Błagam cos na polski -recenzja filmu recenzja książki rozprawka mowa
dorota123456
,,Katyń" - recenzja filmu Katyń to film gatunku dramat historyczny, którego reżyserem jest znany na całym świecie, zdobywcy Oskara Andrzeja Wajdy. Muzykę przygotował wybitny muzyk, kompozytor Krzysztof Penderecki. Dokładnie wiedział jak stworzyć dobrać muzykę, aby oddać uczucia zawarte w tym filmie. Równie dobrą pracę wykonał Paweł Edelman odpowiedzialny za zdjęcia do filmu. Reżyser zadedykował ten film swoim rodzicom ojcu, oficerowi, który zginął w Katyniu matce, w podziękowaniu za pamięć o ojcu. Film opowiada o polskich oficerach, którzy zginęli z rąk NKWD podczas masowych mordów w lasach katyńskich oraz o ich rodzinach czekających każdego dnia na powrót synów, mężów, braci, ojców. Opowiada o rodzinach, które pomimo zakazu władz komunistycznych zachowały pamięć o tej zbrodni. W obsadzie filmu znaleźli się m.in.: Artur Żmijewski - jako Andrzej, rotmistrz 8. Pułku Ułanów Maja Ostaszewska - Anna, żona Andrzeja Andrzej Chyra - Jerzy, porucznik 8. Pułku Ułanów i przyjaciel Andrzeja Jan Englert - generał Danuta Stenka - Róża, żona Generała Paweł Małaszyński - Piotr, porucznik pilot, inżynier Magdalena Cielecka - Agnieszka, siostra porucznika pilota Wszyscy dobrze odegrali i odnaleźli się w swoich rolach. Tu warto wspomnieć o wielu przesłaniach reżysera. Jednym z nich jest uświadomienie nas, młodego pokolenia, ilu ludzi musiało zginąć, byśmy teraz mogli żyć w wolnej Polsce. Jak tragiczne były losy żołnierzy, ich rodzin, które czekały na ich powrót każdego dnia przeżywając nieludzką niepewność. Wierne i pewne, że wystarczy otworzyć drzwi, a stanie w nich od lat oczekiwany mąż, ojciec, syn czy brat i wielu innych ludzi w tamtych czasach. Andrzej Wajda często nawiązywał do książki Sofoklesa ,,Antygona", np. Agnieszka jest jak Antygona, kupuje kamienną tablicę upamiętniającą zamordowanego w Katyniu brata Piotra, którego można przyrównać do Polinejkesa ( ich ciała zostały niegodnie pochowane i pozostawione na wieczna nie pamięć).Schwytana Agnieszka jest przesłuchiwana przez oficera UB, który przypomina Kreona. Na koniec zostaje zamurowana żywcem. Poświęciła swoje życie, aby uczcić pamięć brata, podobnie jak Antygona. Ostatnia scena filmu ? rozstrzeliwanie oficerów polskich przez Sowietów to bardzo wzruszający i przytłaczający obraz. Do kina warto przyjść choćby dla obejrzenia tego jednego momentu. Wielu dopiero po tym filmie zdało sobie sprawę z okrutności i braku litości okupantów wobec Polaków. Ogółem ?Katyń? to bardzo dobra produkcja, którą koniecznie trzeba zobaczyć. Przedstawia ważne fakty historyczne, ukazuje całą prawdę o kłamstwie katyńskim. Serdecznie polecam!
