matius21
Obudziła mnie cudza ręka na mojej szyi. Byłem przerażony. Nagle jakiś człowiek z archaicznym uśmiechem przyłożył mi nóż do karku. Posikałem się ze strachu... Nieznajomy człek przeciął mi ostrym narzędziem tętnice. Nie czułem bólu. Czułem chłód i zimną, gęsta wodę sącząca się po moim ciele. Nieznajomy odszedł. Ja zadławiłem się kilka razy moja krwią po czym zacząłem odpływać. Pomyślałem o najbliższych i chyba zmarłem...
Zadanie do polecenia się zgadza:] Pozdro