Jeżeli mówiąc o Powstanie Listopadowym, mówimy POWSTANIE STRACONYCH, mamy na myśli POWSTANIE STRACONYCH SZANS. Powstanie Listopadowe było powstaniem straconych szans, ponieważ do jego klęski tak na prawdę przyczyniła się nie nasza słabość, ale nieudolność naszych dowódców. Polska posiadała (jak na swoje położenie) dużą i dobrze wyszkoloną, oraz przygotowaną do walki armię. Armia ta była w stanie prowadzić otwartą walkę. Szanse na zwycięstwo zwiększyłyby się jeszcze bardziej, gdyby uczyniono coś, co do Powstania przyciągnęłoby chłopów. Polacy odnieśli kilka miażdżących zwycięstw nad Rosjanami pod Stoczkiem, Grochowem, Wawrem i Dębe Wielkimi. Stolica (Warszawa) znajdowała się w rękach Polaków, zatem było to jakby zalążkiem wolności. Straconą szansą było także nierealizowanie przez Jana Skrzyneckiego doskonałych planów strategicznych Ignacego Prądzyńskiego, a niewybaczalnym błędem było prowadzenie rokowań z carem. Mam nadzieję, że pomogłem :)
Jeżeli mówiąc o Powstanie Listopadowym, mówimy POWSTANIE STRACONYCH, mamy na myśli POWSTANIE STRACONYCH SZANS. Powstanie Listopadowe było powstaniem straconych szans, ponieważ do jego klęski tak na prawdę przyczyniła się nie nasza słabość, ale nieudolność naszych dowódców. Polska posiadała (jak na swoje położenie) dużą i dobrze wyszkoloną, oraz przygotowaną do walki armię. Armia ta była w stanie prowadzić otwartą walkę. Szanse na zwycięstwo zwiększyłyby się jeszcze bardziej, gdyby uczyniono coś, co do Powstania przyciągnęłoby chłopów. Polacy odnieśli kilka miażdżących zwycięstw nad Rosjanami pod Stoczkiem, Grochowem, Wawrem i Dębe Wielkimi. Stolica (Warszawa) znajdowała się w rękach Polaków, zatem było to jakby zalążkiem wolności. Straconą szansą było także nierealizowanie przez Jana Skrzyneckiego doskonałych planów strategicznych Ignacego Prądzyńskiego, a niewybaczalnym błędem było prowadzenie rokowań z carem. Mam nadzieję, że pomogłem :)