Dokończ opowiadania na temat średniowiecznego rycerza, który wyruszył w podróż do Ziemi Świętej. Pewnego dnia rycerz Henryk wyruszył w wyprawę do Ziemi Świętej. Musiał tam przybyć, by odebrać nagrodę za turniej rycerski , w którym zajął pierwsze miejsce. wie że droga nie będzie łatwa. Pierwszy dzień wyprawy przebył bez przeszkód...
nie musi być długie
ParamoreDecode
Pewnego dnia rycerz Henryk wyruszył w wyprawę do Ziemi Świętej. Musiał tam przybyć, by odebrać nagrodę za turniej rycerski , w którym zajął pierwsze miejsce. wie że droga nie będzie łatwa. Pierwszy dzień wyprawy przebył bez przeszkód, jednak drugi nie był taki łatwy. Wyjeżdzajac z Konstantynopolu natknął się na rabusiów, którzy zabrali mu konia(xP) i wszystkie bagaże,które miał przy sobie. Ale i tak miał wielkie szczęście, ponieważ uszedł z życiem. Zostało mu kilka monet,które na przeżycie wystarczały na zaledwie 2 dni. Nie zastanawiając i użalając się nad własnym losem, postanowił wyruszyć dalej. Po drodze spytał staruszka o drogę. Okazało sie,że za 200 jardów dojdzie do Nicei. Tak więc tam dotarł. Spotkał wielu ludzi. Nawet proponował swoją pomoc, oczywiście za wynagrodzenie pieniężne. Pewien kalif zaproponował mu pracę,a było to udziełenie pewnej rady, która nie była zbyt łatwa. Kalif bowiem chciał poradzić się w sprawie podboju nowych terenów na północ od Morza Czarnego. Rycerz odradził mu podbój, ponieważ te miejsca zamieszkiwały dość niespokojne plemiona. Jednak kalif opowiedział, że do tej yprawy może dołączyć wielu ludzi, którzy sprostają wyzwaniu. Rycerz wiedział, że za śmierć w wojnie muzłumanin ma zapewnione życie wieczne u Allaha. Po długim namysle poparł pomysł kalifa, jednak ostrzegł, aby był uważny. Za pomoc w wyborze kalif zapłacił mu sporą sumę pieniędzy. Nastepnie udał się w swoja drogę. Następnego dnia minął Damaszek. Droga była spokojna do momentu, gdy zauważył jak jakaś kobieta jest bita i poniżana przez jakiegoś Turka. Nie zastanawiając się według ideałnego rycerza zwrócił się ku kobiecie i jej pomógł. Za taki czyn znieważający kobietę, Turek został ścięty przez naszego bohatera. Kobieta podziękowała swojemu wybawcy i zapakowała mu do koszyka jadło. Po 6 godzinach tułaczki przez pustynne i suche tereny , rycerz dotarł do Jerozolimy. Odebrał swoją nagrodę,odpoczął kilka dni. Dostał nowego konia i z powrotem wyruszył do domu.
Nazmyślałam ile wejdzie...mam nadzieję,że się spodobało :) Licze na naj:P
Następnego dnia minął Damaszek. Droga była spokojna do momentu, gdy zauważył jak jakaś kobieta jest bita i poniżana przez jakiegoś Turka. Nie zastanawiając się według ideałnego rycerza zwrócił się ku kobiecie i jej pomógł. Za taki czyn znieważający kobietę, Turek został ścięty przez naszego bohatera. Kobieta podziękowała swojemu wybawcy i zapakowała mu do koszyka jadło.
Po 6 godzinach tułaczki przez pustynne i suche tereny , rycerz dotarł do Jerozolimy. Odebrał swoją nagrodę,odpoczął kilka dni. Dostał nowego konia i z powrotem wyruszył do domu.
Nazmyślałam ile wejdzie...mam nadzieję,że się spodobało :)
Licze na naj:P