Epizody z życia Marcina Borowicz (książka S.Żeromskiego ''Syzyfowe prace'') - pierwsze trudy nauki - pierwsze egzaminy -pierwsza stancja napiszcie po pare linijek na każdu podpunkt. opisz jak to wyglądało, napisz nauczycieli, właścicioela stancji itp. mam sie tego nauczyć ustnie opowiadac :(
ula96
Marcin Borowicz pochodzil ze zubozalej rodziny szlacheckiej.Kiedy mial osiem lat, musial pojsc do szkoly elementarnej w Owczarach. Przezyl ten akt bardzo bolesnie, poniewaz byl dzieckiem delikatnym i wrazliwym. Plakal po rozstaniu z rodzicami. W nnowej szkole czul sie samotny i opuszczony. Nudzil sie i niewiele sie nauczyl. Nastepnie matka zawiozla go do Klerykowa, aby zapisac go do klasy wstepnej tamtejszego gimnazjum. Tam po raz pierwszy zobaczyl, jak dziala system szkolny: zeby jej syn mogl rozpoczac nauke, matka musiala zaplacic za ,,korepetycje" u jednego z egzaminatorow- pana Majewskiego, co w rzeczywistosci bylo lapowka. Chlopiec zamieszkal na stancji u zaprzyjaznionych z matka pan Przepiorkowskich , ale bardzo mu brakowalo domowego ciepla i milosci.
Nastepnie matka zawiozla go do Klerykowa, aby zapisac go do klasy wstepnej tamtejszego gimnazjum. Tam po raz pierwszy zobaczyl, jak dziala system szkolny: zeby jej syn mogl rozpoczac nauke, matka musiala zaplacic za ,,korepetycje" u jednego z egzaminatorow- pana Majewskiego, co w rzeczywistosci bylo lapowka.
Chlopiec zamieszkal na stancji u zaprzyjaznionych z matka pan Przepiorkowskich , ale bardzo mu brakowalo domowego ciepla i milosci.