„Zbytki polskie” to jeden z wielu wierszy jednego z najwybitniejszych poetów literatury sarmackiej – Wacława Potockiego. Pisał on wiersze często komiczne i ironiczne. Lubił pisać utwory krótkie, np. fraszki czy anakreontyki. I tak właśnie „Zbytki polskie” można do tego rodzaju dzieł zaliczyć, aczkolwiek wiersz ten jest o tematyce patriotyczne, a jedynym ironicznym atutem jest wspomnienie stylu życia szlachty. Tematykę wiersza można określić już po samym tytule, który wskazuje na to, iż poruszane będą w nim sprawy nie do końca przyjazne narodowi polskiemu. Wiersz krytykuje postawę ludzi wobec sytuacji w jakiej znajduje się ówczesna Polska, tj. narażenie na liczne wojny ze Szwedami, Kozakami, Tatarami czy Turkami. Podmiot liryczny mówi, że Polacy wolą myśleć o bogatych ubiorach i dostatnim stylu życia, aniżeli o wcześniej wspomnianej, krytycznej sytuacji Rzeczypospolitej XVII wieku. Podmiot liryczny wypomina szlachcie, księżom i panom, że nie po to giną żołnierze broniąc granic państwa, żeby o nich nie pamiętać i nie interesować się tym, tylko po to, by bronić kraju i dobytków i bogactw chciwych szlachciców. Mówi, że szlachta widzi ostatni okres takiego dostatku: „choć na oczy widzą jej pery jod ostatni że te wszytkie ich pompy, wszytkie splendece pogasną jako w wodzie utopione świece” Podmiot liryczny odnosząc się do bogactw szlachty wyraża swój żal spowodowany brakiem dbałości o losy kraju przez sarmatów. Próbuje pokazać jak powinno być i do czego to może doprowadzić.
„Zbytki polskie” to jeden z wielu wierszy jednego z najwybitniejszych poetów literatury sarmackiej – Wacława Potockiego. Pisał on wiersze często komiczne i ironiczne. Lubił pisać utwory krótkie, np. fraszki czy anakreontyki. I tak właśnie „Zbytki polskie” można do tego rodzaju dzieł zaliczyć, aczkolwiek wiersz ten jest o tematyce patriotyczne, a jedynym ironicznym atutem jest wspomnienie stylu życia szlachty.
Tematykę wiersza można określić już po samym tytule, który wskazuje na to, iż poruszane będą w nim sprawy nie do końca przyjazne narodowi polskiemu. Wiersz krytykuje postawę ludzi wobec sytuacji w jakiej znajduje się ówczesna Polska, tj. narażenie na liczne wojny ze Szwedami, Kozakami, Tatarami czy Turkami. Podmiot liryczny mówi, że Polacy wolą myśleć o bogatych ubiorach i dostatnim stylu życia, aniżeli o wcześniej wspomnianej, krytycznej sytuacji Rzeczypospolitej XVII wieku. Podmiot liryczny wypomina szlachcie, księżom i panom, że nie po to giną żołnierze broniąc granic państwa, żeby o nich nie pamiętać i nie interesować się tym, tylko po to, by bronić kraju i dobytków i bogactw chciwych szlachciców. Mówi, że szlachta widzi ostatni okres takiego dostatku:
„choć na oczy widzą jej pery jod ostatni
że te wszytkie ich pompy, wszytkie splendece
pogasną jako w wodzie utopione świece”
Podmiot liryczny odnosząc się do bogactw szlachty wyraża swój żal spowodowany brakiem dbałości o losy kraju przez sarmatów. Próbuje pokazać jak powinno być i do czego to może doprowadzić.