Krótka analiza sonetu pt."Stepy akermańskie" Adama Mickiewicza. Może być na podstawie prac w necie, ale krócej, bardziej ogólnie i żeby na pewno to była analiza(mam problem z odróżnieniem analizy, od interpretacji. Nauczycielka w gim mi namieszała). Środki poetyckie mam już wypisane. Proszę o pomoc!
Sonet: Stepy Akermańskie Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu; Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi: Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi, Omijam koralowe ostrowy burzanu.[1]
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu; Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi: Tam z dala błyszczy obłok, tam jutrzenka wschodzi... To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu!
Stójmy! - Jak cicho! - Słyszę ciągnące żurawie, Których by nie dościgły źrenice sokoła; Słyszę kędy się motyl kołysa na trawie.
Kędy wąż ślizną piersią dotyka się zioła. W takiej ciszy tak ucho natężam ciekawie, Że słyszałbym głos z Litwy - Jedźmy, nikt nie woła!
Ewe181 Podmiot liryczny w pierwszej osobie Utwór dzieli się na dwie części: opisową i refleksyjną. 4 strowy 4 i 3 wersowe
Podmiot liryczny w pierwszej osobie
Utwór dzieli się na dwie części: opisową i refleksyjną.
4 strowy 4 i 3 wersowe
epitety:
koralowe ostrowy
śliską piersią
suchego przestwór oceanu
przenośnie :
kwiatów powodzi
wykrzyknienia:
Jedźmy, nikt nie woła!
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu!
Stójmy! - Jak cicho!
wyrazy dźwiekonaśladowcze(onomatopeja)
Śród fali łąk szumiących
pytanie retoryczne
Że słyszałbym głos z Litwy. ? Jedźmy, nikt nie woła!?