jaka była rola benedyktynów we wczesnym sredniowieczu i jakie tereny obejmowało państwo karola wielkiego oraz państwo arabskie
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Benedyktyni, obecni w dziesiątkach kościołów i opactw na stałe wrośli w polski krajobraz, stając się jego nieodłączną częścią. Swoją działalność na naszych ziemiach rozpoczęli wraz z początkiem chrześcijaństwa. Św. Benedykt przez trzy lata przebywał na pustkowiu, próbując odnaleźć ład w ogarniętym zamętem świecie, w którym ścierały się ze sobą różne prądy intelektualne, a gdy powrócił rozpoczął swoje dzieło. Jego twór okazał się niezniszczalny i oporny na działanie czasu. Pierwszy klasztor powstał w 529 r. na Monte Cassino. Przetrwał nawet ciężkie czasy upadku autorytetu Kościoła, potrafił się odnowić i stopniowo odbudowywał swoją potęgę. Niepodważalna jest rola, jaką benedyktyni odegrali w średniowieczu, wystarczy wymienić chociażby patrona Polski – św. Wojciecha oraz pierwszych biskupów Jordana czy Ungera. Licznym ośrodkom rozsianym po całym świecie nie udało się stworzyć jednego zakonu. Ten stan rzeczy wynikał z faktu, że reguła spisana przez św. Benedykta nie obejmowała związków pomiędzy poszczególnymi klasztorami. Zachowały one więc swoją autonomię i specyfikę. Reguła pomogła zaprowadzić porządek w Europie po upadku Cesarstwa Rzymskiego. Św. Benedykta uważa się również za autora słynnych słów „ora et labora”, a dewiza ta stała się naczelną zasadą benedyktynów.
Najsłynniejsze polskie klasztory powstały w Tyńcu, Biskupowie, Mogilnie, na Świętym Krzyżu oraz w Lubiniu. Na naszych ziemiach benedyktyni dali się poznać jako doskonali misjonarze i krzewiciele oświaty. Pomyślny dla nich okres zakończył się w XVI w., kiedy to władze świeckie wpływały na wybór przełożonych w klasztorach. Wielu z nich doprowadziło do całkowitej dezintegracji życia zakonnego. Udało się to przetrwać dzięki utworzeniu Kongregacji. Kiedy podzielona pomiędzy zaborców Polska zniknęła z mapy Europy, szerzący patriotyzm benedyktyni uznani zostali za „niebezpiecznego wroga”, którego trzeba zwalczyć. Zburzono więc klasztory, a mnichów skazano na wygnanie. Idea ich wskrzeszenia odrodziła się dopiero w czasach powojennych, ale wybuch kolejnej wojny okrutnie doświadczył benedyktynów. Lubińscy mnisi ponieśli śmierć w obozie koncentracyjnym w Dachau. W czasach powojennych rozpoczęto dzieło ponownego wskrzeszania do życia zniszczonych klasztorów.
Zgodnie z legendą założycielem opactwa na Świętym Krzyżu był Bolesław Chrobry. Wydarzenie to miało miejsce w 1006 r. Od początku opactwo stanowiło cel pielgrzymek, ze względu na przechowywane w nim relikwie drzewa świętego krzyża, na którym umarł Chrystus. Podarował je św. Emeryk. Śledząc zawiłą historię opactwa można zauważyć, że było wielokrotnie rabowane, ale zawsze znajdowało hojnego fundatora, pomagającego odbudować jego dawny splendor.