Moim zdaniem Bóg niemógłby stworzyć takiego głazu, którego by nie podniósł, ponieważ jest On wszechmogący i nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Z drugiej zaś strony możemy powiedzeć, że Bóg jest w stanie takowy głaz stworzyć. Jednak to pytanie na zawsze pozostanie dla nas niewyjaśnione i tajemnicze. Nie podlega ono słusznej, logicznej wypowiedzi, ponieważ odpowiadając, zarówno "za", jak i "przeciw" temu stwierdzeniu, zawsze zasugerujemy wszechmoc Boga. Jest to typowy przykład paradoksu omnipotencji.
Moim zdaniem Bóg niemógłby stworzyć takiego głazu, którego by nie podniósł, ponieważ jest On wszechmogący i nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Z drugiej zaś strony możemy powiedzeć, że Bóg jest w stanie takowy głaz stworzyć. Jednak to pytanie na zawsze pozostanie dla nas niewyjaśnione i tajemnicze. Nie podlega ono słusznej, logicznej wypowiedzi, ponieważ odpowiadając, zarówno "za", jak i "przeciw" temu stwierdzeniu, zawsze zasugerujemy wszechmoc Boga. Jest to typowy przykład paradoksu omnipotencji.
Pozdrawiam.