BALLADA O ZEJŚCIU DO SKLEPU
Najpierw zeszedłem na ulicę
schodami,
ach, wyobraźcie sobie,
schodami.
Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich.
Żałujcie,
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!
Wstąpiłem do zupełnego sklepu;
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś - kto usiadł,
i co słyszałem?... co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.
No naprawdę
naprawdę
wróciłem.
z.1
Wskaż właściwe dokończenie zdania.
Wyjście do sklepu zostało potraktowane w wierszu jak
A. codzienna, naturalna czynność.
B. zapierająca dech w piersiach przygoda.
C. sytuacja, która nie powinna się więcej powtórzyć.
D. możliwość ucieczki od kłopotów.
z.2
Na które elementy rzeczywistości zwrócił uwagę podmiot liryczny?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Zad.1.
odp: B.
Zad 2.
ach, wyobraźcie sobie,
Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich.
Żałujcie,
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!
Wstąpiłem do zupełnego sklepu;
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś - kto usiadł,
i co słyszałem?... co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.