Sądzę, że Śmingus-dyngus to miła, Polska tradycja wielkanocna. Można wtedy raz w roku zapomnieć o dniu codziennym i bawić się z przyjaciółmi i rodziną - oblewać się wodą. Lecz pomimo, że jest to świątecznna tradycja, powinniśmy zachować pewien umiar i ostrożność np. nie powinnismy lać zimna wodą tych, którzy są chorzy. Bardzo niebezpieczne są jednak takie metody, jak wrzucanie kogoś to jeziora lub rzeki. Takie wyczyny nie są już zabawne, a mogą zakończyć się jedną, wielką tragedią. Nie powinniśmy jednak rezygnować z tej wesołej tradycji, ponieważ jest to jedna z najzabawniejszych zabaw podczas całego roku zarówno dla młodych, jak i starszych. Powinniśmy podchodzic do tego zartobliwie i z umiarem, nie dla popisu.
Sądzę, że Śmingus-dyngus to miła, Polska tradycja wielkanocna. Można wtedy raz w roku zapomnieć o dniu codziennym i bawić się z przyjaciółmi i rodziną - oblewać się wodą. Lecz pomimo, że jest to świątecznna tradycja, powinniśmy zachować pewien umiar i ostrożność np. nie powinnismy lać zimna wodą tych, którzy są chorzy. Bardzo niebezpieczne są jednak takie metody, jak wrzucanie kogoś to jeziora lub rzeki. Takie wyczyny nie są już zabawne, a mogą zakończyć się jedną, wielką tragedią. Nie powinniśmy jednak rezygnować z tej wesołej tradycji, ponieważ jest to jedna z najzabawniejszych zabaw podczas całego roku zarówno dla młodych, jak i starszych. Powinniśmy podchodzic do tego zartobliwie i z umiarem, nie dla popisu.