Czy w najstarszych utworach świata dostrzegano budujacą wartość miłości, czy też uznawano jedynie skuteczność siły i gwałtu? - rozprawka .. teza argumenty zakonczenie :)
mateusz14486
Nastala pora deszczowa. Od dwoch dni leje, niebo zachmurzone, slonca nie widac, pioruny co jakis czas wala jak zwariowane, a w domach zimno. Wlaczam wiec od rana ogrzewania, wieczorem kominek, ale i tak tesknie za moim gdynskim mieszkaniem cieplutkim i milutkim o tej porze.
Dzisiaj czwartek wiec chcialam pospacerowac po bazarku... ale nic z tego. Walace z nieba pioruny dokladnie mnie odstraszyly. Poszlam i bardzo szybko wrocilam do domu. Przelecialam sie 2 km tam i 2 z powrotem, rozruszalam sie troche no i w majestacie prawa, usprawiedliwiona zasiadlam przed ekranikami.
Jeden ekran to tv, a drugi laptopik. Slucham plotek w tvn style, a z internetu sciagam materialy potrzebne synowi do szkoly. Bedac w Polsce bylismy tak zajeci rehabilitacja skreconej nogi, ze i synek i ja, zapomnielismy o podrecznikach do polskiej szkoly: do geografii, historii i jez. polskiego. Teraz mam wiec zadanie, wyszukuje, kopiuje i drukuje z internetu rozne fragmenty potrzebne do odrobienia lekcji! I tak na ten przyklad z geografii nt. budowy geologicznej Polski, jej wplywu na uksztaltowanie powierzchni, zlodowacenia, klimat Polski, gleby, gospodarka, regiony geograficzne itd... brrr... nie znosze geografii tej gospodarczej i wspolczuje mu nauki. A jest tego niemalo.
Drugi przedmiot historia, ktora od zawsze lubie i z przyjemnoscia sobie przypomnim rozne wazne wydarzenia i daty w zyciu Polakow. W tym przedmiocie oboje z K-M pomagamy synowi, bo to takze konik K-M.
A najgorzej u nas w domu (przyznaje ze wstydem) jest z jezykiem polskim... koszmar. Ani ja, ani K-M nie przepadalismy nigdy za lekturami i pisaniem wypracowan. Wkurzalo mnie zawsze to bicie piany, lanie wody i wymyslanie. I teraz przyszlo nam pomagac dziecku a sami mamy problem. Ostatnio wszyscy dyskutowalismy nt. literatury romantycznej i nikt z nas nie umial odpowiedziec na pytanie, ktora pozycja w naszej literaturze romantycznej jest uwazana za najbardziej uniwersalna.
Ja obstawialam ballade "Romantycznosc", K-M twierdzil, ze "Dziady III", a syn twierdzil i wpisal "Pana Tadeusza". W szkole okazalo sie, ze syn dobrze napisal.
A teraz: "Przyszla kryska na matyska", ja juz myslalam, ze po tej calej reformie oswiaty nie ma czegos takiego jak pisanie wielkich wypracowan na temat... i masz... mylilam sie. Syn musi napisac wypracowanie (co najmniej 4 strony A4 - o matko coz tu tyle pisac?), na ktorys z ponizszych tematow. Bedzie mu ciezko, bo on nie potrafi pisac rozwlekle, a ja tym bardziej, ale obiecalam mu pomoc przy pisaniu. Oczywiscie, ze nie napisze za niego, musi sam, ale podpowiem i wytlumacze co i jak. Ale tu takze mam problem, bo tematy nie sa proste. Wypracowanie nie jest na ocene, tylko na zaliczenie, chwala Bogu. Pod koniec kazdego semestru uczniowie w tym systemie nauki, maja ustne egzaminy z kazdego przedmiotu, a prace, ktore oddaja co miesiac podobnie jak na studiach, sa tylko na zaliczenie.
No wiec, jak myslicie, ktory Waszym zdaniem temat jest ciekawszy i latwiejszy
Dzisiaj czwartek wiec chcialam pospacerowac po bazarku... ale nic z tego. Walace z nieba pioruny dokladnie mnie odstraszyly. Poszlam i bardzo szybko wrocilam do domu. Przelecialam sie 2 km tam i 2 z powrotem, rozruszalam sie troche no i w majestacie prawa, usprawiedliwiona zasiadlam przed ekranikami.
Jeden ekran to tv, a drugi laptopik. Slucham plotek w tvn style, a z internetu sciagam materialy potrzebne synowi do szkoly. Bedac w Polsce bylismy tak zajeci rehabilitacja skreconej nogi, ze i synek i ja, zapomnielismy o podrecznikach do polskiej szkoly: do geografii, historii i jez. polskiego. Teraz mam wiec zadanie, wyszukuje, kopiuje i drukuje z internetu rozne fragmenty potrzebne do odrobienia lekcji! I tak na ten przyklad z geografii nt. budowy geologicznej Polski, jej wplywu na uksztaltowanie powierzchni, zlodowacenia, klimat Polski, gleby, gospodarka, regiony geograficzne itd... brrr... nie znosze geografii tej gospodarczej i wspolczuje mu nauki. A jest tego niemalo.
Drugi przedmiot historia, ktora od zawsze lubie i z przyjemnoscia sobie przypomnim rozne wazne wydarzenia i daty w zyciu Polakow. W tym przedmiocie oboje z K-M pomagamy synowi, bo to takze konik K-M.
A najgorzej u nas w domu (przyznaje ze wstydem) jest z jezykiem polskim... koszmar. Ani ja, ani K-M nie przepadalismy nigdy za lekturami i pisaniem wypracowan. Wkurzalo mnie zawsze to bicie piany, lanie wody i wymyslanie. I teraz przyszlo nam pomagac dziecku a sami mamy problem. Ostatnio wszyscy dyskutowalismy nt. literatury romantycznej i nikt z nas nie umial odpowiedziec na pytanie, ktora pozycja w naszej literaturze romantycznej jest uwazana za najbardziej uniwersalna.
Ja obstawialam ballade "Romantycznosc", K-M twierdzil, ze "Dziady III", a syn twierdzil i wpisal "Pana Tadeusza". W szkole okazalo sie, ze syn dobrze napisal.
A teraz: "Przyszla kryska na matyska", ja juz myslalam, ze po tej calej reformie oswiaty nie ma czegos takiego jak pisanie wielkich wypracowan na temat... i masz... mylilam sie. Syn musi napisac wypracowanie (co najmniej 4 strony A4 - o matko coz tu tyle pisac?), na ktorys z ponizszych tematow. Bedzie mu ciezko, bo on nie potrafi pisac rozwlekle, a ja tym bardziej, ale obiecalam mu pomoc przy pisaniu. Oczywiscie, ze nie napisze za niego, musi sam, ale podpowiem i wytlumacze co i jak. Ale tu takze mam problem, bo tematy nie sa proste. Wypracowanie nie jest na ocene, tylko na zaliczenie, chwala Bogu. Pod koniec kazdego semestru uczniowie w tym systemie nauki, maja ustne egzaminy z kazdego przedmiotu, a prace, ktore oddaja co miesiac podobnie jak na studiach, sa tylko na zaliczenie.
No wiec, jak myslicie, ktory Waszym zdaniem temat jest ciekawszy i latwiejszy