi sferami otrzymał tytuł rycerza. W końcu to jego zaradność i opiekuńczość co do Danusi utwierdziła księcia w przekonaniu, że taki mężczyzna ma prawo na miano rycerza. Jagienka była jej zupełnym przeciwieństwem. Była ona piękną dziewczyną, tętniącą życiem, pełną wdzięku i urody. Była bardzo wysportowana. Jej figura była cudowna „...jakby ze skały wykuta...” . lubiła się bić i robić mnóstwo nietypowych rzeczy. Lubiła jeździć konno i polowania, co większość dobrze urodzonych i szanujących się panien nie robiła. Ona na to nie zwracała uwagi. Kochała życie i chciała z niego czerpać wszystko co się da. Była zawsze uśmiechnięta i pełna energii. Pomimo jej nieszczęśliwej miłości nie była zawistna i mściwa. Na pewno była zazdrosna, ale umiała pogodzić się z losem. Bardzo też współczuła Danusi gdy porwali ją krzyżacy. Nigdy nie straciła nadziei, że Zbyszko kiedyś ją pokocha. Była również bardzo troskliwa i pomocna. Znała się też na medycynie. Była prawdomówną i szczerą dziewczyną. Świetnie radziła sobie z prowadzeniem gospodarstwa, podczas nieobecności ojca. Miała dobre serce. Gdy Maćko i Zbyszko wrócili z wojny pomagała im i dzieliła się z nimi swoim dobrobytem. Jej odwaga była godna podziwu. Nie bała się w nocy iść sama do lasu i pomóc Zbyszkowi, gdy groziło mu niebezpieczeństwo. Jagienka umiała postawić zawsze na swoim. Obie bohaterki są pozytywnymi postaciami, jednak bardzo się różnią, jedna cecha, która ich łączy to jest to że w życiu kierują się dobrem miłością i bezinteresownością. Myślę, że właśnie te cechy charakteru spodobały się najbardziej Zbyszkowi i właśnie dlatego chciał spędzić z nimi swoje życie.
Danusia Jurandówna i Jagienka Zychówna to dwie główne postacie kobiece powieściHenryka Sienkiewicza pt. „Krzyżacy”. Obie uderzająco piękne, ale jakże różne. Poza znikomymi cechami wspólnymi są zupełnymi przeciwieństwami!
Danusia była kochającą, drobną kobietką, z wątłymi rączkami i nóżkami. Sprawia wrażenie jakby sama nic nie potrafiła wykonać. To uczucie potęguje jej sposób ubierania. Zwiewne , delikatne sukienki z falbaneczkami wyolbrzymiają jej delikatną posturę. Moim zdaniem Zbyszko tak naprawdę nigdy się nie zakochał w Danuśce. To było tylko poczucie, że taką kruchą osóbką nie można się nie zaopiekować. Jej bojaźliwość wzbudzała w Zbyszku poczucie niespełnionego obowiązku. Danusia była troskliwa, ale zupełnie nie zaradna i bez pomocy innych nie potrafiłaby uratować Zbyszka. Kochała śpiewać i to sprawiło, że Zbyszko w ogóle zwrócił na nią uwagę. Zbyszkowi na pewno spodobało się też, że jest dworką księżnej i jej ulubienicą, to sprawiło, że Anna Danuta zrobiłaby dla niej i dla jej ukochanego wszystko. Uważam, że to dzięki powiązaniu jej wybranki z wyższymi sferami otrzymał tytuł rycerza. W końcu to jego zaradność i opiekuńczość co do Danusi utwierdziła księcia w przekonaniu, że taki mężczyzna ma prawo na miano rycerza.
Jagienka była jej zupełnym przeciwieństwem. Była ona piękną dziewczyną, tętniącą życiem, pełną wdzięku i urody. Była bardzo wysportowana. Jej figura była cudowna „...jakby ze skały wykuta...” . lubiła się bić i robić mnóstwo nietypowych rzeczy. Lubiła jeździć konno i polowania, co większość dobrze urodzonych i szanujących się panien nie robiła. Ona na to nie zwracała uwagi. Kochała życie i chciała z niego czerpać wszystko co się da. Była zawsze uśmiechnięta i pełna energii. Pomimo jej nieszczęśliwej miłości nie była zawistna i mściwa. Na pewno była zazdrosna, ale umiała pogodzić się z losem. Bardzo też współczuła Danusi gdy porwali ją krzyżacy. Nigdy nie straciła nadziei, że Zbyszko kiedyś ją pokocha. Była również bardzo troskliwa i pomocna. Znała się też na medycynie. Była prawdomówną i szczerą dziewczyną. Świetnie radziła sobie z prowadzeniem gospodarstwa, podczas nieobecności ojca. Miała dobre serce. Gdy Maćko i Zbyszko wrócili z wojny pomagała im i dzieliła się z nimi swoim dobrobytem. Jej odwaga była godna podziwu. Nie bała się w nocy iść sama do lasu i pomóc Zbyszkowi, gdy groziło mu niebezpieczeństwo. Jagienka umiała postawić zawsze na swoim.
Obie bohaterki są pozytywnymi postaciami, jednak bardzo się różnią, jedna cecha, która ich łączy to jest to że w życiu kierują się dobrem miłością i bezinteresownością. Myślę, że właśnie te cechy charakteru spodobały się najbardziej Zbyszkowi i właśnie dlatego chciał spędzić z nimi swoje życie.
to on po raz pierwszy zwrócił na nią uwagę jak na kobietę ,wyznał jej miłość i troszczył się o nią dla Danusi był on bohaterem