Kobieta jako natchnienie artysty. minimum 1 str A4 nie brac z netu, zadanie maturalne , gimnazjum i nizej ma nie robic, omow temat. pomocy , dam naj!!!
zsefv22
"Każda kobieta to fortepian – tylko trzeba umieć grać. " te słowa Gabrieli Zapolskiej zdają sie tłumaczyć tak wielkie zainteresowanie kobietą w sztuce. Gdyż płeć piękna, pozornie słaba fizycznie, jest skarbcem wszelkich zachowań, różnorodności, przy czym tak krucha i zmienna. Dlatego też tysiące kart historii sztuki jest o nich, lub powstało dzięki nim. I tak dla Dalego największym cudem świata nie były wcale rogi nosorożca czy zasklepiający ranę strup, a jego żona, Gala. Mawiał często ze jest ona "jedyną osobą która uchroni go przed szaleństwem i przedwczesną śmiercia". Jej wizerunek często gościł na dziełach jej męża. Jego świat zdawał się kręcić tylko i wyłącznie wokół niej. Zatem kim była Gala? Była inspiratorką, modelką. Była "kobieta widzialna, kobieta o oczach przenikających mury, tą, której nie można ruszyć z miejsca, w którym sie znajduje, bardziej niezmienna niż Anioł Pański Milleta". Kolejna muzą artystów była Isadora Duncan, którą z Siergiejem Jesieninem połączyło zamiłowanie do sławy i prowokacji. Ona tancerka, która jako pierwsza odważyła się zatańczyc w obcisłym kostiumie, on poeta, niestroniący od alkoholu. Była wolnym ptakiem, prze wielu uznawana za matke tańca współczesnego. Nie mozna oczywiście zapomniec o Maryli Wereszczakównie, która była inspiracją Adama Mickiewicza. Jej postać uwieczniona jest przecież w Dziadach cz IV, Do M***, Balladach i romansach czy Świteziance. Poeta cierpiał przez nią z miłości i dzięki temu mógł bardzo dobrze wczuć sie w rolę kochanka romantycznego. Wszak przezywał to samo co i on. Czasami jednak wraz miłości do kobiety, jest dziełem najbardziej zapamiętanym. I tak jest w przypadku wierszy Krzysztofa Baczyńskiego poświęconych jego żonie Basi. Utwory te są pełne uczuciowej pornografii, są swego rodzaju hołdem. Ale przede wszystkim są pozbawione wszelkich mrocznych motywów, tak bardzo charakterystycznych dla poezji Baczyńskiego. Zatem można powiedzieć, ze Basia motywowała do tworzenia czegos nowego, innego. Każdy zwolennik literatury na wysokim poziomie musiał przeczytać „Mistrza i Małgorzate”. Ale czy kiedykolwiek zastanawiał się kim była Małgorzata, kto stanowił jej pierwowzór. Otóż Bułhakow wzorował się na swojej żonie, Helenie Siergiejewnej Szyłowskiej, która była jego ostoją w najtrudniejszych momentach. Była jego pierwszą prawdziwą miłością, a cytując „MiM” „Popatrzyła na mnie zdziwiona, i ja nagle najzupełniej nieoczekiwanie zrozumiałem, że przez całe życie kochałem tę właśnie kobietę!” To zdanie mówi samo za siebie. Sumując można pokusić sie o stwierdzenie, iż sztuka zawdzięcza wiele dzieł kobietom. Gdyż są one powodem twórczych cierpien, tak jak Maryla Wereszczakówna; motylami potęgującymi niezależność, jak Isadora Duncan; cudem i władczyniami serc, tak jak Gala; symbolem piekna i sexu, jak Marilyn Monroe; powodem do tworzenia sztuki, jak Penelope Cruz. A ich zmienność, charakter i delikatność nigdy nie przestanie zadziwiać mężczyzn.
te słowa Gabrieli Zapolskiej zdają sie tłumaczyć tak wielkie zainteresowanie kobietą w sztuce. Gdyż płeć piękna, pozornie słaba fizycznie, jest skarbcem wszelkich zachowań, różnorodności, przy czym tak krucha i zmienna. Dlatego też tysiące kart historii sztuki jest o nich, lub powstało dzięki nim.
I tak dla Dalego największym cudem świata nie były wcale rogi nosorożca czy zasklepiający ranę strup, a jego żona, Gala. Mawiał często ze jest ona "jedyną osobą która uchroni go przed szaleństwem i przedwczesną śmiercia". Jej wizerunek często gościł na dziełach jej męża. Jego świat zdawał się kręcić tylko i wyłącznie wokół niej. Zatem kim była Gala? Była inspiratorką, modelką. Była "kobieta widzialna, kobieta o oczach przenikających mury, tą, której nie można ruszyć z miejsca, w którym sie znajduje, bardziej niezmienna niż Anioł Pański Milleta".
Kolejna muzą artystów była Isadora Duncan, którą z Siergiejem Jesieninem połączyło zamiłowanie do sławy i prowokacji. Ona tancerka, która jako pierwsza odważyła się zatańczyc w obcisłym kostiumie, on poeta, niestroniący od alkoholu. Była wolnym ptakiem, prze wielu uznawana za matke tańca współczesnego.
Nie mozna oczywiście zapomniec o Maryli Wereszczakównie, która była inspiracją Adama Mickiewicza. Jej postać uwieczniona jest przecież w Dziadach cz IV, Do M***, Balladach i romansach czy Świteziance. Poeta cierpiał przez nią z miłości i dzięki temu mógł bardzo dobrze wczuć sie w rolę kochanka romantycznego. Wszak przezywał to samo co i on.
Czasami jednak wraz miłości do kobiety, jest dziełem najbardziej zapamiętanym. I tak jest w przypadku wierszy Krzysztofa Baczyńskiego poświęconych jego żonie Basi. Utwory te są pełne uczuciowej pornografii, są swego rodzaju hołdem. Ale przede wszystkim są pozbawione wszelkich mrocznych motywów, tak bardzo charakterystycznych dla poezji Baczyńskiego. Zatem można powiedzieć, ze Basia motywowała do tworzenia czegos nowego, innego.
Każdy zwolennik literatury na wysokim poziomie musiał przeczytać „Mistrza i Małgorzate”. Ale czy kiedykolwiek zastanawiał się kim była Małgorzata, kto stanowił jej pierwowzór. Otóż Bułhakow wzorował się na swojej żonie, Helenie Siergiejewnej Szyłowskiej, która była jego ostoją w najtrudniejszych momentach. Była jego pierwszą prawdziwą miłością, a cytując „MiM” „Popatrzyła na mnie zdziwiona, i ja nagle najzupełniej nieoczekiwanie zrozumiałem, że przez całe życie kochałem tę właśnie kobietę!” To zdanie mówi samo za siebie.
Sumując można pokusić sie o stwierdzenie, iż sztuka zawdzięcza wiele dzieł kobietom. Gdyż są one powodem twórczych cierpien, tak jak Maryla Wereszczakówna; motylami potęgującymi niezależność, jak Isadora Duncan; cudem i władczyniami serc, tak jak Gala; symbolem piekna i sexu, jak Marilyn Monroe; powodem do tworzenia sztuki, jak Penelope Cruz. A ich zmienność, charakter i delikatność nigdy nie przestanie zadziwiać mężczyzn.