Gdzie postawić w tym opowiadaniu akapit? Chodzi o to, że jakoś nie wiem jak przekształcić to opowiadanie aby było rozpoczęcie, rozwinięcie i zakończenie bo tak jakby mam od razu rozwinięcie: tu akapit : Nagle znalazłam sie w lesie...to był dla mnie szok.Ujrzałam dziewczynkę skaczącą przez las w czerwonym kapturku i z koszyczkiem w ręce którą dobrze znałam z bajek.Był to czerwony kapturek. Nigdy nie wpadłabym na to, że w najzwyklejszym lesie ( jak mi się wydawało) spotkam bajkową postać. Spytałam co tu robi. Jak się spodziewałam odpowiedziała, że idzie do swojej chorej babci ale boi się złego wilka który - jak jej się wydaje- idzie za nią już od jakiegoś czasu.Przez całą rozmowę patrzyła niespokojna w stronę zarośli. Potem uciekła z krzykiem upuszczając koszyczek. Zobaczyłem wilka wyłaniającego się z zarośli po czym także uciekłam.
Gdzie tu postawić akapity? W sensie te dwa pierwsze.Ewentualnie proszę o jakieś zmiany, aby to jakoś sensownie wyglądało. I jak mówić o czerwonym kapturku? ONA czy ON?
[Nagle znalazłam sie w lesie...to był dla mnie szok.
Ujrzałam dziewczynkę skaczącą przez las w czerwonym kapturku i z koszyczkiem w ręce którą dobrze znałam z bajek. Był to czerwony kapturek. Nigdy nie wpadłabym na to, że w najzwyklejszym lesie ( jak mi się wydawało) spotkam bajkową postać. Spytałam co tu robi. Jak się spodziewałam odpowiedziała, że idzie do swojej chorej babci ale boi się złego wilka który - jak jej się wydaje- idzie za nią już od jakiegoś czasu.
Przez całą rozmowę patrzyła niespokojna w stronę zarośli. Potem uciekła z krzykiem upuszczając koszyczek. Zobaczyłem wilka wyłaniającego się z zarośli po czym także uciekłam.
I to na tyle dziękuje ;)
A o czerwonym kapturku mów ona bo wkońcu to była dziewczynka ;)
(akapit) Nagle znalazłam się w lesie... to był dla mnie szok.Ujrzałam dziewczynkę skaczącą przez las w czerwonym kapturku i z koszyczkiem w ręce którą dobrze znałam z bajek.
(akapit)Był to czerwony kapturek. Nigdy nie wpadłabym na to, że w najzwyklejszym lesie ( jak mi się wydawało) spotkam bajkową postać. Spytałam co tu robi. Jak się spodziewałam odpowiedziała, że idzie do swojej chorej babci ale boi się złego wilka który - jak jej się wydaje- idzie za nią już od jakiegoś czasu.Przez całą rozmowę patrzyła niespokojna w stronę zarośli. Potem uciekła z krzykiem upuszczając koszyczek. Zobaczyłem wilka wyłaniającego się z zarośli po czym także uciekłam.
O kapturku pisz ONA przecierz to była dziewczynka tak?
[Nagle znalazłam sie w lesie...to był dla mnie szok.
Ujrzałam dziewczynkę skaczącą przez las w czerwonym kapturku i z koszyczkiem w ręce którą dobrze znałam z bajek. Był to czerwony kapturek. Nigdy nie wpadłabym na to, że w najzwyklejszym lesie ( jak mi się wydawało) spotkam bajkową postać. Spytałam co tu robi. Jak się spodziewałam odpowiedziała, że idzie do swojej chorej babci ale boi się złego wilka który - jak jej się wydaje- idzie za nią już od jakiegoś czasu.
Przez całą rozmowę patrzyła niespokojna w stronę zarośli. Potem uciekła z krzykiem upuszczając koszyczek. Zobaczyłem wilka wyłaniającego się z zarośli po czym także uciekłam.
I to na tyle dziękuje ;)
A o czerwonym kapturku mów ona bo wkońcu to była dziewczynka ;)
(akapit) Nagle znalazłam się w lesie... to był dla mnie szok.Ujrzałam dziewczynkę skaczącą przez las w czerwonym kapturku i z koszyczkiem w ręce którą dobrze znałam z bajek.
(akapit)Był to czerwony kapturek. Nigdy nie wpadłabym na to, że w najzwyklejszym lesie ( jak mi się wydawało) spotkam bajkową postać. Spytałam co tu robi. Jak się spodziewałam odpowiedziała, że idzie do swojej chorej babci ale boi się złego wilka który - jak jej się wydaje- idzie za nią już od jakiegoś czasu.Przez całą rozmowę patrzyła niespokojna w stronę zarośli. Potem uciekła z krzykiem upuszczając koszyczek. Zobaczyłem wilka wyłaniającego się z zarośli po czym także uciekłam.
O kapturku pisz ONA przecierz to była dziewczynka tak?
Myśle że pomogłęm :D licze na naj ;p