Główny bohater dramatu romantycznego Juliusza Słowackiego pt. „Kordian” jest postacią tragiczną. Jego Tragizm polega na tym, że musi on dokonać wyboru pomiędzy dwoma równorzędnymi racjami. Niezależnie od tego jak postąpi, jego decyzja zawsze pociągnie za sobą złe skutki. Kordiana poznajemy jako piętnastoletniego chłopca przepełnionego marzeniami i chęcią dokonania czegoś wielkiego.
Jest on osobą wrażliwą, słabą psychicznie, bezsilną i niemogącą poradzić sobie w życiu. Jako młody człowiek przeżywa rozterki duchowe. Słowacki w tym utworze ukazuje bohatera, który nieustannie walczy z własną psychiką i słabościami. W odniesieniu do historii dramat ten był napisany w okresie powstania listopadowego, kiedy to walczono o własne racje i wolność dla narodu polskiego.
Wrażliwy idealista, jakim jest Kordian, zakochuje się w Laurze. Jest ona osobą o wiele starszą od niego, co staje się powodem, że nie traktuje jego uczucia poważnie. Bohater czuje się odtrącony i nieszczęśliwy. Doznawszy zawodu miłosnego próbuje targnąć się na swoje życie. Następną klęską namiętności był romans z prostytutką Wiolettą. Jednakże ona podeszła do tej znajomości zawodowo, gdyż Kordian nie posiadał majątku.
Bohater dochodzi do wniosku, że za pieniądze można kupić wszystko, łącznie z miłością. Na jakiś czas udaje mu się znaleźć oparcie w wierze. Odwiedzając Watykan, jego zdaniem ostoję moralności, odkrywa, że papieskie decyzje podporządkowane są polityce możnowładców europejskich. Jego wiara załamuje się. Jednym z najważniejszych momentów momentów utworze jest przemiana duchowa Kordiana na górze Mont Blanc. Tu bohater zauważa, że realny świat bardzo różni się od tego, jaki sobie wyidealizował. Rodzi się w nim bunt, który powoduje przypływ myśli o walce za wolność Polski.
Kordian postanawia urzeczywistnić swoje marzenie. Staje on przed trudną decyzją czy zabić cara i tym samym wyzwolić Ojczyznę, czy też nie zabijać go i pozwolić mu na niszczenie kraju. Ma jednak wątpliwości, ponieważ popełniłby grzech śmiertelny zabijając człowieka, a tym samym głowę państwa. Bohater w momencie kulminacyjnym utworu, gdy już stoi u progu sypialni cara z zamiarem zabicia go, nagle mdleje. Dzieje się to na skutek silnego napięcia i wątpliwości towarzyszących mu w tej chwili. Jego wewnętrzne rozdarcie to wytwory psychiki, które znajdują uosobienie w postaci Strachu i Imaginacji w obrazach, jakie stawia mu przed oczyma wrażliwa natura. Zemdlony Kordian zostaje aresztowany i skazany na śmierć.
Bohater lektury jest tragicznym buntownikiem, gdyż w całym życiu targały nim różne emocje. Jako człowiek kierujący się uczuciami, nie był zdolny do podejmowania racjonalnych decyzji. Buntował się przeciw otaczającemu go światu, który znacznie różnił się od tego, jaki sobie wymarzył. Fizyczne i moralne, typowo winkelridowskie poświęcenie za cały naród okazało się zbyt wielkie dla niego. Wszystko, czego w swoim życiu chciał dokonać nie udawało się. Pragnął śmierci, lecz pod wpływem wyniesionych z podróży doświadczeń zmienił się. Chciał działać.
Ostatecznie poniósł jednak klęskę. Nie był wodzem narodu, dlatego był mały, a wielkie było jego wnętrze, psychika i jego przemiana, która w rzeczywistości nie zmieniła jego zachowań. Do końca pozostał samotny, zdesperowany, niezrozumiany, może tylko bardziej znający świat, bo według mnie niczego się nie nauczył.
