Romeo stanął przed balkonem Julii i zaczął śpiewać serenadę. Śpiewał tak pięknie, że Julii aż odebrało mowę.
- Co ty robisz najukochańszy? - zapytała dziewczyna przejęta.
- Jak to co, nie widzisz ? Kocham Cię i ty dobrze o tym wiesz. Nikt nie może nam przeszkodzić w naszej miłości. Wiesz o tym bardzo dobrze. - mówił Romeo, zaraz potem jednak znowu zaczął śpiewać.
- Najukochańszy, posłuchaj... Zdaję sobie z tego sprawę, ale cóż że mamy zrobić ? Uciekniemy stąd ?
- Tak, to jest jedyne wyjście. Nie możemy tutaj tkwić dłużej. Możemy zamieszkac wszędzie.
- Tak, uciekniemy. Nie wiem gdzie, nie wiem jak, ale to zrobimy. - to powiedziawszy Romeo wspiął się po winoroślach pod okno Julii i wziął ją pod ramię i zszedł z powrotem na ziemie.
Minęły 2 miesiące. Romeo i Julia uciekli z domów i zamieszkali na łące. Tam wiedli skromne, ale wspaniałe życie.
Romeo stanął przed balkonem Julii i zaczął śpiewać serenadę. Śpiewał tak pięknie, że Julii aż odebrało mowę.
- Co ty robisz najukochańszy? - zapytała dziewczyna przejęta.
- Jak to co, nie widzisz ? Kocham Cię i ty dobrze o tym wiesz. Nikt nie może nam przeszkodzić w naszej miłości. Wiesz o tym bardzo dobrze. - mówił Romeo, zaraz potem jednak znowu zaczął śpiewać.
- Najukochańszy, posłuchaj... Zdaję sobie z tego sprawę, ale cóż że mamy zrobić ? Uciekniemy stąd ?
- Tak, to jest jedyne wyjście. Nie możemy tutaj tkwić dłużej. Możemy zamieszkac wszędzie.
- Tak, uciekniemy. Nie wiem gdzie, nie wiem jak, ale to zrobimy. - to powiedziawszy Romeo wspiął się po winoroślach pod okno Julii i wziął ją pod ramię i zszedł z powrotem na ziemie.
Minęły 2 miesiące. Romeo i Julia uciekli z domów i zamieszkali na łące. Tam wiedli skromne, ale wspaniałe życie.