Charakterystyka Ani Shilrey ,,Ania z Zielonego Wzgórza,,.
Potrzebuję na jutro.
Patysia15
Bohaterka, którą opisuję nazywa się Ania Shirley i ma jedenaście lat. Jest sierotą przygarniętą przez rodzeństwo - Marylę i Mateusza Cuthbertów. Mieszka na Zielonym Wzgórzu. Ania ma długie, rude włosy, zawsze związane w warkoczyki. Jest bardzo chuda, wysoka, drobna i blada. Na jej twarzy znajdują się piegi i piękne, wielkie, zielono - szare oczy. Jej strojem codziennym (do czasu przyjechania na Zielone Wzgórze) były przykrótkie, poszarpane, stare sukienki i słomiany kapelusz, który zawsze przystrajała kwiatami. Kiedy Maryla uszyła jej nowe, brązowe nie była zadowolona, bo chciała mieć z bufiastymi rękawami. Niedługo potem takie dostała. Dziewczynka jest marzycielką, wyobraża sobie wiele dziwnych rzeczy, takich jak przyjaciółka - odbicie czy koleżanka - echo. Nadaje nazwy wszystkiemu, co jest piękne, a według jej ma zbyt brzydkie imię. Wyobraźnia jest jej zgubą podczas wykonywania zadań - kiedy się zamyśli, zupełnie zapomina, co ma zrobić. Jest gadatliwa, kiedy zacznie rozmawiać, nie znajduje końca. Jest pogodnym, wrażliwym, impulsywnym dzieckiem. Postępowała według zasady "Wiem, że zawsze można się z czegoś cieszyć, jeśli się tego naprawdę chce". Zawsze wierna przyjaciołom, dzieliła się z Dianą wszystkim co miała. Nigdy nie kłamała, a zdarzyło jej się to tylko raz, kiedy nie mogła pójść na piknik. Swoje zdanie o innych wyraża śmiało i odważnie. Miła ambicję, kiedy wyznaczała sobie jakiś cel, to uparcie do niego dążyła. Interesowały ją książki i literatura. Łatwo jest ją zranić, czego każdy potem żałuje, bo Ania stawiała sobie na celu nie odzywać się do tego, kto ją obraził. W ocenie Maryli Ania była zbyt dużą marzycielką, wszystkiego zapominała. Zbyt wiele też mówiła, co nie dawało spokoju. Jednak w głębi serca była dobrą, pomocną i współczującą dziewczyną. Mateusz uważał, że gadatliwość dziewczynki to zaleta, która uspokajała go. Zawsze, w każdym momencie był z niej dumny. W Ani podoba najbardziej i się to, że była dobrą przyjaciółką i bardzo mądrą dziewczyną.
Moją ulubioną bohaterką książki L. M. Montgomery pt.: ,,Ania z Zielonego Wzgórza" jest Anna Shirley. Była córką Berty i Waltera Shirley, którzy zmarli 3 miesiące po jej urodzeniu. Jej rodzice byli nauczycielami. Gdy powieść się zaczyna, Ania miała 11 lat. Wcześniej mieszkała w sierocińcu. Gdy Mateusz Cuthbert zobaczył ją na stacji, miała na sobie starą, zniszczoną i ciasną sukienkę. Na głowie porwany, marynarski kapelusz. Natomiast w dłoni trzymała starą torbę. Miała ona płomiennorude włosy, szaroniebieskie oczy i pełno piegów rozsianych po całej twarzy. Posiadała piękny nos. Była dziewczynką honorową, nielubiącą uwag na temat swojego wyglądu. Gdy Gilbert nazwał ją ,,Marchewą", rozbiła mu tabliczkę na głowie i zarzekała się, że nigdy już mu nie wybaczy, ponieważ potwornie ją zranił. Była lojalna wobec swoich przyjaciół - nigdy ich nie zawodziła. Dzieliła się z Dianą swoimi sekretami, nigdy się z nią nie pokłóciła i nie zdradzała tajemnic jej powierzonych. Zawsze wiedziała jaką decyzję podjąć w danej sytuacji. Gdy Minnie May, siostra Diany, zachorowała krup, Ania, wiedziała, co zrobić by wyleczyć dziecko. Gdyby nie Ania, Mała Minnie już by nie żyła. Bohaterka była bardzo odważna. Gdy Józia Pye ją wyzwała, by ta przeszła po szczycie dachu, natychmiast się zgodziła, bo