Charakterystyka porównawcza Ramzesa XII i Herhora, na jutro rano to mam więc prosił bym o pomoc.... Co najmniej 2.5 strony z zeszytu.
Zgłoś nadużycie!
Młody faraon Ramzes XIII był człowiekiem porywczym, który nigdy nie darzył zbytnim zaufaniem kapłanów. Było tak m.in. dlatego, że w młodości uczęszczał do szkoły kapłańskiej i miał z tym związane nieprzyjemne wspomnienia. Herhor natomiast, był ministrem wojny i jednym z najważniejszych ludzi w państwie egipskim za czasów faraona Ramzesa XII. Był to człowiek żądny władzy, mściwy, nie lubiący iść na ustępstwa. Jak wszyscy kapłani dbał jedynie o swoje dobro i dobro świątyń, coraz bardziej uzależniał państwo od majątku świątynnego. Dlatego też, gdy nadarzała się okazja robił wszystko, aby zapobiec działaniom faraona, które mogłyby przynieść szkodę świątyniom, a zyski państwu. Nie chciał stracić swojej władzy. To, on m.in. podburzał innych kapłanów przeciwko młodemu faraonowi oraz działał na jego szkodę. Był człowiekiem stanowczym, co w pewnym stopniu upodabniało go do Ramzesa, niestety różniły ich interesy. Faraon chciał podźwignąć państwo z kryzysu, w którym znalazło się za czasów panowania jego ojca. Nie zważał na to, że danie co 7 dnia wolnego chłopom w pierwszych latach może przynieść straty, wiedział, ze na dłuższą metę dzięki temu zyska. Herhor był człowiekiem obłudnym, skąpym, który uważał chłopów, za ludzi nie wartych wiele więcej niż zwierzęta. Nie był w stanie zrozumieć, że nie tylko on może mieć jakieś potrzeby, że inni także je mają. Musza jeść, gdzieś mieszkać, mieć się czym "odziać". Uważał ich za siłę roboczą, wartą cokolwiek tylko podczas pracy. Ramzes nie do końca wierzył w bogów, zniechęciło go m.in. to, że kapłani w jego obecności "robili" cuda, co na jakiś czas utrzymywało Ramzesa w wierze. Niestety gdy później poznawał sekret tych zdarzeń, zniechęcał się do stanu kapłańskiego jeszcze bardziej. Ramzes mimo tego, że nie wierzył w bogów uzyskiwał poparcie zarówno ludu i szlachty, jak i żołnierzy. Rozumiał ich potrzeby, kazał traktować jak ludzi.. Kapłani byli chciwi, dążyli do obalenia władzy faraonów, chcieli przejęcia wszystkich zysków z planowanych przez władcę reform. Nie zamierzali użyczyć niczego ze swoich wielkich funduszy zgromadzonych w Labiryncie - a Herhor jako jeden z najważniejszych, były minister wojny przodował w tym, mimo początkowej chęci pomocy młodemu faraonowi, synowi poprzedniego, kochanego przez wszystkich kapłanów faraona, został odwiedziony od tego zamiaru przez Mefresa. Ramzes był świetnym dowódcą, żołnierze bardzo go lubili, a Herhor, minister wojny, nie był lubiany i cebiony przez żołnierzy. To on przyczynił się do tego, że wojsku brakowało wielu niezbędnych rzeczy. Nie przejmował się tym, potajemnie spiskując, i podpisując za plecami faraona traktat z Asyrią. Młody faraon nie mógłby pozwolić sobie na taką zniewagę.
w pewnym stopniu upodabniało go do Ramzesa, niestety różniły ich interesy. Faraon chciał podźwignąć państwo z kryzysu, w którym znalazło się za czasów panowania jego ojca. Nie zważał na to, że danie co 7 dnia wolnego chłopom w pierwszych latach może przynieść straty, wiedział, ze na dłuższą metę dzięki temu zyska. Herhor był człowiekiem obłudnym, skąpym, który uważał chłopów, za ludzi nie wartych wiele więcej niż zwierzęta. Nie był w stanie zrozumieć, że nie tylko on może mieć jakieś potrzeby, że inni także je mają. Musza jeść, gdzieś mieszkać, mieć się czym "odziać". Uważał ich za siłę roboczą, wartą cokolwiek tylko podczas pracy. Ramzes nie do końca wierzył w bogów, zniechęciło go m.in. to, że kapłani w jego obecności "robili" cuda, co na jakiś czas utrzymywało Ramzesa w wierze. Niestety gdy później poznawał sekret tych zdarzeń, zniechęcał się do stanu kapłańskiego jeszcze bardziej. Ramzes mimo tego, że nie wierzył w bogów uzyskiwał poparcie zarówno ludu i szlachty, jak
i żołnierzy. Rozumiał ich potrzeby, kazał traktować jak ludzi.. Kapłani byli chciwi, dążyli do obalenia władzy faraonów, chcieli przejęcia wszystkich zysków z planowanych przez władcę reform. Nie zamierzali użyczyć niczego ze swoich wielkich funduszy zgromadzonych
w Labiryncie - a Herhor jako jeden z najważniejszych, były minister wojny przodował
w tym, mimo początkowej chęci pomocy młodemu faraonowi, synowi poprzedniego, kochanego przez wszystkich kapłanów faraona, został odwiedziony od tego zamiaru przez Mefresa. Ramzes był świetnym dowódcą, żołnierze bardzo go lubili, a Herhor, minister wojny, nie był lubiany i cebiony przez żołnierzy. To on przyczynił się do tego, że wojsku brakowało wielu niezbędnych rzeczy. Nie przejmował się tym, potajemnie spiskując,
i podpisując za plecami faraona traktat z Asyrią. Młody faraon nie mógłby pozwolić sobie na taką zniewagę.