Opisz jeden dzień Manolina na podstawie poniższego planu dodając kilka swoich elementów (wymyślonych) możesz także wykorzystać elementy z książki Stary człowiek i morze.
1. Rozmowa starca i chłopca nad brzegiem morza. 2. Pojawienie się starca i chłopca na tarasie - Stosunek innych rybaków do starca - Wspomnienie łączące chłopca i starego rybaka. - Dyskusja na temat umiejętności rybackich 3. Przeniesienie żagla i sprzętu rybackiego z łodzi do domu starca 4. Dyskusja starca i chłopca na temat baseballu. 5. Wyjście chłopca po ryby na przynętę. 6. powrót chłopca do chaty Santiago. 7. okrycie starca kocem i ponowne wyjście Manolina. 8. powrót Manolina i przebudzenie starca z popołudniowej drzemki. 9. Wspólna kolacja Santiago i Manolina. 10. Pożegnanie Manolina i Santiago (wyjście chłopca z domu)
legutkomartyna4
Pewnego dnia starzec spotkał się z chłopcem nad brzegiem morza. Rozmawiali sobie dosyć krótko. Przeszli się na taras. Wszyscy rybacy śmieli się z starca, że ryb w jeziorze pełno, a on nie złowił ani jednej. -W szkole również się ze mnie śmiali- powiedział ze smutkiem-ale jakiś czas później nie przejmowałem się więcej tym. - W mojej szkole również było do śmiechu ze mnie-- zaśmiał się-Posłuchaj chłopcze czy kiedyś miałeś doświadczenie ze sprzętem rybackim? -Oczywiście, mój tata uwielbia łowić ryby. -A czy pomożesz mi przenieść żagiel i inne rzeczy z tej łodzi do mojego domu? - Z chęcią! Prędko zanieśli żagiel rozmawiając sobie o basseballu. Opowiadał starzec jak kiedyś w gimnazjum doskonale grał w sport. Gdy doszli starzez poprosił jeszcze chłopca o przyniesienie przynęt. Chłopiec posłusznie wykonał prośbę. Po powrocie do chaty Santiago okrył staruszka kocem i ponownie gdzieś wyszedł. Wrócił niebawem, by obudzić Santiago z popołudniowej drzemki. Zjedli razem kolację i pożegnali się. Chłopiec wrócił do domu z wrażeniami które potem opowiedział rodzicom. Tata Manolina bardzo się ucieszył ponieważ znał tego pana. Nie wiem czy dobrze najwyżej trochę zmień ;)
-W szkole również się ze mnie śmiali- powiedział ze smutkiem-ale jakiś czas później nie przejmowałem się więcej tym.
- W mojej szkole również było do śmiechu ze mnie-- zaśmiał się-Posłuchaj chłopcze czy kiedyś miałeś doświadczenie ze sprzętem rybackim?
-Oczywiście, mój tata uwielbia łowić ryby.
-A czy pomożesz mi przenieść żagiel i inne rzeczy z tej łodzi do mojego domu?
- Z chęcią!
Prędko zanieśli żagiel rozmawiając sobie o basseballu. Opowiadał starzec jak kiedyś w gimnazjum doskonale grał w sport. Gdy doszli starzez poprosił jeszcze chłopca o przyniesienie przynęt. Chłopiec posłusznie wykonał prośbę. Po powrocie do chaty Santiago okrył staruszka kocem i ponownie gdzieś wyszedł. Wrócił niebawem, by obudzić Santiago z popołudniowej drzemki. Zjedli razem kolację i pożegnali się. Chłopiec wrócił do domu z wrażeniami które potem opowiedział rodzicom. Tata Manolina bardzo się ucieszył ponieważ znał tego pana.
Nie wiem czy dobrze najwyżej trochę zmień ;)