Dokonaj opisu obrazu sąd ostateczny hans'a memling'a uwzględnij alegorie i symbole Proszę o szybkie rozwiązanie
karolinakozbial1
Obraz „Sąd ostateczny” powstał w latach 1467-1471. Obraz był pierwotnie przeznaczony dla florenckiego kościoła Badia Fiesolana, nigdy jednak tam nie dotarł. Obecnie znajduje się w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Jest to dzieło niezwykle ciekawe, stworzone przez wybitnego artystę, Hansa Memlinga. Malarz niemieckiego pochodzenia, był jednym z najważniejszych przedstawicieli wczesnego odrodzenia w Europie. Jest on twórcą obrazów takich jak min.: „Zwiastowanie”, czy „Portret mężczyzny z monetą”. Dzieło jest tryptykiem. Środkowa część ma największe wymiary, gdyż łączy w sobie dwie pozostałe, które są tej samej wielkości. Po prawej stronie widzimy scenę wejścia do nieba, po lewej zaś piekło. Pomiędzy nimi znajduje się tytułowy „sąd ostateczny”. Na środku widzimy archanioła Michała, trzymającego wagę, na której symbolicznie sądzeni są ludzie. Lżejsza osoba trafia do piekła. U góry głównego segmentu znajduje się Jezus odziany w czerwone szaty. Pod Jego stopami umieszczona jest kula, symbolizująca Ziemię i wielkość Boga. Wokół Chrystusa widzimy apostołów w roli ławników, Maryję i Jana Chrzciciela modlących się o miłosierdzie nad sądzonymi. Znajdujący się w pobliżu aniołowie trąbią na znak sądu ostatecznego. Możemy dostrzec walkę o dusze jednego z ludzi. Wszyscy sądzeni są nadzy co symbolizuje równość wobec Boga. Lewa strona obrazu, przedstawiająca wejście do nieba jest bardzo spokojna. Zbawieni ludzie przechodzą koło aniołów i św. Piotra. Przy samej bramie otrzymują od nich nowe ubrania, w których przekraczają wrota niebios. Prawa część tryptyku wydaje się przerażająca, chaotyczna. Widzimy na niej ogień, skały i ludzi między nimi uwięzionych. Potępieni znajdują się wśród diabłów. Ich wyraz twarzy wskazuje na to, że są przerażeni. „Sąd ostateczny” utrzymany jest w ciepłej kolorystyce. Przeważa czerwień, czerń i złoto. Można również dostrzec zieleń, biel i błękit Obraz Hansa Memlinga przypadł mi do gustu. Jest on moim zdaniem przerysowany, lecz mimo to dla mnie się spodobał. Dzieło jest bardzo interesujące. Przez to, iż jest ono podzielone na trzy części wydaje mi się jakby od nieba do piekła było bardzo daleko. Wygląda to niezwykle ciekawie. „Sąd ostateczny” jest jedynym obrazem Memlinga, który mnie naprawdę zainteresował.