1 votes Thanks 0
Apage
ROZPRAWKA: Współczesny świat przynosi nam wiele krzywdy . Nie sposób ominąć podłość, rządzę, gniew, egoizm, zazdrość, tchórzostwo, skąpstwo czy inne z wielu negatywnych cech, jakimi może być obdarzony człowiek. Zło wiąże go w swoje sidła sprawiając, iż ludzie stają się jedynie narzędziem do ranienia swych bliskich, pozbawia wszelkich skrupułów, wciągając w niezdrową rutynę. Spotykamy je na każdym kroku, lecz choć tak wszechobecne, nie jest wszechmocne. Po pierwsze, ludzie to egoiści. Wśród otaczającej nas rzeczywistości widzą jedynie czubek własnego nosa. Człowiek nie pomaga człowiekowi ale walczy o swoje interesy - robi wszystko, aby dojść, do wyznaczonego celu mimo licznych konsekwencji i szkód. Nie zawaha się zepchnąć kogoś innego w czarną odchłań, odsunąć z drogi. Liczy się tylko "moje ja". Przykładem na to może być postać króla Kusko - bohatera filmu animowanego "Nowe szaty króla" produkcji Wolda Disneya . Bohater nie waha się zburzyć życia wielu ludzi, aby spełnić swe zachcianki. Sam przyznaje, że nie obchodzą go poddani. Jego nastawienie do świata zmienia jednak seria nieprawdopodobnych wypadków, czyniąc go zupełnie innym człowiekiem. Po drugie, ludzie to zdrajcy. Bez zastanowienia wbijają sztylet w serce. Bo po co mają zawadzać ci niepotrzebni? Po co są dobrzy ludzie? Żeby przeszkadzać? Chciałabym przypomnieć tutaj zamachu, jakiego dopuścił się Ali Agca na życie Jana Pawła II. Bezwzględnie strzelając, liczył na śmierć papieża, tym samym zdradzając dobro. Oddał celne strzały, które jednak dziwnym trafem nie zabiły. To kolejny dowód na to, że nie da się zniszczyć dobra - jedynego silniejszego przeciwnika zła. Po trzecie, ludzie to tchórze. Nie brak m odwagi, gdy stoją na szczycie, ale spadając w dół, łapią się wszystkiego. Pochylają czoło u stóp tym, którzy mogą im pomóc. Błagają. Żebrzą o dobroć. Człowiek boi się porażki, nie potrafi żyć w świecie, gdzie każdy ma dobre i złe chwile. Taka jest wola życia - raz się uda, raz nie. Tchórz wśród swej dumy nie znajdzie miejsca na słabszy moment. Zrobi dosłownie wszystko, by przez cały czas wygrywać. Ciągle trzyma się silniejszych, w razie potrzeby zmieniając sojuszników. Tak też czynił Glizgdogon, jeden z negatywnych bohaterów książek o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling. Porzucił przyjaciół, kiedy potrzebowali jego pomocy. Ich los powierzył wrogowi, nie zważając na to, co się z nimi stanie. Wolał wstąpić do szeregów niszczycielskich sił, aniżeli postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Nie dugo jednak trwały dni jego chwały. Był niemalże niewolnikiem zła, cały czas wegetując w bojaźni. Po czwarte, ludzie są bez serca. Choćbyś błagał, choćbyś prosił... Marne twe starania. Nie ugnie się. Ani na chwilę na twarzy człowieka bezlitosnego nie drgnie chęć odruchowej pomocy, nic nie zepsuje idealnego wyrazu twarzy wielkości i wyższości. Baczyński pisał: "Nas nauczono. Nie ma litości. (...) Nie ma sumienia. (...) Nie ma miłości." Słowa poety, choć i dziś aktualne, odnoszą się do czasów II wojny światowej. Okrucieństwo, jakiego doznali ludzie, nie można opisać. Poniżano, katowano, mordowano... Jednak ludzie, którzy przeżyli, posiedli coś więcej aniżeli tragiczne wspomnienia. Ich wierność ideałom będzie wieczna, bo dzięki nim wiemy, że nie można poddać się złu. Po piąte, ludzie są bez Boga. Chociaż ochrzczeni. Chociaż bywają w kościele. Nie mają w sobie okrucha wiary. To właśnie czyni człowieka oschłym, niewrażliwym, upartym, bezwzględnym. Życie z Bogiem jest trudniejsze, trzeba stosować się do "zasad". Ale po co, skoro człowiek ma własne reguły? W takim wypadku trzeba zdać się na własne sumienie, użyć serca. Nie można ciągle ranić i sprawiać, że inni płaczą. Reasumując, sądzę, iż przedstawione przeze mnie przykłady potwierdzają słuszność mojej tezy - zło jest wszechobecne, ale nie wszechmocne. Jest silniejszy przeciwnik, dzięki któremu możemy zauważać, że źle się dzieje na świecie. By było lepiej, obstawajmy uparcie przy swoich prawdach, przy mądrościach wpajanym nam od najmłodszych lat. Nie pozwólmy, aby zło zapanowało na Ziemi. Walczmy o nasz dom.
