Czy napisze mi ktoś wiersz ładny o czterech porach roku z epitetami porónaniami przeniosniami....itd.
chodzi o to zeby było wnim ukazane jak piekna jest przyraoda i jak ona się zmienia!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!
chodzi o to zeby było wnim ukazane jak piekna jest przyraoda i jak ona się zmienia!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!
jeszcze mały -
styczeń w nowym roku.
Mówią o mnie wszyscy ludzie,
żem pełen uroku.
Tegoroczne
gwiazdy śniegu
trzymam w małych dłoniach.
Pozasiewam
ludziom gwiazdy
na szerokich błoniach.
Gwiazdy wzejdą
i urosną od ziemi do nieba.
Będą gwiazdy
takie duże,
jak największe drzewa.
Nadziei mam
pełne ręce,
najlepszych nadziei.
Każdemu
przez próg nasypię
tej złotej zawiei.
O Boże!
wysłuchaj mnie, choć raz:
Dziękuje za twój owoc,
który cieszy nas co dnia,
O Boże!
Wiosna idzie wnet,
drzewa się kołyszą,
to jej słyszę cichy szept?
O Boże!
Przyroda jest taka piękna!
Rzec mogę,
jest w mojej głowie,
sercu,mowie!
Lato!
Jakże ciepło jest wokoło
ludzie kąpią się,
i krzyczą,
"jaka pora!Tak dzika??"
Słychać z daleko
Jesienią złociste liście,
zdobią naszą planetę!
Boże,mój Boże!
Przyroda jest taka piękna...
Zima Boże
jest za sroga,
chociaż piękna taka prawdziwa,
nasza,
kocha ją cała moja klasa,
chociaż przyznaje z kwaśną miną:
"Potrafi nieźle dopiec!"
Więc kolego!Koleżanko!
Dbaj o nasze wspólne mieszkanko!
Epitety są chyba z 4 nie wiem nie liczyłam, porównanie jest chyba jedno,a przenośni jest dużo!Proszę i proszę o pkt.