Jarek zabrał forsę z wygranej i wyjechał do Zakopanego. Myslał, że mu sie upiekło i tej zdobyczy nikt mu nie odbierze. Nie przewidział konsekwencji swojego czyny. Okazało sie, że właściciel pieniedzy miał długie rece i odszukał Jarka w Zakomanem.
Zenkowi bardzo podobał sie puchar w szkolnej gablocie. Zawsze marzył o takiej nagrodzie. Pewnbego dnia, niezauważony przez nikogo ukradł puchar. W szkole rozpetało sie piekło. Zwołano apel i próbowano wytypować sprawce. Zenek wpadł, bo tylkoon jeden krecił sie i był czerwony jak burak. Wiadomo, n złodzieju czapka gore.
Jarek zabrał forsę z wygranej i wyjechał do Zakopanego. Myslał, że mu sie upiekło i tej zdobyczy nikt mu nie odbierze. Nie przewidział konsekwencji swojego czyny. Okazało sie, że właściciel pieniedzy miał długie rece i odszukał Jarka w Zakomanem.
Zenkowi bardzo podobał sie puchar w szkolnej gablocie. Zawsze marzył o takiej nagrodzie. Pewnbego dnia, niezauważony przez nikogo ukradł puchar. W szkole rozpetało sie piekło. Zwołano apel i próbowano wytypować sprawce. Zenek wpadł, bo tylkoon jeden krecił sie i był czerwony jak burak. Wiadomo, n złodzieju czapka gore.