ocena nauczyciela: 5
RECENZJA FILMU: Pokonał mistrza "Syzyfowe prace" to wartościowa lektura. Podobnie jak inne książki została zekranizowana. Dokonał tego Paweł Komorowski. Czy odniósł sukces? Lata dziewięćdziesiąte XIX wieku. W tym czasie Polska żyje pod panowaniem Rosji. Do klerykowskiego gimnazjum przybywają Marcin Borowicz i Andrzej Radek. Marcin - syn szlachcica - bardzo przeżywa rozstanie z rodzicami, wzorami do naśladowania, przewodnikami życiowej wędrówki. Zagubiony łatwo poddaje się szkolnemu rygorowi, co więcej - daje się wciągnąć w rusyfikacyjną "działalność naukową". Andrzej z kolei musiał uporać się z niedostatkiem, nie mógł liczyć na pomoc biednych rodziców. Dla niego szkoła jest jedyną szansą na wyzbycie się wstydliwego pochodzenia, choć wiedział, że są rzeczy ważniejsze. Wiele ich dzieliło: poglądy, pochodzenie, jednak zaczęli stąpać po podobnych ścieżkach, a po przybyciu do Klerykowa Bernarda Zygiera kroczyli już tą samą drogą, na której końcu stała wolna Polska. To właśnie zasługą Zygiera jest zbudzenie w Marcinie walki o swój kraj i wykształcenie podstawowych prawd moralnych. Borowicz otrząsa się ze zniewolenia i zaczynają kiełkować w nim uczucia patriotyczne. To miara dojrzałości, podobnie jak "nieme" uczucie do "Biruty". Film nie jest idealnym odzwierciedleniem książki, wiele faktów pominięto, zaś inne dodano. Reżyser skupił się na walce z rusyfikacją, aniżeli na przedstawieniu życiorysu Marcina, jak to jest w lekturze. Godna pochwały jest muzyka, stanowiąca doskonałe tło i brawurowa gra aktorów: Piotra Garlickiego, który wcielił się w główną rolę, Alicji Bachledy-Curuś - odtwórczyni roli pierwszej miłości Marcina oraz Tomasza Piątkowskiego, czyli Zygiera i Bartka Kasprzyńskiego jako Radka. Myślę, że film Pawła Komorowskiego doskonale odzwierciedla losy polskiej młodzieży opisanej w powieści Stefana Żeromskiego. Jest o wiele ciekawszy i zachęcający do dalszego poznawania losów bohaterów. Ośmielę się nawet stwierdzić, że Komorowski pokonał mistrza, stworzył bowiem dzieło mające większą popularność i sympatię. Zachęcam do obejrzenia!
ocena nauczyciela: 5-
RECENZJA KSIĄŻKI: Pokochaj Mukiego! Przeglądając kolejne propozycje czytelnicze w księgarniach bądź bibliotekach niełatwo znaleźć coś „urzekającego zwykłością”. Rynek oferuje wiele bestsellerów, które przyciągają mrocznymi tytułami i intrygującymi okładkami, wydawnictwa prześcigają się w wydawaniu książek specjalnie dla nastolatek. Ja jednak znalazłam książkę będącą znakomitą lekturą dla czytelnika w każdym wieku. „Parada fiołków” Krystyny Siesickiej jest, moim zdaniem, ciekawym rozwiązaniem na ponurą, deszczową aurę. Książka ta, a właściwie zbiór felietonów, które autorka pisywała w gazetach, stanowi ogromną dawkę codziennego humoru. Muki, jako kluczowa postać całej akcji, rozwesela swą dziecięcą filozofią i – przy okazji – wymową kłopotliwego „r”. Jest niezwykle nietuzinkową postacią; zaskarbi sobie sympatię ze strony nawet najwybredniejszego czytelnika. Perypetie dzieci i ich dylematy potrafią rozśmieszyć do łez. Błahostki rosną do rangi poważnego problemu, sprawy pozornie proste także mają jakiś drugi, ukryty sens. W oczach dziecka wszystko wygląda zupełnie inaczej… Sięgając po książkę nie wiesz, czy ci się spodoba. W tym przypadku mogę jednak zagwarantować, iż lektura wciągnie czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Gorąco polecam!
