Tak często Cię widzę Choć tak rzadko spotykam Smaku Twego nie znam Choć tak często Cię mam na końcu języka
Jeśli u mnie zasypiasz To tylko w kącie mojej głowy Jeśli ubrana To tylko do połowy
A kiedy już Cię prawie znam I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć Potykam się na sznurowadle
Bo Ty tak pięknie pachniesz Kiedy przechodzisz pod oknem Śmiejesz się w głos Nie obchodzi Cię to Czy ustoję czy upadnę
Bo Ty tak pięknie pachniesz Kiedy przechodzisz pod oknem Śmiejesz się w głos Nie obchodzi Cię to Czy ustoję czy upadnę
O udupienie totalne Niewiasty nosisz imię Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył? Ale tak żeby już więcej ani razu Żeby już więcej za nic Żeby już więcej nie miał odwagi No ile razy?!
O udupienie totalne Niewiasty nosisz imię Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył? No ale tak żeby już więcej ani razu Żeby już więcej za nic Żeby już więcej nie miał odwagi No ile razy?! Razy, razy, razy, razy, razy...
Ona ma bardzo duże przesłanie trzeba się tylko troche wsłuchać, albo samemu takie coś przeżyć .;)
Wchodze do domu, a tam Ciebie nie ma,
smutno mi jest i rozpacz mnie zalewa.
Myśle, gdzie jesteś od samego rana,
wiem, że tu byłaś, ale nie sama.
Dręczy mnie pytanie, czemu mnie nie kochasz ?
w portfelu inne zdjęcie, innego chłopa pokaż.
Zraniłaś mnie bardzo, choć nie wiem dlaczego ?
jeszce z tobą jestem chcociaż kochsz innego.
Dobra mam dosyć z nami to już koniec,
oddaj mi tylko wspomnienia moje.
Happysad - długa droga w dół
Tak często Cię widzę
Choć tak rzadko spotykam
Smaku Twego nie znam
Choć tak często Cię mam na końcu języka
Jeśli u mnie zasypiasz
To tylko w kącie mojej głowy
Jeśli ubrana
To tylko do połowy
A kiedy już Cię prawie znam
I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć
Potykam się na sznurowadle
Bo Ty tak pięknie pachniesz
Kiedy przechodzisz pod oknem
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę
Bo Ty tak pięknie pachniesz
Kiedy przechodzisz pod oknem
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę
O udupienie totalne
Niewiasty nosisz imię
Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
Ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
No ile razy?!
O udupienie totalne
Niewiasty nosisz imię
Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?
No ale tak żeby już więcej ani razu
Żeby już więcej za nic
Żeby już więcej nie miał odwagi
No ile razy?! Razy, razy, razy, razy, razy...
Ona ma bardzo duże przesłanie trzeba się tylko troche wsłuchać, albo samemu takie coś przeżyć .;)