nie chciała wyjść na tchórza. Przekazała Dianie, że gdyby się zabiła, przyjaciółka stałaby się właścicielką naszyjnika z perełek. Dziewczynka była osobą dość impulsywną, działającą pod wpływem emocji. Zawsze miała swoje zdanie i nie bała się krytyki ze strony innych. Potrafiła zjednywać sobie innych ludzi, takich jak pani Linde i Józefina Barry. Ciotka Józefina była oczarowana Anią. To dzięki niej, po niefortunnym wypadku z ciotką, Diana mogła uczęszczać na lekcje muzyki. Tytułowa bohaterka potrafiła zachować pogodę ducha i była wrażliwa na piękno przyrody. Nadawała roślinom i innym rzeczom niezwykłe imion, jakby była święcie przekonana, że im się to podoba. Posiadała talent literacki i aktorski. Doskonale wczuwała się w swoje role. Podczas odgrywania jednej z ról z opowiadania Tennysona, płynąc dziurawą łódką, mało co nie utonęła. Uratował ją Gilbert. Zaproponował jej przyjaźń, lecz ona nadal pozostała nieugięta. Dzięki Ani powstał Klub powieściowy w Avonlea. Była bardzo ambitna. Stawiała sobie wysokie poprzeczki w życiu. Zawsze chciała być lepsza od Gilberta i się zawzięcie uczyła. Jej największym celem w życiu była nauka i osiąganie sukcesów. Ania oprócz zalet miała też i swoje wady. Czasami nie myślała nad tym, co mówi i robi. Gdy chciała przygotować tort dla pani Allan - z powodu przeziębienia - zamiast aromatu waniliowego dodała kropli walerianowych. Niestety, tort musiały zjeść świnie. Często zatapiała się w marzenia. Podczas robienia ciasta wymyślała opowiadanie i zapomniała dodać mąki. Skutki tego były opłakane. Mimo tylu zalet i wad uważam Anię za świetną dziewczynę. Zawsze wywierała na innych dobry wpływ. Uważam, że to bohaterka godna naśladowania. Chciałabym mieć taką wspaniałą przyjaciółkę jak Anna Shirley.
Ania ma długie, rude włosy, zawsze związane w warkoczyki. Jest bardzo chuda, wysoka, drobna i blada. Na jej twarzy znajdują się piegi i piękne, wielkie, zielono - szare oczy. Jej strojem codziennym (do czasu przyjechania na Zielone Wzgórze) były przykrótkie, poszarpane, stare sukienki i słomiany kapelusz, który zawsze przystrajała kwiatami. Kiedy Maryla uszyła jej nowe, brązowe nie była zadowolona, bo chciała mieć z bufiastymi rękawami. Niedługo potem takie dostała.
Dziewczynka jest marzycielką, wyobraża sobie wiele dziwnych rzeczy, takich jak przyjaciółka - odbicie czy koleżanka - echo. Nadaje nazwy wszystkiemu, co jest piękne, a według jej ma zbyt brzydkie imię. Wyobraźnia jest jej zgubą podczas wykonywania zadań - kiedy się zamyśli, zupełnie zapomina, co ma zrobić. Jest gadatliwa, kiedy zacznie rozmawiać, nie znajduje końca. Jest pogodnym, wrażliwym, impulsywnym dzieckiem. Postępowała według zasady "Wiem, że zawsze można się z czegoś cieszyć, jeśli się tego naprawdę chce".
Zawsze wierna przyjaciołom, dzieliła się z Dianą wszystkim co miała. Nigdy nie kłamała, a zdarzyło jej się to tylko raz, kiedy nie mogła pójść na piknik. Swoje zdanie o innych wyraża śmiało i odważnie. Miła ambicję, kiedy wyznaczała sobie jakiś cel, to uparcie do niego dążyła. Interesowały ją książki i literatura. Łatwo jest ją zranić, czego każdy potem żałuje, bo Ania stawiała sobie na celu nie odzywać się do tego, kto ją obraził.
W ocenie Maryli Ania była zbyt dużą marzycielką, wszystkiego zapominała. Zbyt wiele też mówiła, co nie dawało spokoju. Jednak w głębi serca była dobrą, pomocną i współczującą dziewczyną.
