Ciało Alana Wooda, który został brutalnie zamordowany we własnym domu w małej wiosce w hrabstwie Lincolnshire, znaleziono w sobotę 24 października 2009 r. Zabójcy związali mu ręce, torturowali go wielokrotnie nożem, zmuszając do oddania kart bankowych i wyjawienia numerów PIN kart, zanim podcięli mu gardło.
Sekcja zwłok ujawniła serię ran zadanych nożem. To było okrutne morderstwo, wręcz nieproporcjonalne do uzyskanej w jego wyniku kwoty pieniędzy.
Alan prowadził spokojne, usystematyzowane życie. Mieszkał w wolno stojącym domku jednorodzinnym w małej i odległej wiosce Lound w hrabstwie Lincolnshire. Był spokojnym, uczynnym i lubianym powszechnie człowiekiem, który odwiedzał regularnie swoją matkę i unikał konfrontacji. Nie miał wrogów.Po raz ostatni widziano Alana żywym w środę wieczorem – 21 października około 18.30 - w lokalnym pubie o nazwie Willoughby Arms w oddalonej o zaledwie 8 km wiosce Little Bytham. W czwartek wieczór Alan miał pracować w supermarkecie, ale nie pokazał się w pracy. Dopiero w sobotę koło południa zaniepokojony kolega z pracy poszedł do domu Alana i znalazł go nieżywego. Wszystko wskazuje na to, że Alan został zamordowany w czwartek wieczorem, choć nie ma co do tego stuprocentowej pewności.
Zabójcy Alana skradli jego karty bankowe i korzystali z nich kilkakrotnie w pobliskich miasteczkach Bourne i Stamford od czwartku do niedzieli. Jednego z zabójców widać na kamerze CCTV, ale niestety dobrze się maskował – twarz zakrył chustką, a na głowę założył kaptur i czapkę baseballową. Podejrzany unikał kamer i wybierał określone bankomaty, co sugeruje, że dobrze znał teren.
Na miejscu zdarzenia znaleziono DNA jednego z zabójców, ale niestety nie figuruje ono w bazie danych.
PROSZĘ O PRZETŁUMACZENIE TEGO TYLKO NIE W GOOGLE TŁUMACZ!1!!!!!!!!!!!!!!
The body of Alan Wood, who was brutally murdered in their own home in a small village in Lincolnshire, was found on Saturday, October 24, 2009 Killer tied his hands, tortured him repeatedly with a knife, forcing them to give bank cards and PIN numbers to reveal the cards before he cut the throat.
The autopsy revealed a series of knife wounds. It was a cruel murder, quite disproportionate to the result obtained in the amount of money.
Alan led a quiet, structured life. He lived in a detached single-family house in a small and remote village of Lound label of Lincolnshire. He was calm, helpful and well-liked man who regularly visited his mother and avoided confrontation. He didn’t had enemy.Po Alan was last seen alive on Wednesday night - October 21, around 18.30 - at the local pub called the Willoughby Arms away in just 8 kilometers Little bythe village. On Thursday evening, Alan had to work in a supermarket, but did not show up for work. Only on Saturday around noon concerned colleague Alan went home and found him dead. All indications are that Alan was murdered on Thursday evening, although there is nothing to certainty.
Alan's killer stole bank cards and used them several times in the nearby towns of Bourne and Stamford from Thursday to Sunday. One of the killers can be seen on the CCTV camera, but unfortunately well disguised - he covered his face with a handkerchief, and founded on the head hood and baseball cap. The suspect avoided the cameras and chose certain ATMs, which suggests that he knew the area well.
At the scene found the DNA of one of the killers, but unfortunately it does not appear in the database.
Za jakiekolwiek błędy przepraszam. Nie brałem tego z tłumacza google,tylko napisałem sam
Pozdrawiam ;D