(nieoceniane przez nauczyciela)
Proszę, napisz co dostałaś (jeśli użyjesz którejś z tych prac):)
Katyń to film gatunku dramat historyczny, którego reżyserem jest znany na całym świecie, zdobywcy Oskara Andrzeja Wajdy. Muzykę przygotował wybitny muzyk, kompozytor Krzysztof Penderecki. Dokładnie wiedział jak stworzyć dobrać muzykę, aby oddać uczucia zawarte w tym filmie. Równie dobrą pracę wykonał Paweł Edelman odpowiedzialny za zdjęcia do filmu. Reżyser zadedykował ten film swoim rodzicom
ojcu, oficerowi, który zginął w Katyniu
matce, w podziękowaniu za pamięć o ojcu.
Film opowiada o polskich oficerach, którzy zginęli z rąk NKWD podczas masowych mordów w lasach katyńskich oraz o ich rodzinach czekających każdego dnia na powrót synów, mężów, braci, ojców. Opowiada o rodzinach, które pomimo zakazu władz komunistycznych zachowały pamięć o tej zbrodni.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in.:
Artur Żmijewski - jako Andrzej, rotmistrz 8. Pułku Ułanów
Maja Ostaszewska - Anna, żona Andrzeja
Andrzej Chyra - Jerzy, porucznik 8. Pułku Ułanów i przyjaciel Andrzeja
Jan Englert - generał
Danuta Stenka - Róża, żona Generała
Paweł Małaszyński - Piotr, porucznik pilot, inżynier
Magdalena Cielecka - Agnieszka, siostra porucznika pilota
Wszyscy dobrze odegrali i odnaleźli się w swoich rolach. Tu warto wspomnieć o wielu przesłaniach reżysera. Jednym z nich jest uświadomienie nas, młodego pokolenia, ilu ludzi musiało zginąć, byśmy teraz mogli żyć w wolnej Polsce. Jak tragiczne były losy żołnierzy, ich rodzin, które czekały na ich powrót każdego dnia przeżywając nieludzką niepewność. Wierne i pewne, że wystarczy otworzyć drzwi, a stanie w nich od lat oczekiwany mąż, ojciec, syn czy brat i wielu innych ludzi w tamtych czasach. Andrzej Wajda często nawiązywał do książki Sofoklesa ,,Antygona", np. Agnieszka jest jak Antygona, kupuje kamienną tablicę upamiętniającą zamordowanego w Katyniu brata Piotra, którego można przyrównać do Polinejkesa ( ich ciała zostały niegodnie pochowane i pozostawione na wieczna nie pamięć).Schwytana Agnieszka jest przesłuchiwana przez oficera UB, który przypomina Kreona. Na koniec zostaje zamurowana żywcem. Poświęciła swoje życie, aby uczcić pamięć brata, podobnie jak Antygona. Ostatnia scena filmu ? rozstrzeliwanie oficerów polskich przez Sowietów to bardzo wzruszający i przytłaczający obraz. Do kina warto przyjść choćby dla obejrzenia tego jednego momentu. Wielu dopiero po tym filmie zdało sobie sprawę z okrutności i braku litości okupantów wobec Polaków. Ogółem ?Katyń? to bardzo dobra produkcja, którą koniecznie trzeba zobaczyć. Przedstawia ważne fakty historyczne, ukazuje całą prawdę o kłamstwie katyńskim. Serdecznie polecam!
Współczesny świat przynosi nam wiele krzywdy . Nie sposób ominąć podłość, rządzę, gniew, egoizm, zazdrość, tchórzostwo, skąpstwo czy inne z wielu negatywnych cech, jakimi może być obdarzony człowiek. Zło wiąże go w swoje sidła sprawiając, iż ludzie stają się jedynie narzędziem do ranienia swych bliskich, pozbawia wszelkich skrupułów, wciągając w niezdrową rutynę. Spotykamy je na każdym kroku, lecz choć tak wszechobecne, nie jest wszechmocne.
