Dlaczego o gustach się nie dyskutuję ? np.: ze mowimy: ble nie bede tego ja dla z gory dzieki plissss pomozcie jak tego nie zrobie to 1 licze na wasza pomoc
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Często używamy sformułowań "to jest przepiękne!, "pyszne!", "ale to jest brzydkie!" czy "o fuu, ale obleśne!". Nie do końca uważam to za stosowne. Nie ma nic złego w wyrażaniu zachwytów - każdemu podoba się coś innego, ale niektóre widoki, takie jak słońce zachodzące nad morzem czy świeżutkie grzaneczki wyskakujące z tostera są bezsprzecznie piękne. Nikogo też nie urazimy zachwycając się czymś (chyba, że publicznie pokazujemy swoje nietypowe fetysze). Gorzej z wyrażaniem negatywnych opinii. Jasne, włochaty golf w nieapetycznym kolorze ozdobiony jakimś babcinym haftem jest zdecydowanie obleśny, ale wyrażając taką opinię nie zyskamy sympatii otoczenia. W końcu będąc gwiazdą najnowszej kolekcji popularnej sieciówki, musi mieć w sobie "to coś" - z jakiegoś powodu ludzie chcą go mieć i nie podzielają naszej subiektywnej opinii. Często głośno wyrażamy takie drobne poglądy na temat wszystkiego, starajmy się jednak robić to tylko w grupie zaufanych ludzi i nie robić sobie wrogów. Dlaczego, bo o gustach się nie dyskutuje? Nie! Po prostu trzeba robić to w umiejętny sposób. Zamiast otwarcie krytykować cekinowy trend który zalał wszystkie sklepy z ciuchami, lepiej powiedzieć "nie podoba mi się to". Mi. Mnie. Ja. W ten sposób wyrażacie to, co leży Wam na sercu, a nie obrażacie koleżanki, której oczy świecą się do połyskującej bluzki. Kolejny tekst: "kto by to nosił?!" - wierzcie mi, każda potwora znajdzie swojego amatora. Trochę wyczucia.
o to chodzi??