W moim życiu miał miejsce jeden punkt zwrotny bylem juz u kresu wytrzymalośći mama chora leży w szpitalu ja z złamaną nogą ide po ulicy na poł załamany i pomyślalem sobie że wejde do kościola z nadzieją ze to coś da podczedlem do księza i powiedzialem
- prosze ksiedza mam załamanie mama chora noga złamana z pracy mnie wywalili co mam robic
-Pomudl sie to ci pomoże
spodziewalem sie takiej odpowiedzi po takiej osobie i w w myslach sie posmialem ale niemając innego pomyslu pomodlilem sie procząc o sile i o zdrowie matki
2 dni po modlitwie dostalem telefon ze szpitala dzwonila pielegniarka powiedziec ze mam zabrac mame do domu wyzdrowiala ucieszony poleciałem w drodze zobaczylem fajna oferte pracy a po 2 tygodniach zdjeli mi gips wiec od tamtej soboty chodze do kościoła
W moim życiu punktem zwrotnym była śmierć mojej mamy gdy miałam 5 lat. Przed śmiercią mojej mamy nie musiałam się o nić martwić wszystko czego potrzzebowałam ona mi zapewniałą, mogłam czuć się dzieckiem, byłam szczęśliwa. Aż tu pewnego dnia poprostu jej już nie było . Od tego czasu w życiu muszę radzić sobie sama, nikt mnie tak naprawdę nie wychował. Tata całymi dniami pracował i pracuje nadal, aby dać mi wszystko czego potrzebuję, praktycznie nigdy go nie ma w domu , Życia więcz uczyłam się sama. Od poczatku sama chodziłam do szkoły i przygotowywałam sobie jedzenie . Nikt mi nie wytłumaczył dlaczego jest tak a nie inaczej, poprostu nie miał kto . Myślę, że własnie to wydarzenie zmieniło nie tylko moje życie, ale także i moje nastawienie do zycia moje światopoglądy , Jestem pewna gdyby moja mama zyła byłabym inna osobą . teraz jestem już dorosła i wiem jedno, że teraz jestem silna i nie zależna własnie dlatego że od poczatku wszystkiego uczyłam się sama .
W moim życiu miał miejsce jeden punkt zwrotny bylem juz u kresu wytrzymalośći mama chora leży w szpitalu ja z złamaną nogą ide po ulicy na poł załamany i pomyślalem sobie że wejde do kościola z nadzieją ze to coś da podczedlem do księza i powiedzialem
- prosze ksiedza mam załamanie mama chora noga złamana z pracy mnie wywalili co mam robic
-Pomudl sie to ci pomoże
spodziewalem sie takiej odpowiedzi po takiej osobie i w w myslach sie posmialem ale niemając innego pomyslu pomodlilem sie procząc o sile i o zdrowie matki
2 dni po modlitwie dostalem telefon ze szpitala dzwonila pielegniarka powiedziec ze mam zabrac mame do domu wyzdrowiala ucieszony poleciałem w drodze zobaczylem fajna oferte pracy a po 2 tygodniach zdjeli mi gips wiec od tamtej soboty chodze do kościoła
wymyslilem wszystko ale sie starałem prosze o naj
W moim życiu punktem zwrotnym była śmierć mojej mamy gdy miałam 5 lat. Przed śmiercią mojej mamy nie musiałam się o nić martwić wszystko czego potrzzebowałam ona mi zapewniałą, mogłam czuć się dzieckiem, byłam szczęśliwa. Aż tu pewnego dnia poprostu jej już nie było . Od tego czasu w życiu muszę radzić sobie sama, nikt mnie tak naprawdę nie wychował. Tata całymi dniami pracował i pracuje nadal, aby dać mi wszystko czego potrzebuję, praktycznie nigdy go nie ma w domu , Życia więcz uczyłam się sama. Od poczatku sama chodziłam do szkoły i przygotowywałam sobie jedzenie . Nikt mi nie wytłumaczył dlaczego jest tak a nie inaczej, poprostu nie miał kto . Myślę, że własnie to wydarzenie zmieniło nie tylko moje życie, ale także i moje nastawienie do zycia moje światopoglądy , Jestem pewna gdyby moja mama zyła byłabym inna osobą . teraz jestem już dorosła i wiem jedno, że teraz jestem silna i nie zależna własnie dlatego że od poczatku wszystkiego uczyłam się sama .
Proszę ;)