Cześć , mam do napisania pracę pt: 'Świat moich marzeń' , musi ona być napisana na dwóch kartkach A4 , i dobrze by było gdyby została napisana na poziomie 11-latka. Ponieważ to praca dla mojego brata.Z góry dzięki!
humanistka93
Czasami zastanawiam się na tym jak mógłby wyglądać świat aby był lepszy, piękniejszy i bezpieczniejszy. Świat moich marzeń jest nierealny i pozostanie tylko w moich myślach i niespełnionych marzeniach. Chciałabym, aby wszyscy ludzie od urodzenia mieli równe szanse na szczęśliwe życie, aby nie było podziałów na bogatych i biednych. Uważam, że człowiek powinien otrzymywać od państwa sporą ilość pieniędzy i od każdego zależało by to co z nimi zrobi, jak je wykorzysta i czy rozsądnie je zainwestuje. W moim idealnym świecie istniałby tylko jeden język. Nie było by takich podziałów politycznych, ludzie z całego świata mówiliby jednym językiem co ułatwiłoby kontakty między ludzkie. Świat moich marzeń byłby bardzo kolorowy prawie taki jak z bajki. Domy i mieszkania ludzi byłyby malowane na bardzo jaskrawe i nasycone kolory. Każde miasto miało by inna paletę barw. Chciałabym, aby niebo o każdej porze roku miało inną barwę. Na wiosnę powinno mieć ocień różowy- aby kojarzyło się ludziom z czymś pozytywnym , z kwiatkami z budzącą się do życia przyrodą. W lecie chciałabym aby niebo było błękitne i przypominało przejrzystą wodę w morzu albo basenie. Dla jesieni zarezerwowałabym kolor złoty, aby sprawił, że jesień nie byłaby taka pochmurna i deszczowa, ale porą w której ciągle świeci słońce. W zimie natomiast niebo powinno być koloru fioletowego, gdyż ładnie komponował by się z bielą śniegu. W moim wymarzonym świecie na drzewach rosły by słodycze, które wcale nie były by szkodliwe dla zębów i nie powodowały by próchnicy. Na świecie było by tyle gatunków drzew ile istnieje rodzajów słodyczy. Były by drzewa z cukierkami, lizakami, batonami, ciasteczkami i oczywiście z czekoladami. Dzieci jadłyby tyle słodyczy na ile miałyby ochotę. W idealnym świecie nie byłoby śmierci ani bólu. Ludzie byliby nieśmiertelni i żyli by wiecznie. Chciałabym, aby nie było też starości, efektów starzenia się i aby wszyscy byli piękni i młodzi. Chciałabym, aby na świecie nie było zła, przemocy, zbrodni i przestępstw. W świecie moich marzeń każdy w łatwy sposób mógł spełniać swoje marzenia. Wszystko było by proste i łatwe do zrobienia. Nie było by pojęcia czasu to znaczy, że nikt by się nigdzie nie spieszył, każdy miałby na wszystko czas. Chociaż mój wymyślony świat jest piękny i jak dla mnie idealny to cieszę się i doceniam również świat rzeczywisty, w którym żyję. Myślę, że każdy czasami fantazjuje na temat świata którego nie ma, ale uważam, że powinniśmy zauważyć piękno otaczającego nas świata i cieszyć się z tego co mamy. Również doceniam to, że człowiek posiada wyobraźnie, która sprawia, że życie jest ciekawsze i interesujące.
P.S Jeśli nie brzmi to jak 11latka to sory ale starałam się:))
Chciałabym, aby wszyscy ludzie od urodzenia mieli równe szanse na szczęśliwe życie, aby nie było podziałów na bogatych i biednych. Uważam, że człowiek powinien otrzymywać od państwa sporą ilość pieniędzy i od każdego zależało by to co z nimi zrobi, jak je wykorzysta i czy rozsądnie je zainwestuje. W moim idealnym świecie istniałby tylko jeden język. Nie było by takich podziałów politycznych, ludzie z całego świata mówiliby jednym językiem co ułatwiłoby kontakty między ludzkie.
Świat moich marzeń byłby bardzo kolorowy prawie taki jak z bajki. Domy i mieszkania ludzi byłyby malowane na bardzo jaskrawe i nasycone kolory. Każde miasto miało by inna paletę barw. Chciałabym, aby niebo o każdej porze roku miało inną barwę. Na wiosnę powinno mieć ocień różowy- aby kojarzyło się ludziom z czymś pozytywnym , z kwiatkami z budzącą się do życia przyrodą. W lecie chciałabym aby niebo było błękitne i przypominało przejrzystą wodę w morzu albo basenie. Dla jesieni zarezerwowałabym kolor złoty, aby sprawił, że jesień nie byłaby taka pochmurna i deszczowa, ale porą w której ciągle świeci słońce. W zimie natomiast niebo powinno być koloru fioletowego, gdyż ładnie komponował by się z bielą śniegu.
W moim wymarzonym świecie na drzewach rosły by słodycze, które wcale nie były by szkodliwe dla zębów i nie powodowały by próchnicy. Na świecie było by tyle gatunków drzew ile istnieje rodzajów słodyczy. Były by drzewa z cukierkami, lizakami, batonami, ciasteczkami i oczywiście z czekoladami. Dzieci jadłyby tyle słodyczy na ile miałyby ochotę.
W idealnym świecie nie byłoby śmierci ani bólu. Ludzie byliby nieśmiertelni i żyli by wiecznie. Chciałabym, aby nie było też starości, efektów starzenia się i aby wszyscy byli piękni i młodzi.
Chciałabym, aby na świecie nie było zła, przemocy, zbrodni i przestępstw.
W świecie moich marzeń każdy w łatwy sposób mógł spełniać swoje marzenia. Wszystko było by proste i łatwe do zrobienia. Nie było by pojęcia czasu to znaczy, że nikt by się nigdzie nie spieszył, każdy miałby na wszystko czas.
Chociaż mój wymyślony świat jest piękny i jak dla mnie idealny to cieszę się i doceniam również świat rzeczywisty, w którym żyję. Myślę, że każdy czasami fantazjuje na temat świata którego nie ma, ale uważam, że powinniśmy zauważyć piękno otaczającego nas świata i cieszyć się z tego co mamy.
Również doceniam to, że człowiek posiada wyobraźnie, która sprawia, że życie jest ciekawsze i interesujące.
P.S Jeśli nie brzmi to jak 11latka to sory ale starałam się:))