Główny bohater dramatu romantycznego Juliusza Słowackiego pt. „Kordian” jest postacią tragiczną. Jego Tragizm polega na tym, że musi on dokonać wyboru pomiędzy dwoma równorzędnymi racjami. Niezależnie od tego jak postąpi, jego decyzja zawsze pociągnie za sobą złe skutki. Kordiana poznajemy jako piętnastoletniego chłopca przepełnionego marzeniami i chęcią dokonania czegoś wielkiego.
Jest on osobą wrażliwą, słabą psychicznie, bezsilną i niemogącą poradzić sobie w życiu. Jako młody człowiek przeżywa rozterki duchowe. Słowacki w tym utworze ukazuje bohatera, który nieustannie walczy z własną psychiką i słabościami. W odniesieniu do historii dramat ten był napisany w okresie powstania listopadowego, kiedy to walczono o własne racje i wolność dla narodu polskiego.
Wrażliwy idealista, jakim jest Kordian, zakochuje się w Laurze. Jest ona osobą o wiele starszą od niego, co staje się powodem, że nie traktuje jego uczucia poważnie. Bohater czuje się odtrącony i nieszczęśliwy. Doznawszy zawodu miłosnego próbuje targnąć się na swoje życie. Następną klęską namiętności był romans z prostytutką Wiolettą. Jednakże ona podeszła do tej znajomości zawodowo, gdyż Kordian nie posiadał majątku.
Bohater dochodzi do wniosku, że za pieniądze można kupić wszystko, łącznie z miłością. Na jakiś czas udaje mu się znaleźć oparcie w wierze. Odwiedzając Watykan, jego zdaniem ostoję moralności, odkrywa, że papieskie decyzje podporządkowane są polityce możnowładców europejskich. Jego wiara załamuje się. Jednym z najważniejszych momentów momentów utworze jest przemiana duchowa Kordiana na górze Mont Blanc. Tu bohater zauważa, że realny świat bardzo różni się od tego, jaki sobie wyidealizował. Rodzi się w nim bunt, który powoduje przypływ myśli o walce za wolność Polski.
Kordian postanawia urzeczywistnić swoje marzenie. Staje on przed trudną decyzją czy zabić cara i tym samym wyzwolić Ojczyznę, czy też nie zabijać go i pozwolić mu na niszczenie kraju. Ma jednak wątpliwości, ponieważ popełniłby grzech śmiertelny zabijając człowieka, a tym samym głowę państwa. Bohater w momencie kulminacyjnym utworu, gdy już stoi u progu sypialni cara z zamiarem zabicia go, nagle mdleje. Dzieje się to na skutek silnego napięcia i wątpliwości towarzyszących mu w tej chwili. Jego wewnętrzne rozdarcie to wytwory psychiki, które znajdują uosobienie w postaci Strachu i Imaginacji w obrazach, jakie stawia mu przed oczyma wrażliwa natura. Zemdlony Kordian zostaje aresztowany i skazany na śmierć.
Bohater lektury jest tragicznym buntownikiem, gdyż w całym życiu targały nim różne emocje. Jako człowiek kierujący się uczuciami, nie był zdolny do podejmowania racjonalnych decyzji. Buntował się przeciw otaczającemu go światu, który znacznie różnił się od tego, jaki sobie wymarzył. Fizyczne i moralne, typowo winkelridowskie poświęcenie za cały naród okazało się zbyt wielkie dla niego. Wszystko, czego w swoim życiu chciał dokonać nie udawało się. Pragnął śmierci, lecz pod wpływem wyniesionych z podróży doświadczeń zmienił się. Chciał działać.
Ostatecznie poniósł jednak klęskę. Nie był wodzem narodu, dlatego był mały, a wielkie było jego wnętrze, psychika i jego przemiana, która w rzeczywistości nie zmieniła jego zachowań. Do końca pozostał samotny, zdesperowany, niezrozumiany, może tylko bardziej znający świat, bo według mnie niczego się nie nauczył.
Mam nadzieje że pomogłem :)