Nowelę pt. :Janko Muzykant" napisał Hendryk Sienkiewicz. Opowiada o biednym wiejskim chłopcu, który marzy o posiadaniu skrzypiec. Jest to bardzo smutna i wzruszajaca historia.
Bardzo wsruszył mnie los Janka-biednego chłopca, który z głodu miał wydęty brzuszek i często marzył. Nie miał nawet butów. Smutno mi się robiło, kiedy czytałam o tym, jak go bili. Wszyscy go szturchali, wyśmiewali i nazywali "odmińcem". bo Janko wszędzie słyszał granie i muzykę.
Chciało mi się płakać, kiedy Stach do nieprzytomności zbił Janka. Była to kara za to, ze podkradł się w nocy do dworku. Oskarżyli go o kradzież, a on chciał tylko dotknąć prawdziwych skrzypiec, które miał lokaj
Jednak najbardziej wzruszająca dla mnie sceną w ksiażce jest opis smierci Janka. Obitego, nieprzytomnego chłopca matka przynosi do domu. Tuż przed śmiercią chłopiec odzyskuję przytomność i pyta matkę: "Matulu. Pan Bóg mi da w niebie przwdziwe skrzypki". Chłopiec umiera z myślą, że w końcu spełni się jego marzenie i dostanie prwadziwe skrzypce. Matka która wcześniej nie okazała chłopcu czułosci, zaczyna głośno płakać. W tych łzach jest cała jej miłość do biednego syna. Myślę, że w tych łzach jest również żal, że nie stac ją było, by za życia spełnić marzenie jedynego dziecka. To bradzo wzruszajaca scena.
Cała nowela pt: "Janko Muzykant" jest wzruszająca. Żałowałam, że Janko nie urodził się w dzisiejszych czasach, na pewno jego los byłby inny-lepszy
Nowelę pt. :Janko Muzykant" napisał Hendryk Sienkiewicz. Opowiada o biednym wiejskim chłopcu, który marzy o posiadaniu skrzypiec. Jest to bardzo smutna i wzruszajaca historia.
Bardzo wsruszył mnie los Janka-biednego chłopca, który z głodu miał wydęty brzuszek i często marzył. Nie miał nawet butów. Smutno mi się robiło, kiedy czytałam o tym, jak go bili. Wszyscy go szturchali, wyśmiewali i nazywali "odmińcem". bo Janko wszędzie słyszał granie i muzykę.
Chciało mi się płakać, kiedy Stach do nieprzytomności zbił Janka. Była to kara za to, ze podkradł się w nocy do dworku. Oskarżyli go o kradzież, a on chciał tylko dotknąć prawdziwych skrzypiec, które miał lokaj
Jednak najbardziej wzruszająca dla mnie sceną w ksiażce jest opis smierci Janka. Obitego, nieprzytomnego chłopca matka przynosi do domu. Tuż przed śmiercią chłopiec odzyskuję przytomność i pyta matkę: "Matulu. Pan Bóg mi da w niebie przwdziwe skrzypki". Chłopiec umiera z myślą, że w końcu spełni się jego marzenie i dostanie prwadziwe skrzypce. Matka która wcześniej nie okazała chłopcu czułosci, zaczyna głośno płakać. W tych łzach jest cała jej miłość do biednego syna. Myślę, że w tych łzach jest również żal, że nie stac ją było, by za życia spełnić marzenie jedynego dziecka. To bradzo wzruszajaca scena.
Cała nowela pt: "Janko Muzykant" jest wzruszająca. Żałowałam, że Janko nie urodził się w dzisiejszych czasach, na pewno jego los byłby inny-lepszy