hej :) mam napisać opowiadanie ,w którym dziewczyna popisuje się swoim chłopakiem , każe mu robić różne rzeczy. aż w końcu przesadza i chłopak z nią zrywa proszę o pomoc daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia spotkałam Kasię w drodze do szkoły. Opowiedziałam jej jaki cudowny jest mój nowy chłopak - Bartek. Mówiłam jej różne rzeczy o nim a najwięcej o jego uprawianym sporcie czyli siatkówce. Kasia mi nie dowierzała ale ja i tak wiem, że jest on przecudowny. Następnego dnia umówiłam się na imprezę u Karola i oczywiście musiałam zabrać Bartka ze sobą aby udowodnić wszystkim, że jest super. Przed wejściem na imprezę kazałam mojemu chłopakowi aby udawał osobę inteligentną i zabawną. Nie wiem co w niego wstąpiło ale nie zgodził się. Poiwiedział, że jestem kolejną dziewczyną, która chce z niego zrobić ideał. Oczywiście byłam zawiedziona. Na koniec powiedział mi, że jeśli nie akceptuję tego jakim jest to mam zerwać z nim kontakt. Postanowiłam tak zrobić. Znajdę ideał, wierzę w to.
Napisałamm tak w sensie pamiętnika (mam nadzieję, że dobrze :) )
Pewnego dnia Marta przyszła do mnie ze swoim nowym chłopakiem. Dokładnie chodziła z nim po całym osiedlu i się nim chwaliła, no ale cóż miałam zrobić? Nie wpuścić jej? Weszła do środka z nowym chłopakiem "Bartkiem" i zaczęła oglądać kanąpę, a po chwili usiadła ciągnąc za rękę Bartka. Miło sobie rozmawialiśmy, gdy Marta nagle powiedziała, żeby Bartek pokazał mi co potrafi. Bartek na początku nie chciał się zgodzić, ale potem podniósł ten wielki stół. Zaczęła go boleć ręką, ale Marta powiedziała, żeby nie histeryzował i pociągnęła go za koszulkę. Pożegnała mnie i razem z chłopakiem poszła do domu. Na zajutrz w szkole Marta zaczęła opowiadać o tym jaki Bartek jest silny, oczywiście nie wspominała, że jego oceny nie sięgają nawet dwójki z minusem, ale i tak nie chcciałam tego słuchać i wyszłam z koleżanką na przerwę. Na przerwie MArta znowu zaczęła się nim chwalić, ale tym razem przesadziła, kazała mu podnieść ławkę, którą nie podniósł by nawet największy i najsilniejszy człowiek świata. Bartek był bardzo wkurzony, ponieważ MArta ciągle na niego krzyczała, aż w końcu tak się zdenerwował, że rzucił zeszytem, który trzymał i powiedział Marcie ,że z nią zrywa. Marta zaczęła płakac, a wszyscy śmiać. Zaczęłam ją pocieszać, ale ona wyszła i znów zaczęła płąkać.