A przecież wokoło nich ciągnęły się lasy Litewskie! tak poważne i tak pełne krasy! - Czeremchy oplatane dzikich chmielów wieńcem, Jarzębiny ze świeżym pasterskim rumieńcem, Leszczyna jak menada z zielonemi berły, Ubranemi, jak w grona, w orzechowe perły; A niżej dziatwa lesna: głóg w objęciu kalin, Ożyna czarne usta tuląca do malin. Drzewa i krzewy liśćmi wzięły się za ręce Jak do tańca stające panny i młodzieńce Wkoło pary małżonków. Stoi pośród grona Para, nad całą leśną gromadą wzniesiona Wysmukłością kibici i barwy powabem: Brzoza biała, kochanka, z małżonkiem swym grabem. A dalej, jakby starce na dzieci i wnuki, Patrzą siedząc w milczeniu: tu sędziwe buki, Tam matrony topole i mchami brodaty Dąb, włożywszy pięć wieków na swój kark garbaty, Wspiera się, jak na grobów połamanych słupach, Na dębów, przodków swoich, skamieniałych trupach.
Prosze niech mi ktoś wypisze środki stylistyczne dokładnie wszystkie najlepiej jak bedzie tak jak zdania w linijkach to to też,ale to ma być np. leszyna jak menada- porównanie. ;)
zielonemi berły,
orzechowe perły
dziatwa lesna
sędziwe buki,
kark garbaty,
skamieniałych trupach.