Po pierwsze, ludzie to egoiści. Wśród otaczającej nas rzeczywistości widzą jedynie czubek własnego nosa. Człowiek nie pomaga człowiekowi ale walczy o swoje interesy - robi wszystko, aby dojść, do wyznaczonego celu mimo licznych konsekwencji i szkód. Nie zawaha się zepchnąć kogoś innego w czarną odchłań, odsunąć z drogi. Liczy się tylko "moje ja". Przykładem na to może być postać króla Kusko - bohatera filmu animowanego "Nowe szaty króla" produkcji Wolda Disneya . Bohater nie waha się zburzyć życia wielu ludzi, aby spełnić swe zachcianki. Sam przyznaje, że nie obchodzą go poddani. Jego nastawienie do świata zmienia jednak seria nieprawdopodobnych wypadków, czyniąc go zupełnie innym człowiekiem.
Po drugie, ludzie to zdrajcy. Bez zastanowienia wbijają sztylet w serce. Bo po co mają zawadzać ci niepotrzebni? Po co są dobrzy ludzie? Żeby przeszkadzać? Chciałabym przypomnieć tutaj zamachu, jakiego dopuścił się Ali Agca na życie Jana Pawła II. Bezwzględnie strzelając, liczył na śmierć papieża, tym samym zdradzając dobro. Oddał celne strzały, które jednak dziwnym trafem nie zabiły. To kolejny dowód na to, że nie da się zniszczyć dobra - jedynego silniejszego przeciwnika zła.
Po trzecie, ludzie to tchórze. Nie brak m odwagi, gdy stoją na szczycie, ale spadając w dół, łapią się wszystkiego. Pochylają czoło u stóp tym, którzy mogą im pomóc. Błagają. Żebrzą o dobroć. Człowiek boi się porażki, nie potrafi żyć w świecie, gdzie każdy ma dobre i złe chwile. Taka jest wola życia - raz się uda, raz nie. Tchórz wśród swej dumy nie znajdzie miejsca na słabszy moment. Zrobi dosłownie wszystko, by przez cały czas wygrywać. Ciągle trzyma się silniejszych, w razie potrzeby zmieniając sojuszników. Tak też czynił Glizgdogon, jeden z negatywnych bohaterów książek o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling. Porzucił przyjaciół, kiedy potrzebowali jego pomocy. Ich los powierzył wrogowi, nie zważając na to, co się z nimi stanie. Wolał wstąpić do szeregów niszczycielskich sił, aniżeli postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Nie dugo jednak trwały dni jego chwały. Był niemalże niewolnikiem zła, cały czas wegetując w bojaźni.
Po czwarte, ludzie są bez serca. Choćbyś błagał, choćbyś prosił... Marne twe starania. Nie ugnie się. Ani na chwilę na twarzy człowieka bezlitosnego nie drgnie chęć odruchowej pomocy, nic nie zepsuje idealnego wyrazu twarzy wielkości i wyższości. Baczyński pisał: "Nas nauczono. Nie ma litości. (...) Nie ma sumienia. (...) Nie ma miłości." Słowa poety, choć i dziś aktualne, odnoszą się do czasów II wojny światowej. Okrucieństwo, jakiego doznali ludzie, nie można opisać. Poniżano, katowano, mordowano... Jednak ludzie, którzy przeżyli, posiedli coś więcej aniżeli tragiczne wspomnienia. Ich wierność ideałom będzie wieczna, bo dzięki nim wiemy, że nie można poddać się złu.
Po piąte, ludzie są bez Boga. Chociaż ochrzczeni. Chociaż bywają w kościele. Nie mają w sobie okrucha wiary. To właśnie czyni człowieka oschłym, niewrażliwym, upartym, bezwzględnym. Życie z Bogiem jest trudniejsze, trzeba stosować się do "zasad". Ale po co, skoro człowiek ma własne reguły? W takim wypadku trzeba zdać się na własne sumienie, użyć serca. Nie można ciągle ranić i sprawiać, że inni płaczą.
Reasumując, sądzę, iż przedstawione przeze mnie przykłady potwierdzają słuszność mojej tezy - zło jest wszechobecne, ale nie wszechmocne. Jest silniejszy przeciwnik, dzięki któremu możemy zauważać, że źle się dzieje na świecie. By było lepiej, obstawajmy uparcie przy swoich prawdach, przy mądrościach wpajanym nam od najmłodszych lat. Nie pozwólmy, aby zło zapanowało na Ziemi. Walczmy o nasz dom.
ocena nauczyciela: 5
RECENZJA FILMU:
Pokonał mistrza
"Syzyfowe prace" to wartościowa lektura. Podobnie jak inne książki została zekranizowana. Dokonał tego Paweł Komorowski. Czy odniósł sukces?
