Pomiar czasu uzależniany był zwykle od ruchu naszej planety względem Słońca, czasem opierano się też na fazach Księżyca. Obserwując położenie ciał niebieskich stworzono wiele rodzajów kalendarzy. Już starożytne cywilizacje korzystały z tego typu rozwiązań, a najstarsze dowody na używanie kalendarza słonecznego, którego rok liczył 365dni, pochodzą z Mezopotamii.
Najczęściej używany dziś kalendarz – gregoriański – jest również kalendarzem słonecznym. Uchodzi on też za najdokładniejszy – jego opóźnienie wynosi zaledwie 1 dzień na 3000 lat. Jego poprzednik – kalendarz juliański spóźniał się 1 dzień na 128 lat, więc został zmodyfikowany i sukcesywnie wprowadzany był w kolejnych państwach. Trwało to od roku 1582 aż do 1924.
Aby usystematyzować pomiar czasu na świecie, w 1884 roku wprowadzono strefy czasowe. Obszar jaki zajmują niektóre państwa wymusił wprowadzenie tam kilku stref. Najwięcej jest ich w Rosji – 11, kolejne są Stany Zjednoczone (łącznie z wyspami) – 9. Kanadę podzielono na 6 stref, Australię na 3, natomiast Brazylię na 2. Największym państwem, na terenie którego obowiązuje tylko jedna strefa czasowa są Chiny. Wprowadzony podział wymagał także ustalenia umownej międzynarodowej linii zmiany daty wzdłuż południka 180°. Nie jest ona jednak równa – występują pewne odchylenia w obszarach zamieszkanych.
By najefektywniej wykorzystać światło dzienne zaproponowano wprowadzenie zmiany czasu w zależności od pory roku. Jednym z pionierów tego typu rozwiązania był Benjamin Franklin – jego powiedzenie "Early to bed, and early to rise, makes a man healthy, wealthy and wise" miało skłonić ludzi do korzystania ze światła dziennego chodząc spać i wstając możliwie wcześnie. Chociaż swoje pomysły postulował on już w XVIII wieku, na poważnie zaczęto brać je pod uwagę prawie dwa wieki później.
Plan wdrożenia czasu letniego narodził się w 1907 roku w Wielkiej Brytanii – opracowany został przez Williama Willetta. Jednak nie skorzystano z tego pomysłu od razu. Pierwszym państwem, które zdecydowało się na takie rozwiązanie były Niemcy – zmianę czasu na letni wprowadzono tam podczas I wojny światowej – w 1916 roku głównie po to, aby ograniczyć zużycie energii. Inne zalety obejmują dziś bezpieczeństwo – w głównej mierze na drogach, oraz zdrowie, gdyż dzięki temu spędzamy mniej czasu przy sztucznym oświetleniu. Z drugiej strony jednak przeciwnicy zmiany czasu twierdzą, że potencjalne korzyści są niemal niezauważalne, a samo rozwiązanie powoduje wiele niedogodności, takich jak utrudnienia w transporcie oraz zaburzenie rytmu snu.
Czas letni jest wprowadzany w ostatnią niedzielę marca, natomiast zimowy w ostatnią niedzielę października.
Czas jest zmieniany z letniego na zimowy jak i z zimowego na letni, po to aby 'nie marnować' światła słonecznego. Jest to poniękąd związane z oszczędnością enegii elektrycznej, ale też efektywnością pracy ludzi, gdyż przy świetle dziennym pracuję się lepiej i wydajeniej. ;)
Jednakże nie jest, to jedyny powód. Mój pan od geografii wspominał, że jest to też zawiązne z ruchem obgiegowym lub obrotowym Ziemi, ale nie pamiętam, o co dokładnie chodziło...
Pomiar czasu uzależniany był zwykle od ruchu naszej planety względem Słońca, czasem opierano się też na fazach Księżyca. Obserwując położenie ciał niebieskich stworzono wiele rodzajów kalendarzy. Już starożytne cywilizacje korzystały z tego typu rozwiązań, a najstarsze dowody na używanie kalendarza słonecznego, którego rok liczył 365dni, pochodzą z Mezopotamii.
Najczęściej używany dziś kalendarz – gregoriański – jest również kalendarzem słonecznym. Uchodzi on też za najdokładniejszy – jego opóźnienie wynosi zaledwie 1 dzień na 3000 lat. Jego poprzednik – kalendarz juliański spóźniał się 1 dzień na 128 lat, więc został zmodyfikowany i sukcesywnie wprowadzany był w kolejnych państwach. Trwało to od roku 1582 aż do 1924.
Aby usystematyzować pomiar czasu na świecie, w 1884 roku wprowadzono strefy czasowe. Obszar jaki zajmują niektóre państwa wymusił wprowadzenie tam kilku stref. Najwięcej jest ich w Rosji – 11, kolejne są Stany Zjednoczone (łącznie z wyspami) – 9. Kanadę podzielono na 6 stref, Australię na 3, natomiast Brazylię na 2. Największym państwem, na terenie którego obowiązuje tylko jedna strefa czasowa są Chiny. Wprowadzony podział wymagał także ustalenia umownej międzynarodowej linii zmiany daty wzdłuż południka 180°. Nie jest ona jednak równa – występują pewne odchylenia w obszarach zamieszkanych.
By najefektywniej wykorzystać światło dzienne zaproponowano wprowadzenie zmiany czasu w zależności od pory roku. Jednym z pionierów tego typu rozwiązania był Benjamin Franklin – jego powiedzenie "Early to bed, and early to rise, makes a man healthy, wealthy and wise" miało skłonić ludzi do korzystania ze światła dziennego chodząc spać i wstając możliwie wcześnie. Chociaż swoje pomysły postulował on już w XVIII wieku, na poważnie zaczęto brać je pod uwagę prawie dwa wieki później.
Plan wdrożenia czasu letniego narodził się w 1907 roku w Wielkiej Brytanii – opracowany został przez Williama Willetta. Jednak nie skorzystano z tego pomysłu od razu. Pierwszym państwem, które zdecydowało się na takie rozwiązanie były Niemcy – zmianę czasu na letni wprowadzono tam podczas I wojny światowej – w 1916 roku głównie po to, aby ograniczyć zużycie energii. Inne zalety obejmują dziś bezpieczeństwo – w głównej mierze na drogach, oraz zdrowie, gdyż dzięki temu spędzamy mniej czasu przy sztucznym oświetleniu. Z drugiej strony jednak przeciwnicy zmiany czasu twierdzą, że potencjalne korzyści są niemal niezauważalne, a samo rozwiązanie powoduje wiele niedogodności, takich jak utrudnienia w transporcie oraz zaburzenie rytmu snu.
Czas letni jest wprowadzany w ostatnią niedzielę marca, natomiast zimowy w ostatnią niedzielę października.
Czas jest zmieniany z letniego na zimowy jak i z zimowego na letni, po to aby 'nie marnować' światła słonecznego. Jest to poniękąd związane z oszczędnością enegii elektrycznej, ale też efektywnością pracy ludzi, gdyż przy świetle dziennym pracuję się lepiej i wydajeniej. ;)
Jednakże nie jest, to jedyny powód. Mój pan od geografii wspominał, że jest to też zawiązne z ruchem obgiegowym lub obrotowym Ziemi, ale nie pamiętam, o co dokładnie chodziło...