BARDZO DUŻA LICZBA PUNKTÓW ZA NAJLEPSZA ODPOWIEDZ !
1.WEJŚCIE ŁUCJI DO SZAFY a. TAJEMNICZA LATARNIA b. SPOTKANIE Z TUMNUSEM c. POWRÓT DO POKOJU ROZWIŃ TO W FORMIE OPOWIADANIA. PAMIETAJ O WSTĘPIE, ROZWINIĘCIU I ZAKOŃCZENIU. STOSUJ AKAPITY. PROSZE POMÓŻCIE - PILNE
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia mama Grażyna kupiła nowe meble do pokoju Łucji.Dziewczynka bardzo się ucieszyła.
Następnego dnia Łucja bawiła się ze swoim młodszym braciszkiem Piotrusiem w chowanego. Postanowiła schować się do szafy. Zauważyła tam nad głową wiszącą, tajemniczą, starą latarnie. Pociągnęła ją chcąc dokładniej obejrzeć, gdy nagle przed Łucją otworzyły się drzwi. Dziewczynka weszła do tunelu i podążała za światłem. Długo szła ciemnym i wilgotny korytarzem, aż wreszcie doszła do drugiej latarni podobnej do tej wiszącej w szafie. Gdy się rozejrzała zauważyła, że już nie jest w tunelu lecz w lesie, a był to zaczarowany las. NAgle poczuła na swym ramieniu zimny dotyk. Bardzo się wystraszyła lecz, gdy się tylko odwróciła ujrzała za sobą małego uśmiechniętego człowieczka. Od razy odetchnęła z ulgą. Przywitała się z nieznajomym o imieniu Tumnus. Człowieczek zaprowadził ją do swojego domu i opowiedział o magicznym świecie. Dziewczynka słuchała bardzo zaciekawiona. Ciągle zadawała pytania i opowiadała o swoim świecie. Nagle przypomniała sobie o Piotrusiu, który pewnie nadal jej szuka.Łucja opowiedzała Tumnusowi o swoim braciszku i wyjaśniła, że musi już iść. Człowieczek odprowadził ją do tunelu i pożegnał się z nią ze smutkiem.Poprosił ją także, aby nikomu nie mówiał o magicznym świecie.
Kiedy dziewczynka wróciła do domu zastała Piotrusia, który płakał, bo nie umiał znaleźć siostry. Łucja przeprosiła go i przyrzakła, że już nigdy tak nie zrobi. Dotrzymało jednak słowa i nikomu nie powiedziała o Tumnusie i jego świecie.
Mam nadzieję że pomogłam :)
akapit - W zeszłą sobotę przyjechała do mnie Paulina. Bardzo się nudziłyśmy. Wreszcie doszłyśmy do wniosku, że pobawimy się się w chowanego.
akapit - Gdy nadeszła pora, abym się schowała, postanowiłam ukryć się w szafie. Nagle Paula ujżała, że za oknem mryga jakieś swiatło. Postanowiłyśmy zejść na dół na dwór. Spostrzegłyśmy, że to latarnia. Po chwili zza drzewa wychyliła się dziwna istota. Przestraszyłyśmy się i miałyśmy uciekać już do domu, ale okazało się, że to tymnus, który błąka się po mieście już od kilku dni. Chciał się tylko napić wody. Wskazałyśmy mu drogę do najbliższej rzeki, a on nam bardzo podziękował i przeprosił za przestraszenie.
akapit - Zadowolone wróciłyśmy do domu i dalej się bawiłyśmy.
Jak chcesz to tam coś pozmieniaj.