zyletka22
Reduta powstała w 1831 roku w miejscu wcześniejszych fortyfikacji z Insurekcji kościuszkowskiej z 1794, a jak głosi tradycja w miejscu wcześniejszych szwedzkich fortyfikacji z XVII w. Reduta tylko częściowo nawiązuje do wcześniejszych szańców Kościuszki, które opierały się wojskom pruskim.
W lipcu 1831 dowódcą reduty nr 56 na Woli mianowano Józefa Sowińskiego. W miarę zbliżania się wojsk rosyjskich do Warszawy, w sierpniu powierzono mu dowodzenie obroną Woli, a 22 sierpnia awansowano na generała brygady.
6 września 1831 główne uderzenie rosyjskie zostało skierowane na Wolę, bronioną przez 1300 żołnierzy i mającą 12 dział (przeciwko 87 batalionom i 114 szwadronom wspieranym ogniem 100 dział). Kilkugodzinna obrona Woli prowadzona przez Sowińskiego nie miała dalszych szans powodzenia wobec przewagi wroga. Dokładne okoliczności śmierci generała Sowińskiego nie są znane (jedna z wersji mówi o śmierci przed ołtarzem w kościele, inna wersja mówi o śmierci przy armacie, ponieważ ugrzęzła drewniana noga generała). Władze rosyjskie podały wersję o zabiciu generała na posterunku bojowym, co zostało podchwycone przez artystów i znamy dziś kilka wizerunków generała zakłutego bagnetami przez żołnierzy carskich. Po stłumieniu powstania władze carskie urządziły na terenie reduty cmentarz prawosławny, zaś katolicki kościół św. Wawrzyńca zmieniły na cerkiew Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej.
Następny epizod z historii tej reduty to wrzesień 1939 kiedy oddział porucznika Zdzisława Pacaka-Kuźmirskiego 8 kompanii 40 pułku strzelców lwowskich "Dzieci Lwowskie", bohatersko bronił sie przed Niemcami. W czasie obrony 9 września 1939 dzięki beczkom terpentyny z fabryki Dobrolin jego żołnierzom udaje się spalić pewną ilość niemieckich czołgów. Reduta poddała się dopiero 27 września wraz z kapitulacją Warszawy.
W lipcu 1831 dowódcą reduty nr 56 na Woli mianowano Józefa Sowińskiego. W miarę zbliżania się wojsk rosyjskich do Warszawy, w sierpniu powierzono mu dowodzenie obroną Woli, a 22 sierpnia awansowano na generała brygady.
6 września 1831 główne uderzenie rosyjskie zostało skierowane na Wolę, bronioną przez 1300 żołnierzy i mającą 12 dział (przeciwko 87 batalionom i 114 szwadronom wspieranym ogniem 100 dział). Kilkugodzinna obrona Woli prowadzona przez Sowińskiego nie miała dalszych szans powodzenia wobec przewagi wroga. Dokładne okoliczności śmierci generała Sowińskiego nie są znane (jedna z wersji mówi o śmierci przed ołtarzem w kościele, inna wersja mówi o śmierci przy armacie, ponieważ ugrzęzła drewniana noga generała). Władze rosyjskie podały wersję o zabiciu generała na posterunku bojowym, co zostało podchwycone przez artystów i znamy dziś kilka wizerunków generała zakłutego bagnetami przez żołnierzy carskich. Po stłumieniu powstania władze carskie urządziły na terenie reduty cmentarz prawosławny, zaś katolicki kościół św. Wawrzyńca zmieniły na cerkiew Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej.
Następny epizod z historii tej reduty to wrzesień 1939 kiedy oddział porucznika Zdzisława Pacaka-Kuźmirskiego 8 kompanii 40 pułku strzelców lwowskich "Dzieci Lwowskie", bohatersko bronił sie przed Niemcami. W czasie obrony 9 września 1939 dzięki beczkom terpentyny z fabryki Dobrolin jego żołnierzom udaje się spalić pewną ilość niemieckich czołgów. Reduta poddała się dopiero 27 września wraz z kapitulacją Warszawy.