Wszystko to zaczęło się we wczesnym dzieciństwie, kiedy zmarła jego matka, a ojciec oddał go do internatu i nie chciał widywać nawet w święta. Biedny chłopak zostawał sam w pustym budynku, podczas gdy wszyscy rozjeżdżali się do domów. Dlatego Scrooge nie lubił świąt ani ich nie uznawał. Nikt w dzieciństwie nie nauczył go kochać, oraz nikt nie pokazał mu jak obchodzić ten wyjątkowy czas. Podczas pracy w kantorze przeżywał pierwszą miłość i niestety pojawiły się pierwsze oznaki jego późniejszej manii, a mianowicie chytrość i chciwość, w skutek których stracił ukochaną, a zyskał jedynie martwe, zimne monety... Scrooge nie uznawał żadnych świętości, nawet śmierć swojego wspólnika, a zarazem bliskiego przyjaciela uznał za dobry interes. Nikt nigdy nie pozdrawiał go na ulicy, nikt nie uśmiechał się, nie pytał go o zdrowie, ale jemu to nie przeszkadzało. Nigdy nie korzystał z bogactw, które zbierał przez lata, żył jak żebrak...Aż pewnego roku w Wigilię stało się coś, co zmieniło Scrooga, wprawiło go w dziwny nastrój... Podczas skromnej kolacji przyszły wspomnienia.. Tej nocy powracały do niego wszystkie zatarte wydarzenia, o których nie chciał pamiętać. Jak żywe stanęły mu w pamięci obrazy z przeszłości. Powoli powracały dawno zapomniane uczucia takie jak współczucie, radość, smutek.... Nad ranem zaczął wyobrażać sobie jak będzie wyglądać jego przyszłość jeśli się nie zmieni, co myślą o nim ludzie i jak będzie wyglądać jego samotna śmierć...
Po tak bogatej we wspomnienia nocy, Scrooge zaczął zmieniać się na lepsze.. Ludzie często mówili, że zwariował. On sam nie zwracał na to uwagi, ważne było tylko to, że miał coraz więcej przyjaciół i było mu z tym dobrze.
Innym bohaterem, również kochającym majątek jest Harpagon - główny bohater książki Moliera pt.: „Skąpiec” – człowiek skąpy i nade wszystko ceniący pieniądze. Mężczyzna bardzo nerwowy, momentami wręcz wybuchowy. Jego nerwowość przejawia się w niesłychanym strachu o majątek. Bardzo się o niego martwi i nie chce stracić tego, co posiada, wręcz trzęsą mu się ręce na samą myśl o tym, że ktoś mógłby się o nim dowiedzieć. Podejrzewa dosłownie każdego, także swoje dzieci. Jego zachowanie jest wręcz chorobliwe, co chwila sprawdza czy nic nie zginęło z jego szkatułki. Harpagon jest przeraźliwie skąpy. Wstręt i grozę budzi jako lichwiarz bez czci i wiary i jako twardy, obojętny, samolubny ojciec. Jego żona zmarła pozostawiając mu dwoje ich dzieci. Celem jego życia jest posiadanie coraz większego majątku. Nie wiadomo właściwie po co, bo nie zanosi się, by miał go kiedykolwiek
wydać. Wady charakteru i umysłu Harpagona ciążyły nad całym domem, uciskały i uniemożliwiały normalne życie rodziny. Dochodzi do tego, że dzieci bohatera planują ucieczkę z domu. Harpagon chciał, aby jego pociechy znalazły bogatych towarzyszy życia, nie z miłości, ale z wyrachowania. Dzieci widziały w nim jedynie wroga, czuły wzgardę i nienawiść wobec niego.
Nasz bohater jest niesłychanie obłudny i dwulicowy. Jest osobą okrutną, odrzucającą, nie mającą żadnej skruchy przed zdobyciem nowych dóbr.
Pomimo tego, że obu bohaterami kierowała chęć zdobycia pieniędzy, posiadają dużo wspólnych cech, jednak Scrooge okazał się człowiekiem lepszym. To jego własny ojciec obudził w nim chęć posiadania wielkiego majątku. Przyczynił się do tego brak miłości. Jednak pozostały w nim iskierki ludzkich uczuć, które pod wpływem wspomnień ożyły. Zrozumiał swój błąd i postanowił go naprawić. Stał się innym, lepszym człowiekiem. Przeciwieństwem jego jest bohater drugiej książki – Harpagon, który od zawsze pozbawiony był ludzkich uczuć. Jedynym jego celem życiowym była żądza pieniądza. Nic nie potrafiło tego zmienić i taki pozostał do końca życia..
Moim zdaniem Scrooge w przeciwieństwie do Harpagona był dobrym człowiekiem. Pomimo swoich wad potrafił się zmienić i zacząć inne życie. Harpagon nigdy nie zrozumiał, że źle postępuje i wcale mu na tym nie zależało.
