Nie, nie jest to żadna filozofia, jest to poprostu dobre serce, które wolontariusze chcą przekazać potrzebującym. Nie jest im obojętny los tych ludzi. Chcą poświącić siebie dla różnych organizacji, aby ubogim żyło się lepiej i aby mieli środki do normalneg, przeciętnego życia, na codzienne wydatki, chleb i wode. Wolontariat jest to BEZINTERESOWNE pomaganie ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Wolontariat nie tylko pomaga ubogim i potrzebującym, ale zbiera także fundusze na domy dziecka i chore dzieci, których nie stać na przeszczepy, operacje, leczenie, czy leki które miesięcznie kosztują majątek. Wolontariat nie ma nic wspólnego z filozofią życia. Można się wykazać własną dobrocią robiąc to beziteresownie. ; )
Nie, nie jest to żadna filozofia, jest to poprostu dobre serce, które wolontariusze chcą przekazać potrzebującym. Nie jest im obojętny los tych ludzi. Chcą poświącić siebie dla różnych organizacji, aby ubogim żyło się lepiej i aby mieli środki do normalneg, przeciętnego życia, na codzienne wydatki, chleb i wode. Wolontariat jest to BEZINTERESOWNE pomaganie ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Wolontariat nie tylko pomaga ubogim i potrzebującym, ale zbiera także fundusze na domy dziecka i chore dzieci, których nie stać na przeszczepy, operacje, leczenie, czy leki które miesięcznie kosztują majątek. Wolontariat nie ma nic wspólnego z filozofią życia. Można się wykazać własną dobrocią robiąc to beziteresownie. ; )