Lata dziewięćdziesiąte XIX wieku. W tym czasie Polska żyje pod panowaniem Rosji. Do klerykowskiego gimnazjum przybywają Marcin Borowicz i Andrzej Radek. Marcin - syn szlachcica - bardzo przeżywa rozstanie z rodzicami, wzorami do naśladowania, przewodnikami życiowej wędrówki. Zagubiony łatwo poddaje się szkolnemu rygorowi, co więcej - daje się wciągnąć w rusyfikacyjną "działalność naukową". Andrzej z kolei musiał uporać się z niedostatkiem, nie mógł liczyć na pomoc biednych rodziców. Dla niego szkoła jest jedyną szansą na wyzbycie się wstydliwego pochodzenia, choć wiedział, że są rzeczy ważniejsze. Wiele ich dzieliło: poglądy, pochodzenie, jednak zaczęli stąpać po podobnych ścieżkach, a po przybyciu do Klerykowa Bernarda Zygiera kroczyli już tą samą drogą, na której końcu stała wolna Polska. To właśnie zasługą Zygiera jest zbudzenie w Marcinie walki o swój kraj i wykształcenie podstawowych prawd moralnych. Borowicz otrząsa się ze zniewolenia i zaczynają kiełkować w nim uczucia patriotyczne. To miara dojrzałości, podobnie jak "nieme" uczucie do "Biruty".
Film nie jest idealnym odzwierciedleniem książki, wiele faktów pominięto, zaś inne dodano. Reżyser skupił się na walce z rusyfikacją, aniżeli na przedstawieniu życiorysu Marcina, jak to jest w lekturze. Godna pochwały jest muzyka, stanowiąca doskonałe tło i brawurowa gra aktorów: Piotra Garlickiego, który wcielił się w główną rolę, Alicji Bachledy-Curuś - odtwórczyni roli pierwszej miłości Marcina oraz Tomasza Piątkowskiego, czyli Zygiera i Bartka Kasprzyńskiego jako Radka.
Myślę, że film Pawła Komorowskiego doskonale odzwierciedla losy polskiej młodzieży opisanej w powieści Stefana Żeromskiego. Jest o wiele ciekawszy i zachęcający do dalszego poznawania losów bohaterów. Ośmielę się nawet stwierdzić, że Komorowski pokonał mistrza, stworzył bowiem dzieło mające większą popularność i sympatię. Zachęcam do obejrzenia!
ocena nauczyciela: 5-
RECENZJA KSIĄŻKI:
Pokochaj Mukiego!
Przeglądając kolejne propozycje czytelnicze w księgarniach bądź bibliotekach niełatwo znaleźć coś „urzekającego zwykłością”. Rynek oferuje wiele bestsellerów, które przyciągają mrocznymi tytułami i intrygującymi okładkami, wydawnictwa prześcigają się w wydawaniu książek specjalnie dla nastolatek. Ja jednak znalazłam książkę będącą znakomitą lekturą dla czytelnika w każdym wieku. „Parada fiołków” Krystyny Siesickiej jest, moim zdaniem, ciekawym rozwiązaniem na ponurą, deszczową aurę.
Książka ta, a właściwie zbiór felietonów, które autorka pisywała w gazetach, stanowi ogromną dawkę codziennego humoru. Muki, jako kluczowa postać całej akcji, rozwesela swą dziecięcą filozofią i – przy okazji – wymową kłopotliwego „r”. Jest niezwykle nietuzinkową postacią; zaskarbi sobie sympatię ze strony nawet najwybredniejszego czytelnika. Perypetie dzieci i ich dylematy potrafią rozśmieszyć do łez. Błahostki rosną do rangi poważnego problemu, sprawy pozornie proste także mają jakiś drugi, ukryty sens. W oczach dziecka wszystko wygląda zupełnie inaczej…
Sięgając po książkę nie wiesz, czy ci się spodoba. W tym przypadku mogę jednak zagwarantować, iż lektura wciągnie czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Gorąco polecam!
(nieoceniane przez nauczyciela)
Proszę, napisz co dostałaś (jeśli użyjesz którejś z tych prac):)