Wszystko to zaczęło się we wczesnym dzieciństwie, kiedy zmarła jego matka, a ojciec oddał go do internatu i nie chciał widywać nawet w święta. Biedny chłopak zostawał sam w pustym budynku, podczas gdy wszyscy rozjeżdżali się do domów. Dlatego Scrooge nie lubił świąt ani ich nie uznawał. Nikt w dzieciństwie nie nauczył go kochać, oraz nikt nie pokazał mu jak obchodzić ten wyjątkowy czas. Podczas pracy w kantorze przeżywał pierwszą miłość i niestety pojawiły się pierwsze oznaki jego późniejszej manii, a mianowicie chytrość i chciwość, w skutek których stracił ukochaną, a zyskał jedynie martwe, zimne monety... Scrooge nie uznawał żadnych świętości, nawet śmierć swojego wspólnika, a zarazem bliskiego przyjaciela uznał za dobry interes. Nikt nigdy nie pozdrawiał go na ulicy, nikt nie uśmiechał się, nie pytał go o zdrowie, ale jemu to nie przeszkadzało. Nigdy nie korzystał z bogactw, które zbierał przez lata, żył jak żebrak...Aż pewnego roku w Wigilię stało się coś, co zmieniło Scrooga, wprawiło go w dziwny nastrój... Podczas skromnej kolacji przyszły wspomnienia.. Tej nocy powracały do niego wszystkie zatarte wydarzenia, o których nie chciał pamiętać. Jak żywe stanęły mu w pamięci obrazy z przeszłości. Powoli powracały dawno zapomniane uczucia takie jak współczucie, radość, smutek.... Nad ranem zaczął wyobrażać sobie jak będzie wyglądać jego przyszłość jeśli się nie zmieni, co myślą o nim ludzie i jak będzie wyglądać jego samotna śmierć...
Po tak bogatej we wspomnienia nocy, Scrooge zaczął zmieniać się na lepsze.. Ludzie często mówili, że zwariował. On sam nie zwracał na to uwagi, ważne było tylko to, że miał coraz więcej przyjaciół i było mu z tym dobrze.
Innym bohaterem, również kochającym majątek jest Harpagon - główny bohater książki Moliera pt.: „Skąpiec” – człowiek skąpy i nade wszystko ceniący pieniądze. Mężczyzna bardzo nerwowy, momentami wręcz wybuchowy. Jego nerwowość przejawia się w niesłychanym strachu o majątek. Bardzo się o niego martwi i nie chce stracić tego, co posiada, wręcz trzęsą mu się ręce na samą myśl o tym, że ktoś mógłby się o nim dowiedzieć. Podejrzewa dosłownie każdego, także swoje dzieci. Jego zachowanie jest wręcz chorobliwe, co chwila sprawdza czy nic nie zginęło z jego szkatułki. Harpagon jest przeraźliwie skąpy. Wstręt i grozę budzi jako lichwiarz bez czci i wiary i jako twardy, obojętny, samolubny ojciec. Jego żona zmarła pozostawiając mu dwoje ich dzieci. Celem jego życia jest posiadanie coraz większego majątku. Nie wiadomo właściwie po co, bo nie zanosi się, by miał go kiedykolwiek
wydać. Wady charakteru i umysłu Harpagona ciążyły nad całym domem, uciskały i uniemożliwiały normalne życie rodziny. Dochodzi do tego, że dzieci bohatera planują ucieczkę z domu. Harpagon chciał, aby jego pociechy znalazły bogatych towarzyszy życia, nie z miłości, ale z wyrachowania. Dzieci widziały w nim jedynie wroga, czuły wzgardę i nienawiść wobec niego.
Nasz bohater jest niesłychanie obłudny i dwulicowy. Jest osobą okrutną, odrzucającą, nie mającą żadnej skruchy przed zdobyciem nowych dóbr.
Pomimo tego, że obu bohaterami kierowała chęć zdobycia pieniędzy, posiadają dużo wspólnych cech, jednak Scrooge okazał się człowiekiem lepszym. To jego własny ojciec obudził w nim chęć posiadania wielkiego majątku. Przyczynił się do tego brak miłości. Jednak pozostały w nim iskierki ludzkich uczuć, które pod wpływem wspomnień ożyły. Zrozumiał swój błąd i postanowił go naprawić. Stał się innym, lepszym człowiekiem. Przeciwieństwem jego jest bohater drugiej książki – Harpagon, który od zawsze pozbawiony był ludzkich uczuć. Jedynym jego celem życiowym była żądza pieniądza. Nic nie potrafiło tego zmienić i taki pozostał do końca życia..
Moim zdaniem Scrooge w przeciwieństwie do Harpagona był dobrym człowiekiem. Pomimo swoich wad potrafił się zmienić i zacząć inne życie. Harpagon nigdy nie zrozumiał, że źle postępuje i wcale mu na tym nie zależało.