Mateusz uważał, że gadatliwość dziewczynki to zaleta, która uspokajała go. Zawsze, w każdym momencie był z niej dumny.
W Ani podoba najbardziej i się to, że była dobrą przyjaciółką i bardzo mądrą dziewczyną.
Liczę na naj. :))
Moją ulubioną bohaterką książki L. M. Montgomery pt.: ,,Ania z Zielonego Wzgórza" jest Anna Shirley. Była córką Berty i Waltera Shirley, którzy zmarli 3 miesiące po jej urodzeniu. Jej rodzice byli nauczycielami. Gdy powieść się zaczyna, Ania miała 11 lat. Wcześniej mieszkała w sierocińcu.
Gdy Mateusz Cuthbert zobaczył ją na stacji, miała na sobie starą, zniszczoną i ciasną sukienkę. Na głowie porwany, marynarski kapelusz. Natomiast w dłoni trzymała starą torbę. Miała ona płomiennorude włosy, szaroniebieskie oczy i pełno piegów rozsianych po całej twarzy. Posiadała piękny nos.
Była dziewczynką honorową, nielubiącą uwag na temat swojego wyglądu. Gdy Gilbert nazwał ją ,,Marchewą", rozbiła mu tabliczkę na głowie i zarzekała się, że nigdy już mu nie wybaczy, ponieważ potwornie ją zranił.
Była lojalna wobec swoich przyjaciół - nigdy ich nie zawodziła. Dzieliła się z Dianą swoimi sekretami, nigdy się z nią nie pokłóciła i nie zdradzała tajemnic jej powierzonych.
Zawsze wiedziała jaką decyzję podjąć w danej sytuacji. Gdy Minnie May, siostra Diany, zachorowała krup, Ania, wiedziała, co zrobić by wyleczyć dziecko. Gdyby nie Ania, Mała Minnie już by nie żyła.
Bohaterka była bardzo odważna. Gdy Józia Pye ją wyzwała, by ta przeszła po szczycie dachu, natychmiast się zgodziła, bo nie chciała wyjść na tchórza. Przekazała Dianie, że gdyby się zabiła, przyjaciółka stałaby się właścicielką naszyjnika z perełek.
Dziewczynka była osobą dość impulsywną, działającą pod wpływem emocji. Zawsze miała swoje zdanie i nie bała się krytyki ze strony innych.
Potrafiła zjednywać sobie innych ludzi, takich jak pani Linde i Józefina Barry. Ciotka Józefina była oczarowana Anią. To dzięki niej, po niefortunnym wypadku z ciotką, Diana mogła uczęszczać na lekcje muzyki.
Tytułowa bohaterka potrafiła zachować pogodę ducha i była wrażliwa na piękno przyrody. Nadawała roślinom i innym rzeczom niezwykłe imion, jakby była święcie przekonana, że im się to podoba.
Posiadała talent literacki i aktorski. Doskonale wczuwała się w swoje role. Podczas odgrywania jednej z ról z opowiadania Tennysona, płynąc dziurawą łódką, mało co nie utonęła. Uratował ją Gilbert. Zaproponował jej przyjaźń, lecz ona nadal pozostała nieugięta. Dzięki Ani powstał Klub powieściowy w Avonlea.
Była bardzo ambitna. Stawiała sobie wysokie poprzeczki w życiu. Zawsze chciała być lepsza od Gilberta i się zawzięcie uczyła. Jej największym celem w życiu była nauka i osiąganie sukcesów.
Ania oprócz zalet miała też i swoje wady. Czasami nie myślała nad tym, co mówi i robi. Gdy chciała przygotować tort dla pani Allan - z powodu przeziębienia - zamiast aromatu waniliowego dodała kropli walerianowych. Niestety, tort musiały zjeść świnie.
Często zatapiała się w marzenia. Podczas robienia ciasta wymyślała opowiadanie i zapomniała dodać mąki. Skutki tego były opłakane.
Mimo tylu zalet i wad uważam Anię za świetną dziewczynę. Zawsze wywierała na innych dobry wpływ. Uważam, że to bohaterka godna naśladowania. Chciałabym mieć taką wspaniałą przyjaciółkę jak Anna Shirley.