W Młodej Polsce artysta widziany jest jako jednostkowy, wyobcowany, niezrozumiany przez tłum twórca : "samotny, ma duszę ptaka, pragnie wolności, a w ziemskich sieciach czuje się zniewolony" - jak mówią o sobie moderniści.
Jeżeli chodzi o sztukę to moderniści głosili hasło "sztuka dla sztuki" . Hasło to wyznaczało sztuce nadrzędną wartość, cel istnienia dla samej siebie, bez żadnych przyziemnych, utylitarnych (tzn.użytecznych) celów. Po prostu sama dla siebie ma istnieć, "bowiem jest ponad wszystkim"
W Młodej Polsce artysta widziany jest jako jednostkowy, wyobcowany, niezrozumiany przez tłum twórca : "samotny, ma duszę ptaka, pragnie wolności, a w ziemskich sieciach czuje się zniewolony" - jak mówią o sobie moderniści.
Jeżeli chodzi o sztukę to moderniści głosili hasło "sztuka dla sztuki" . Hasło to wyznaczało sztuce nadrzędną wartość, cel istnienia dla samej siebie, bez żadnych przyziemnych, utylitarnych (tzn.użytecznych) celów. Po prostu sama dla siebie ma istnieć, "bowiem jest ponad wszystkim"