Obecnie kultura nie ma wyznaczonego prądu twórczego jak to było w czasie romantyzmu, pozytywizmu czy innej epoki. W teraźniejszości od dwudziestu, trzydziestu lat stykamy się z stwierdzeniem, że wszystko już było. I idąc tym tropem sztuka oraz literatura są niejednokrotnie wariacją na temat kanonów klasycznych ideałów. Jednak odważę się stwierdzić iż coraz więcej hedonizmu, egoizmu, narcyzmu jest w naszej kulturze. Często artyści posuwają się do skandalu by zyskać rozgłos i oto negliż, ładnie oprawiona pornografia zalewa obraz przekazywany odbiorcy. Wszystko w celu zwrócenia uwagi na swoją postać, sztukę. Ot kultura zaczęła przypominać świat fleszy rodem z czerwonego dywanu dla celebrytów. A książki opisują zdrady, bulwersujące wspomnienia, wylewają wiadro brudów na byłego partnera lub są zapiskami sfrustrowanych nastolatków, matek, dojrzałych kobiet czy mężczyzn. Niestety nowoczesność nie wychwala tradycyjności, spokoju, dojrzałości szuka wiecznej młodości, przeżywa na nowo bunt, emancypację i myśli, że wszystko jej wolno. Zdecydowanie należę do grono osób lubujących się w klasycznym przekazie kulturalnym dostępnym w coraz mniejszym zakresie.
Obecnie kultura nie ma wyznaczonego prądu twórczego jak to było w czasie romantyzmu, pozytywizmu czy innej epoki. W teraźniejszości od dwudziestu, trzydziestu lat stykamy się z stwierdzeniem, że wszystko już było. I idąc tym tropem sztuka oraz literatura są niejednokrotnie wariacją na temat kanonów klasycznych ideałów. Jednak odważę się stwierdzić iż coraz więcej hedonizmu, egoizmu, narcyzmu jest w naszej kulturze. Często artyści posuwają się do skandalu by zyskać rozgłos i oto negliż, ładnie oprawiona pornografia zalewa obraz przekazywany odbiorcy. Wszystko w celu zwrócenia uwagi na swoją postać, sztukę. Ot kultura zaczęła przypominać świat fleszy rodem z czerwonego dywanu dla celebrytów. A książki opisują zdrady, bulwersujące wspomnienia, wylewają wiadro brudów na byłego partnera lub są zapiskami sfrustrowanych nastolatków, matek, dojrzałych kobiet czy mężczyzn. Niestety nowoczesność nie wychwala tradycyjności, spokoju, dojrzałości szuka wiecznej młodości, przeżywa na nowo bunt, emancypację i myśli, że wszystko jej wolno. Zdecydowanie należę do grono osób lubujących się w klasycznym przekazie kulturalnym dostępnym w coraz mniejszym zakresie.